Niemcy jak maszyna, Dania na kolanach!

niemcy jak maszyna, dania na kolanach!

Na zdjęciu Wirtz (z lewej) i Kimmich

Po wielkiej ulewie, powrocie z piekła do nieba, Niemcy pokonali Danię 2:0 i przełamali fatum ostatnich turniejów. Pierwszy raz od ośmiu lat awansowali do ćwierćfinału dużej imprezy.

Z Dortmundu Mateusz Skwierawski

Niemcy rozpoczęli spotkanie tak, jak lub Julian Nagelsmann - dynamicznie, do przodu, z wykorzystaniem całej drużyny. To było oblężenie duńskiego pola karnego. Już po kilku minutach stadion eksplodował. Główkował Nico Schlotterbeck, piłka wpadła do bramki, ale sędzia nie uznał gola. Joshua Kimmich faulował rywala.

Za chwilę uderzał właśnie Kimmich. Gracz Bayernu Monachium przymierzył mocno, z daleka, a Kasper Schmeichel pięknie pofrunął. Skończyło się rzutem rożnym dla gospodarzy turnieju.

Za kilkanaście sekund Schmeichel ponownie interweniował. Odbił piłkę na rzut rożny po strzale głową Schlotterbecka.

ZOBACZ WIDEO: Prosto z Euro. "Weryfikacja przyjdzie szybko". Wskazał, od kiedy będzie można wymagać od Probierza wyników

Duńczycy kręcili się na niemieckiej karuzeli i nie wiedzieli, co się wokół nich dzieje. Pewnie dlatego pozwolili, by długie zagranie od Antonio Ruedigera przeszło wszystkich zawodników i spadło na nogę Kaia Havertza. Napastnik Arsenalu uderzył bez zastanowienia, od razu. Znowu Duńczyków uratował bramkarz.

Przy wielu organizacyjnych niedociągnięciach na turnieju, to niemiecki zespół wyglądał najlepiej wśród tego, co zaoferowali w mistrzostwach gospodarze. Drużyna Kaspera Hjulmanda nie potrafiła się otrząsnąć. Christian Eriksen mógł wyprowadzić kilka akcji, ale zagrywał niedokładnie. Duńscy piłkarze nie potrafili narzucić swojego stylu i tempa. Robili to, co dyktowali im Niemcy - głównie biegali za piłką.

Dopiero po pół godzinie Duńczycy zaczęli się odgryzać. Strzał Erkisena był blokowany, a Joakim Maehle uderzył obok bramki. Później Signal Indua Park zamienił się w jedną wielką łaźnię. Nad Dortmundem przeszła potężna ulewa z burzą i sędzia przerwał spotkanie. Znowu przeciekał dach w każdym z narożników, Duńscy fani stawali pod strumieniem wody i tańczyli, a niemieccy kibice ze słynnej "Żółtej Ściany" wbiegali na górę, pod dach.

Gdy pogoda się unormowała i obie drużyny wróciły na boisko, znowu błysnął Schmeichel. Bramkarz instynktownie zatrzymał strzał Havertza z bliskiej odległości, choć trzeba przyznać, że nie miał prawa tego zrobić.

Przed przerwą najlepsze okazje mieli jednak Duńczycy. Schlotterbeck potknął się na piłce we własnym polu karnym, jakby zapomniał gdzie jest i o co toczy się gra. Odebrał mu ją Rasmus Hojlund i błyskawicznie strzelił. Napastnik postawił na siłę, kopnął bardzo mocno, ale obok słupka.

A chwilę później po stracie Jamala Musiali, Dania wyprowadziła szybką kontrę. Eriksen świetnie podał do Thomasa Delaney'ego, który wypatrzył Hojlunda. Duński napastnik miał trudną sytuację, zdołał trafić w piłkę przed Neuerem, ale bramkarz gospodarzy rzucił się na nią całym ciałem i zatrzymał uderzenie.

Zaraz po przerwie wydarzyła się sekwencja zdarzeń, która przyćmiła nawet szaloną pogodę w Dortmundzie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i kilku "przebitkach", Joachim Andersen dał Duńczykom prowadzenie. Uderzył sytuacyjnie, po ziemi i kibice na stadionie byli w szoku.

Za chwilę jednak to niemieccy fani krzyczeli z radości. Sędzia sprawdził akcję w powtórce i dopatrzył się spalonego. Niemcy od razu ruszyli do ataku, David Raum dośrodkował, ale nic z tego nie było. Za chwilę jednak sędzia przerwał mecz. Podbiegł do monitora, wielu piłkarzy Nagelsmanna nie wiedziało, o co chodzi. W odstępie minuty stadion ryknął po raz drugi. Okazało się, że arbiter dostrzegł zagranie ręką Andersena. Zawodnik, który przed chwilą cieszył się z gola, później mu go zabrano, sprokurował jedenastkę.

Do piłki podszedł Havertz i strzelił pewnie przy słupku. Niemcy prowadzili 1:0, a w kierunku gracza Arsenalu poleciały plastikowe kubki z piwem w środku, gdy pod duńskim sektorem kibiców jechał na kolanach po mokrej trawie.

Niemcy prosili się jednak o kłopoty. Gospodarze zaczęli marnować kolejne świetne okazje na drugiego gola. Znakomicie rywala minął Havertz, miał przed sobą otwartą drogę do bramki, ale będąc sam na sam ze Schmeichelem uderzył obok słupka.

Kilka minut później Havertz wycofał w polu karnym do Leroy'a Sane, ale gracz Bayernu fatalnie przestrzelił. Piłkarz tej klasy powinien trafić do bramki z zamkniętymi oczami.

I te akcje mogły się na Niemcach zemścić. Odpowiedział Hojlund, który przepychał się cały mecz z obrońcami. W końcu uwolnił się od krycia rywala i zobaczył wychodzącego Neuera. Znowu uderzył mocno, tym razem celnie, ale Neuer świetnie obronił.

Julian Nagelsmann reagował żywiołowo przy ławce, na pewno czuł napięcie. Gospodarze dominowali, ale w każdym momencie spotkanie mogło się odwrócić. Na szczęście dla niemieckiej drużyny, Musiala nie zmarnował kolejnej szansy.

Po długim podaniu od Schlotterbeck wyszedł sam na sam ze Schmeichelem, przez chwilę się zawahał, ale widząc, że nie jest na spalonym, przyspieszył. Będąc przed bramkarzem uderzył pewnie do boku i druga bramka dla Niemców uspokoiła mecz.

Gospodarze Euro przełamali fatum ostatnich turniejów. Pierwszy raz od ośmiu lat awansowali do ćwierćfinału dużej imprezy. Z każdym meczem wydają się być coraz bardziej nakręceni, a już na pewno szczelni, w przeciwieństwie do dachu stadionu w Dortmundzie.

Niemcy - Dania 2:0 (0:0)

1:0 - Kai Havertz 53' rzut karny

2:0 - Jamal Musiala 68

Niemcy: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Antonio Ruediger, Nico Schlotterbeck - David Raum, Robert Andrich, Toni Kroos, Leroy Sane, Ilkay Gundogan, Jamal Musiala - Kai Havertz.

Dania: Kasper Schmeichel - Joachim Andersen, Jannik Vestergaard, Andreas Christensen, Alexander Bah - Thomas Delaney, Pierre - Joakim Maehle, Andreas Skov Olsen, Christian Eriksen - Rasmus Hojlund.

OTHER NEWS

4 hrs ago

Zajadamy się malinami, a skutki mogą być opłakane. Owoce nie dla każdego

4 hrs ago

Tych pracowników nie można zwolnić z pracy. Oto osoby, które są chronione przez prawo 01.07.2024

4 hrs ago

Iga Świątek zaczyna Wimbledon. Symulacja typuje. Kłopoty na start

4 hrs ago

"Zmierzch wielkiego gwiazdora". Fala komentarzy po awansie Portugalii

4 hrs ago

Ronaldo przebył drogę z piekła do nieba. Portugalia oszukała przeznaczenie

4 hrs ago

Firmy nie mają pieniędzy na nowych pracowników i podwyżki. Bo wdrożenie AI nie przynosi spodziewanych zysków

4 hrs ago

Zaczął mówić o drodze Igi Świątek. "Nienawidzę". Tuż przed Wimbledonem

4 hrs ago

"Karpatka" w blokach startowych. Drążenie tunelu opóźniło wykrycie groźnego gazu

4 hrs ago

Żabka startuje z nową usługą. To samo powinny robić miasta – i to za darmo

4 hrs ago

Najbardziej poszukiwane starocie z PRL, za które płacą najwięcej - lista, zdjęcia. W 2024 roku takie pamiątki są bardzo cenne [2.07.2024]

4 hrs ago

Wstrząsające słowa po śmierci Murańskiego. Jest zawiadomienie do prokuratury

4 hrs ago

Ronaldo zmarnował karnego, Portugalia ma nowego bohatera! Thriller w Euro 2024

4 hrs ago

Oto, jak sztuczna inteligencja skłoniła Apple do zawieszenia prac nad kolejnym zestawem słuchawkowym

4 hrs ago

Polska dostała 2 miliardy dolarów pożyczki od USA. MON ujawnił, na co przeznaczy środki

5 hrs ago

Media: Scholz ogłosi wypłatę kwot dla polskich ofiar niemieckich zbrodni

5 hrs ago

Paryż – trener siatkarzy Grbic: mam kilka pomysłów na skład, ale mam też wątpliwości

5 hrs ago

Cóż to będzie za mecz. Już straszą Niemców!

5 hrs ago

Gwiazdor kadry zawieszony? Anglicy drżą przed ćwierćfinałem Euro 2024

5 hrs ago

Ten karny przejdzie do historii. Cristiano, coś Ty narobił? Zobacz

5 hrs ago

Zdradził największą tajemnicę serialu. Fani nie mogą w to uwierzyć

5 hrs ago

Nowa partia na prawicy? Ironiczna reakcja przedstawiciela PiS

5 hrs ago

Turbulencje nad Atlantykiem. "Ludzie bez pasów wylecieli z foteli"

5 hrs ago

Piana Party nad Zalewem w Mietkowie! Szaleństwo i dzikie tłumy na plaży w Borzygniewie. Co i za ile zjecie w barach? ZDJĘCIA i FILM

5 hrs ago

Rybusa nie chcą już nawet oni! Został na lodzie

5 hrs ago

To zaboli Sabalenkę. Tylko spójrz na ranking

5 hrs ago

Milia: Znaki Ostrzegawcze, Na Które Należy Zwrócić Uwagę

5 hrs ago

13 proc. Takie szanse ma Iga Świątek na triumf w Wimbledonie. To dużo

5 hrs ago

Belgijskie media grzmią po porażce z Francją. "Trauma"

5 hrs ago

Burza nad Łodzią. Wieczorna nawałnica przynosi zniszczenia ZDJĘCIA

5 hrs ago

On wciąż to ma! Ronaldo naprawdę to zrobił [WIDEO]

5 hrs ago

Minister przemysłu: w kopalni Bobrek nikt nie straci pracy

5 hrs ago

Takie są objawy odwodnienia organizmu. Uważaj na upał! Odwodnienie może być groźne dla zdrowia. Jak rozpoznać objawy odwodnienia?

5 hrs ago

Wakacje chcemy spędzić w Polsce i zapłacić poniżej 2,5 tys. zł na osobę

6 hrs ago

Rekord świata gwiazdy! A Natalia Kaczmarek może odetchnąć [WIDEO]

6 hrs ago

Ziobro dzwonił na policję. Później mundurowi mieli go namierzyć

6 hrs ago

Marek Cieślak miażdży organizatorów Grand Prix i chwali Janowskiego

6 hrs ago

Bł. Carlo Acutis zostanie kanonizowany. Jest decyzja Watykanu

6 hrs ago

O ile więcej zapłacimy za prąd i gaz? Są oficjalne szacunki Urzędu Regulacji Energetyki

6 hrs ago

Oto tabela waloryzacji emerytur 2025. Rząd podjął wstępną decyzję, mamy wyliczenia na rękę [2.07.2024]

6 hrs ago

Gigantyczna sensacja na Wimbledonie!