Michał Woś zaatakował Hołownię podczas konferencji w Sejmie. "Nie jest panu wstyd?"
Michał Woś i Szymon Hołownia w Sejmie
- Pan marszałek nie pozwolił mi się bronić (...). To są standardy pana marszałka, wstyd. Nie jest panu wstyd? - pytał Szymona Hołownię Michał Woś, gdy przerwał mu rozmowę z dziennikarzami w Sejmie. Wcześniej posłowie podczas głosowania zdecydowali o uchyleniu immunitetu politykowi Suwerennej Polski.
Podczas przerwy w posiedzeniu Sejmu 28 czerwca marszałek Hołownia odpowiadał na pytania zgromadzonych w Sejmie dziennikarzy. W trakcie rozmowy do lidera Polski 2050 nagle zwrócił się poseł Suwerennej Polski Michał Woś. Polityk zarzucił Hołowni, że ten nie udzielił mu głosu przed planowanym głosowaniem w sprawie jego immunitetu.
Zobacz wideo Kaczyński, Kukiz i Kaleta wtargnęli na mównicę! Awantura w Sejmie
Michał Woś do Szymona Hołowni po uchyleniu immunitetu: Nie jest panu wstyd?
Spięcie polityków przed głosowaniem ws. immunitetu Michała Wosia
- Pan marszałek nie pozwolił mi się bronić. Pięć minut przed moim wystąpieniem pan marszałek dopuścił do głosu posła PO, a mnie nie pozwolił się bronić. To są standardy pana marszałka, wstyd. Nie jest panu wstyd? - pytał Hołownię na sejmowym korytarzu Michał Woś.
- To pan powinien odpowiedzieć prokuraturze, czy to panu nie jest wstyd - odpowiedział mu marszałek Sejmu. - Ja jestem dumny. Działałem dla bezpieczeństwa państwa polskiego (...). Jeżeli pan marszałek nie pozwolił mi przedstawić posłom argumentów, to państwo sami rozumieją - skwitował Woś.
- Poseł zgodnie z regulaminem Sejmu miał możliwość przedstawienia swojego stanowiska w tej sprawie. Z tej możliwości w pełnym wymiarze skorzystał. Rozumiem dziś jego emocje, rozumiem nerwy. Trzeba sobie powiedzieć jasno, jeśli podnoszone są tu krzyki o prawie do obrony, to tak wybitni prawnicy, jak obecni tutaj, powinni wiedzieć, że nie jesteśmy w sądzie. Jesteśmy w Sejmie. To nie Sejm, a sąd decyduje o tym, czy ktoś jest winny, czy nie. Sejm decyduje o tym, czy sąd może zająć się sprawą danego parlamentarzysty - odpowiedział na słowa Wosia Hołownia.
Spięcie polityków przed głosowaniem ws. immunitetu Michała Wosia
- Te nerwowe reakcje pokazują, że być może prokuratura w uzasadnionym stopniu pyta o uczciwość tych ludzi. Uczciwi ludzie nie boją się i nie okazują emocji w sytuacji, w których nie mają sobie nic do zarzucenia - dodał Szymon Hołownia.
Sejm większością głosów uchylił immunitet Michała Wosia
Przypomnijmy, podczas posiedzenia Sejmu 28 czerwca posłowie zgodzili się na uchylenie immunitetu posła Suwerennej Polski Michała Wosia. Wcześniej komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych rekomendowała posłom przyjęcie wniosku. Za opowiedziało się 240 posłów, przeciw 192, siedmiu wstrzymało się od głosu.
Wniosek przesłał do Sejmu Prokurator Generalny w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości. Wśród możliwych zarzutów wymienił m.in. przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, nadużycie zaufania oraz wyrządzenie szkody majątkowej. Chodzi o kupowanie oprogramowania szpiegowskiego Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości oraz zakup licencji na jego użytkowanie ze środków publicznych.