Rosjanie podkładają miny? Mowa o 945 podejrzanych manewrach
Na Morzu Północnym Rosja ma podkładać miny.
Przedstawiciele NATO wyrazili zaniepokojenie działaniami Rosji na Morzu Północnym. Chodzi o ewentualne zaminowanie kluczowej infrastruktury zachodniej. Rosyjskie statki miały wykonać nawet 1000 podejrzanych manewrów.
Jak pisze brytyjska gazeta "The Times", podejrzenia opierają się na danych pochodzących od firm obsługujących kluczowe platformy wiertnicze naftowo-gazowe, rurociągi, kable energetyczne i telekomunikacyjne.
Czytaj więcej: Rozpocznie się około godziny 12. Ważny komunikat Marynarki Wojennej RP
Sabotaż na holenderskich lub belgijskich kablach nie został stwierdzony, ale materiały wybuchowe znaleziono na brytyjskim kablu na początku kryzysu w Ukrainie - mówi "The Times" Thomas De Spiegeleer, rzecznik belgijskiej jednostki bezpieczeństwa morskiego.
Belgijscy dziennikarze z De Tijd po przeprowadzonym śledztwie podają, że w ciągu ostatnich 10 lat ponad 160 rosyjskich statków cywilnych wykonało 945 podejrzanych manewrów, z czego 749 zarejestrowano w promieniu kilometra od rurociągów na Morzu Północnym. Kolejne 72 podejrzane działania miały miejsce w obszarze kabli elektroenergetycznych, a pozostałe 124 wokół kabli telekomunikacyjnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Viki Gabor o niechęci do swojej pierwszej płyty. "Gdybym teraz miała ją przesłuchać, nie wytrzymałabym z cringe'u"
"Nietypowe" zachowanie rosyjskich statków
Jak informuje Moscow Times, rosyjskie statki "zachowywały się nietypowo" podczas przepływania przez kluczowe rurociągi i kable na Morzu Północnym. Miały celowo zwalniać, a według zachodnich dziennikarzy, robili to w celach rozpoznawczych i sabotażowych.
Czytaj więcej: Młodzi Niemcy pojechali do Auschwitz. "Szokujący skandal"
Rosyjskie statki już są podejrzane, nawet jeśli podążają standardową trasą. Bo każdy rosyjski statek, nawet jeśli pracuje dla prywatnej firmy, i tak pracuje dla rządu. Nietypowe trasy nie zawsze budzą wątpliwości, ale podejrzane jest, jeśli przebiegają przez rurociągi i kable - mówi De Spiegeleer w "The Times".
Porozumienie o współpracy
W kwietniu Belgia, Wielka Brytania, Dania, Niemcy, Norwegia i Holandia podpisały porozumienie o współpracy na rzecz ochrony infrastruktury podwodnej przed możliwymi atakami Rosji.
NATO zaniepokoiło się możliwym rosyjskim atakiem na podmorskie kable, które przesyłają około 98 proc. danych internetowych i ruchu telefonicznego na całym świecie. Zagrożone są także rurociągi z Norwegii dostarczające gaz ziemny na kontynent. Ochrona infrastruktury stała się głównym celem ochrony dla NATO i europejskich krajów po sabotażu rosyjskich gazociągów Nord Stream jesienią 2022 roku.
Czytaj więcej: Ujęcie z Władysławowa. Spójrzcie na plażowiczów
W maju 2023 roku zastępca sekretarza generalnego NATO ds. wywiadu i bezpieczeństwa David Cuttler stwierdził, że Rosja przygotowuje się do ataku na podwodną infrastrukturę krajów sojuszu. Twierdził, że Rosja mapuje infrastrukturę krytyczną sojuszników zarówno na lądzie, jak i pod wodą, a w planowanych operacjach będą zaangażowane rosyjskie agencje wojskowe i wywiadowcze - twierdzi "The Times".
Rosjanie stanęli przed kamerą. Mówią, co wyczyniają kadyrowcy
Rosjanie atakują, Charków się broni. "Sytuacja stabilnie niebezpieczna"
Rosjanie straszą Finlandię. Twierdzą, że to "kraj ich elit"