Sejm zdecydował o przyszłości mediów w Polsce. To gwóźdź do ich trumny
Pilne
Sejm przegłosował nowelizację ustawy o prawie autorskim, która wdraża unijną dyrektywę dotyczącą wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów, w tym publikacji, przez wyszukiwarki, media społecznościowe, platformach streamingowych i VOD. Posłowie nie przegłosowali jednak poprawek, które wzmocniłyby pozycję wydawców prasy w negocjacjach z big techami o wysokość wynagrodzeń.
Sejm uchwalił nowelizację prawa autorskiego wprowadzającą tantiemy dla twórców za wyświetlanie ich utworów w internecie, w tym w platformach streamingowych i VOD. Z punku widzenia wydawców prasy ustawa wprowadza nową kategorię prawa wyłącznego – prawo wydawcy prasowego do wyłącznej eksploatacji online jego publikacji prasowych przez platformy internetowe, a co za tym idzie prawo do wynagrodzenia.
Rzecz w tym, że to strony, czyli wydawcy i światowe korporacje, mają same między sobą ustalić reguły i wysokość wynagrodzenia, bezpośrednio lub za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania (OZZ), a jak pokazało doświadczenie z innych krajów, to trudny i długi proces. Dlatego Daria Gosek-Popiołek, posłanka Lewicy (partii Razem) zgłosiła poprawkę, która przewiduje, że jeżeli w ciągu trzech miesięcy od złożenia wniosku o rozpoczęcie negocjacji nie zostanie osiągnięte porozumienie, każda ze stron może wystąpić do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o przeprowadzenie mediacji. Jeżeli mimo mediacji dalej nie dojdzie do porozumienia w ciągu trzech miesięcy, to prezes UOKiK mógłby ustalić w drodze decyzji warunki wynagrodzenia.
— W tej izbie bardzo dużo mówi się o wolnych mediach, o tym, jak ważna jest czwarta władza. Prasie dziś grozi to, że zagłodzą ich giganci cyfrowi, że będzie więcej zwolnień dziennikarzy. Ta ustawa może pomóc wszystkim mediom — apelowała przed głosowaniem trzech kluczowych poprawek Daria Głosek-Popiołek. Sejm ją jednak wyśmiał i nie posłuchał.
Czytaj też: Czy Sejm uderzy w polskie media? Dziś kluczowe głosowanie
Posłowie zagłosowali tak, jak zarekomendowała im sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu. Odrzucili kluczowe poprawki dla mediów, i bez nich uchwalili nowelizację prawa autorskiego. Co to oznacza? Jak zauważa Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Prasy, bez wsparcia od rządu, czekają nas negocjacje mrówki ze słoniem. Pomimo oczekiwań dziennikarzy i wydawców nie wprowadzono istotnych, koniecznych zmian, bez których prawo nie będzie chroniło polskich wydawców i dziennikarzy, a ponadto będzie nie do wyegzekwowania, a tym samym będzie martwe — mówi Marek Frąckowiak z Izby Wydawców Prasy.
Ustawa wdraża dwie unijne dyrektywy dotyczące wykorzystania utworów w środowisku cyfrowym: wyszukiwarkach, mediach społecznościowych, platformach streamingowych i VOD (video on demand). Za jej sprawą tantiemy otrzymają: aktorzy, scenarzyści, ale także wykonawcy audiobooków i słuchowisk.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco