Przepis na te zdrowe muffiny dostałam od koleżanki. Jeden składnik mocno mnie zaskoczył
Muffiny z komosa ryżową, serem, pomidorkami i szpinakiem
Receptura na muffiny zawierała komosę ryżową, której wcześniej nie używałam. Początkowo obawiałam się, że smak mnie rozczaruje, ale praca z tą kaszą okazała się prosta i efekty przerosły moje oczekiwania.
Przekąska tak mi posmakowała, że na stałe weszła do mojego kulinarnego repertuaru. Świetnie sprawdza się jako weekendowe leniwe śniadanie, podwieczorek czy ciepła kolacja. Zabieram ją nawet czasem do pracy, bo jest sycąca i nie wymaga odgrzewania. Dwie muffiny zjedzone między spotkaniami są zdecydowanie lepszym pomysłem niż batoniki czy słone przegryzki.
To, co wyróżnia ten przysmak, to bardzo wysoka zawartość białka. Znajdziemy je w jajkach, mozzarelli i komosie ryżowej. Z tego względu dobrym pomysłem będzie też sięgnięcie po takie muffiny po wysiłku fizycznym. Nie znaczy to jednak, iż jest to danie tylko dla osób wyjątkowo aktywnych. Smaku w nim co nie miara, a składniki można modyfikować zależnie od zmieniającej się dostępności warzyw.
Jak zrobić muffiny z komosy ryżowej?
Przygotowanie tej przekąski jest banalne. Wystarczy ugotować komosę ryżową, rozdrobnić warzywa, szynkę oraz ser i połączyć wszystko z jajkami. Tak przygotowana masa ląduje potem w formie do muffinek i jest zapiekana. W domu rozchodzi się piękny zapach, a po niedługiej chwili można rozkoszować się nietuzinkowym smakiem wegetariańskiego posiłku.
Jak podawać muffiny z komosą ryżową, serem i szpinakiem?
Po upieczeniu przekąska jest już gotowa do jedzenia. Jeśli macie ochotę, możecie jednak podać ją z sosem. Świetnie sprawdzi się klasyczny dip czosnkowy lub pomidorowy wzbogacony o zioła. Polecam zjeść ją choć raz na ciepło. Choć po wystudzeniu nie traci walorów smakowych, wersja prosto przyjemnie też rozgrzewa.
Tę słodką przekąskę robię raz-dwa, a znika jeszcze szybciej. To najprostszy przepis na świecie
Te ekspresowe placuszki robię z 3 składników. To mój śniadaniowy hit