Trzy scenariusze ataku Rosji na NATO. Ekspert mówił, jak zareaguje Sojusz
Zachód obawia się kontynuacji agresywnej polityki Kremla.
Były rzecznik NATO Jamie Shea w rozmowie z "Faktem" mówił o trzech najpoważniejszych scenariuszach ataku Rosji na państwa Sojuszu. Analityk podkreślił, że kluczowy będzie czas reakcji wojsk krajów NATO. — Sojusz musi mieć wojska na swoich pozycjach, a nie czekać dwóch tygodni na przybycie posiłków ze Stanów Zjednoczonych — podkreślił.
Rosja nie zamierza poprzestać na Ukrainie — alarmują politycy i eksperci. Choć Władimir Putin zapowiadał, że nie planuje atakowania innych krajów, to tym bardziej Zachód obawia się kontynuacji agresywnej polityki Kremla. Jakie scenariusze w przypadku kolejnych kroków militarnych Rosji są najbardziej prawdopodobne?
Jak Putin może zaatakować NATO? Trzy scenariusze
W rozmowie z "Faktem" były rzecznik NATO i Analityk organizacji Friends of Europe Jamie Shea mówił o trzech głównych możliwościach zagrożeniach ze strony Putina dla Sojuszu.
— Pierwszy ze scenariuszy to przeniesienie wojny w Ukrainie na obszar NATO. Pamiętamy incydent, w którym zginęli rolnicy, kiedy rakieta uderzyła w terytorium Polski. Potem okazało się, że był to ukraiński system obrony powietrznej. Wojna zbliża się do granic Polski — przecież Rosjanie uderzyli w poligon w Jaworowie w zachodniej Ukrainie, który znajduje się zaledwie 25-30 km od granicy z Polską. Oczywiście trudność w tym scenariuszy polega na tym, czy Rosjanie naprawdę zamierzają zaatakować rakietami kraje NATO? Może to byłby wypadek? Przykro mi, ale to nie jest atak na NATO. Sojusz jest nastawiony to celowy atak zbrojny, jak miało to miejsce w lutym 2022 r. w Ukrainie — mówił Shea.
Kolejny scenariusz zakłada zajęcie wybranego obszaru NATO przez wojska Putina. Jamie Shea podał przykład miasta Narwa we wschodniej Estonii przy granicy z Rosją. Historycznie większość jego mieszkańców ma rosyjskie pochodzenie, a oba kraje łączy "most przyjaźni".
— Ze względu na bliskość geograficzną Kreml może powołać się wymówkę "ochrony osób rosyjskojęzycznych", jak miało to miejsce w przypadku Ukrainy. W takiej sytuacji NATO ma obowiązek obrony wynikający z artykułu piątego Traktatu Północnoatlantyckiego i musi być w stanie szybko zareagować. Właśnie dlatego NATO musi mieć wojska na swoich pozycjach, a nie czekać dwóch tygodni na przybycie posiłków ze Stanów Zjednoczonych — ocenił Brytyjczyk.
Atak na pełną skalę? "Bardzo szybka eskalacja"
Trzecia możliwość to otwarty atak Rosji na państwa Sojuszu. — Putin twierdzi, że nie zamierza tego robić. Czy możemy mu zaufać? Nie sądzę, by ktokolwiek wierzył mu na słowo. Ale jest to również bardzo ryzykowny scenariusz dla Rosji. Pełnoskalowy atak na NATO oczywiście wywołałoby podobną reakcję i eskalowałoby bardzo, bardzo szybko — tłumaczył były rzecznik NATO.
Dlatego w ocenie Jamiego Shea najbardziej prawdopodobne scenariusze to rozlanie się wojny w Ukrainie (celowe bądź przypadkowe) oraz ograniczona konfrontacja. Analityk przypomniał, że od roku wojska państw Sojuszu ćwiczą tzw. plany regionalne, które zakładają obronę poszczególnych obszarów NATO.
Co może powstrzymać ewentualne natarcie wojsk Putina?
— Główny dowódca NATO w Europie generał Christopher G. Cavoli za kilka tygodni na szczycie w Waszyngtonie powie sojusznikom: "słuchajcie, w ubiegłym roku mieliśmy plany regionalne. W ciągu 12 miesięcy przeprowadziłem próbę na pełną skalę i oto sytuacja". To będzie sprawdzian tego, jak szybko NATO może rozmieścić swoje siły. Na tej podstawie generał Cavoli przedstawi zalecenia — tłumaczył Shea.
Dodał: — Niemcy dali dobry sygnał, przekształcając swój batalion na Litwie w brygadę, podwajając jego liczebność oraz dodając ciężkie uzbrojenie i pełnowymiarowe dowództwo brygady. Według analityka to samo Wielka Brytania powinna zrobić w Estonii i Kanadyjczycy na Łotwie.
Były rzecznik NATO podkreślił również wagę wstępnego rozmieszczonego sprzętu, aby łatwiej było go przenieść w inne obszaru. Potrzebna jest ich dodatkowa ochrona, aby zgrupowanie czołgów nie stało się łatwym celem dla Rosji.
— Trzecią rzecz to włączenie więcej samolotów do obrony. Jeśli masz bardzo dobrą obronę powietrzną, możesz zaatakować rosyjskie wojska z powietrza i spowolnić ich natarcie i dać czas na przybycie posiłków z USA — podsumował.
Węgry nie przyjmą migrantów. Dostali gigantyczną karę. A Polska? Ekspert nie ma wątpliwości
Tak Putin chce zakończyć wojnę. Podał listę warunków
Alarm na polskim niebie. Poderwano myśliwce
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco