Nagły zwrot akcji pod osłoną nocy. Kylian Mbappe już wie
Kylian Mbappe
Kylian Mbappe jednak uniknie najgorszego. Tuż po meczu Austria — Francja (0:1) zanosiło się na rychłą operację złamanego nosa. Mówiło się nawet o 10 dniach przerwy, przez co kapitan Les Bleus nie zagrałby z Polską. Tymczasem jeszcze tej samej nocy okazało się, że najlepszy francuski piłkarz uniknie interwencji chirurgicznej. Zanim się to jednak okazało, powstało niemałe zamieszanie. Całość w kapitalny sposób podsumował nie kto inny jak sam Mbappe.
Korespondencja z Duesseldorfu
W strefie mieszanej nie mogło być innego tematu po meczu Austria — Francja. Kwestia zdrowia Kyliana Mbappe totalnie zdominowała rozmowy z piłkarzami. O pokiereszowany nos kapitana Les Bleus pytani byli kolejno Adrien Rabiot, Jules Kounde i Olivier Giroud.
W pewnym momencie doszło do sytuacji, w której Kounde najpierw odpowiadał na pytania zadane w tej sprawie po francusku, po czym usłyszał po hiszpańsku: "Jak ma się Kylian?". Piłkarz Barcelony odparł, że dopiero co się do tego odniósł. — Nie wiem nic poza tym, że widziałem jego nos. Trzeba poczekać do rana, żeby poznać diagnozę — dodał obrońca Trójkolorowych.
Jednak wiążące wieści w tej sprawie pojawiły się wcześniej. Pierwotne doniesienia mówiły jeszcze o tym, że Mbappe tej nocy przejdzie operację, która może skutkować nawet 10-dniową absencją. Opuściłby wtedy oba pozostałe mecze fazy grupowej (z Holandią i Polską), a do gry wrócił na fazę pucharową. O ile Francja by się do niej zakwalifikowała.
Po drugiej w nocy okazało się, że aż tak poważne rozwiązanie nie jest niezbędne. Francuski Związek Piłki Nożnej przekazał, że Mbappe wrócił z resztą zawodników do bazy reprezentacji. W kolejnych dniach przejdzie leczenie oraz zostanie wykonana maska, która pozwoli mu wrócić na boisko, gdy wydobrzeje.
Nomen omen nosa w tej sprawie miał Adrien Rabiot. — To nic takiego. Kylian jest wojownikiem. Nic mu nie będzie — wyrokował w strefie mieszanej pomocnik, nie znając jeszcze diagnozy. — Nie tak dawno mieliśmy podobną sytuację ze Szczęsnym i był w stanie wrócić szybko do bramki — dodał klubowy kolega polskiego bramkarza.
Całe zamieszanie idealnie podsumował sam zainteresowany. "Jakieś pomysły na maski?" — napisał Kylian Mbappe o 1.26 w nocy w serwisie X (dawny Twitter).
Wszystko zatem wskazuje, że zderzenie z Kevinem Danso w końcówce meczu z Austrią nie będzie aż tak brzemiennie w skutkach. O ile występ Mbappe przeciwko Holandii nadal stoi pod znakiem zapytania, o tyle na mecz z Polską (25 czerwca) powinien być już gotowy.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco