Nagła śmierć białoruskiego dyplomaty. Sprzeczne doniesienia mediów
Nie żyje Dzianis Sidarenka
Nie żyje były ambasador Białorusi w Niemczech. Dzianis Sidarenka zmarł nagle w Mińsku w wieku 48 lat. Niezależne białoruskie portale podają różne informacje na temat przyczyny zgonu.
Były ambasador Białorusi w Niemczech Dzianis Sidarenka zmarł w Mińsku - poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych Białorusi, nie podając szczegółów sprawy. Do śmierci dyplomaty miało dojść 23 czerwca.
Zobacz wideo Jaki kraj, tacy szpiedzy. Polski sędzia uciekł na Białoruś
Były białoruski ambasador zmarł nagle w wieku 48 lat
Białoruska policja
Według dziennikarzy niezależnego białoruskiego portalu "Nasza Niwa" 48-letni dyplomata miał popełnić samobójstwo. Jednak portal Pozirk donosi, że Sidarenka zmarł na atak serca.
Sidarenka pracował w Berlinie przez osiem lat. Został zwolniony ze stanowiska przez Alaksandra Łukaszenkę w marcu tego roku. Od tamtej pory nie pracował. Nie przyjął nowego stanowiska w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Świadkowie powiedzieli dziennikarzom, że po powrocie na Białoruś był przesłuchiwany przez KGB i miał nie wytrzymać presji psychologicznej. Wszyscy dyplomaci białoruscy po wykonaniu misji są operacyjnie rozpracowywani przez służby specjalne. To efekt zmian po 2020 roku, gdy wielu dyplomatów poparło protesty społeczne w kraju i przeszło na emigrację.
Białoruska policja
Potrzebujesz pomocy?
Jeśli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:
- Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym: 800-70-2222
- Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111
- Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych: 116 123
Pod tym linkiem znajdziesz więcej informacji, jak pomóc sobie lub innym, oraz kontakty do organizacji pomagających osobom w kryzysie i ich bliskim.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.