Tusk bezczelnie o liście ks. Olszewskiego! "Absurdalne"

Donald Tusk

„Wydaje się zasadne skierowanie sprawy do sądu tych, którzy oskarżają rząd o torturowanie księdza, to jest taki absurd, że nie chce mi się tego nawet komentować” - powiedział premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w siedzibie delegatury ABW w Rzeszowie, komentując szokujące doniesienia tygodnika „Sieci”.

Premier Donald Tusk

CZYTAJ WIĘCEJ: 60 godzin piekła, czyli list ks. Olszewskiego z aresztu. Jak miażdży się ludzi w bezdusznej maszynie prokuratorsko-sądowej

Podczas konferencji prasowej premiera Tuska i ministra Siemoniaka w Rzeszowie jedna z dziennikarek zadała kilka pytań, a pierwsze dotyczyło listu-pamiętnika ks. Michała Olszewskiego, gdzie duchowny opisuje, jak był poniżany i wręcz torturowany podczas zatrzymań.

Jakie było pierwsze pytanie…?

— zapytał najpierw Donald Tusk.

Ksiądz, tortury…

— podpowiedziano mu.

Wydaje się zasadne skierowanie sprawy do sądu tych, którzy oskarżają rząd o torturowanie księdza, to jest taki absurd, że nie chce mi się tego nawet komentować. Konkretne działania Służby Więziennej wobec aresztowanego księdza są w tej chwili badane na moją prośbę przez Prokuratora Generalnego i najdrobniejszy szczegół tej sprawy będzie wyjaśniony, czy rzeczywiście traktowany był w sposób urągający jego godności, niezgodny z przepisami

— powiedział premier.

„Absurdalne zarzuty”

Następnie ponownie powtórzył, że „nie będzie komentował”, choć do komentowania był nader chętny - także komentowania stanu emocjonalnego byłej europoseł Beaty Kempy.

Natomiast to absolutnie nie daje najmniejszych podstaw, także ten list, ta informacja, żeby formułować tak absurdalne zarzuty o torturach. Nie będę komentował tych okładek, tytułów czy niemądrych wpisów pani byłej eurodeputowanej Kempy, która od dłuższego czasu w dużych emocjach bardzo dziwne rzeczy wypisuje.

Ale też nie pozwolimy, aby w ten sposób formułować idiotyczne, ale też strasznie brzmiące zarzuty bez żadnego powodu. Co do samych faktów, dostaniecie państwo bardzo precyzyjną informację od ludzi odpowiedzialnych za SW

— stwierdził Tusk.

Widać, że premier chyba nie do końca zapoznał się z listem księdza i artykułami na jego temat, skoro nie dostrzega tam podstaw do mówienia o torturach i jeszcze grozi sądem. I komu właściwie? Księdzu Olszewskiemu? Dziennikarzom? Adwokatom?

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Politycy Suwerennej Polski składają zawiadomienie do ONZ ws. ks. Olszewskiego: To tortury! „Nie możemy zostawić tej sprawy bez reakcji!”

jj