"Smakuje bardzo dobrze" Tak internauci skomentowali mecz Polski
Na zdjęciu: mecz Kuba - Polska
Szósta edycja Ligi Narodów jest za reprezentantami Polski. Zafiniszowali w niej na trzecim miejscu. W opiniach internautów przebijało się zadowolenie i duże wyczekiwanie na sukces w igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Polska nie obroniła trofeum wywalczonego rok wcześniej w Gdańsku. Także turniej finałowy w Łodzi zakończyła jednak z medalem. Podniosła się po porażce 2:3 z Francją w półfinale i w meczu o trzecie miejsce była wyraźnie lepsza niż Słowenia. Po spotkaniu zobaczyliśmy, jak eksperci ocenili pojedynek w portalu społecznościowym X.
"No i elegancko. W Lidze Narodów polska siatkówka jest podwójnie brązowa. Nie obrazimy się, jeśli będziemy również podwójnie medalowi w Paryżu" - skomentował Krzysztof Sędzicki, piszący w portalu WP SportoweFakty.
"Polacy zagrali dzisiaj świetne spotkanie i dali sygnał, że porażka z Francją była wypadkiem przy pracy. Pewne zwycięstwo 3:0 z bardzo groźną Słowenią dało im brązowy medal Ligi Narodów! To już piąty z rzędu krążek naszej reprezentacji w LN" - zauważył Seweryn Czernek z portalu WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
"O stylu, jakości, elementów do poprawienia to mecz ze Słowenią najmniej nam powiedział, ale dużo o selekcji na IO - napisał Jakub Bednaruk, ekspert Polsatu Sport.
"Trzeba powiedzieć szczerze, że ten medal smakuje bardzo dobrze. Udało się wygrać z ciężkim mentalnie rywalem. Pokazaliśmy siłę jako kolektyw. Nikt nie wątpi w siłę polskiej reprezentacji, o ile ona sama nie będzie grać jak średniak" - podsumował Leszek Ziętkiewicz.
"Kościół jaki ma Bartek Kurek to jakiś inny poziom. By far ulubieniec ludzi" - zauważył Sergiusz Górski, osobowość internetowa, znana jako "Nitro".
"Polska - Słowenia 3:0, mamy brąz Ligi Narodów! Siatkarze za kadencji Nikoli Grbića dowozili medal w każdej imprezie! Do tego pewny awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu. A tam - OBY - kolejny medal! - zauważył Mateusz Ligęza z Radia Zet.