Ohydny atak na Polaków tuż przed meczem z Holandią. Probierz nie wytrzymał
Ohydny atak na Polaków tuż przed meczem z Holandią. Probierz nie wytrzymał
Reprezentacja Polski została bezpardonowo zaatakowana przez byłego dyrektora naszej drużyny narodowej, Jana de Zeeuwa. Jego słowa wywołały oburzenie u polskich kibiców i błyskawicznie rozeszły się po mediach społecznościowych. Zareagował na nie Michał Probierz podczas konferencji prasowej. Jego komentarz nie zostawia wątpliwości.
Jan de Zeeuw pełnił funkcję dyrektora reprezentacji Polski, kiedy na ławce trenerskiej zasiadał Leo Beenhakker. Holender udzielił wywiadu “De Volkskrant”, podczas którego wypowiedział się o grze Biało-Czerwonych. Przytoczył przykład spotkania Polaków z Walią w barażach do Euro 2024. Jego słowa wywołały ogromne oburzenie.
W barażach z Walią przez 120 minut nie było ani jednego celnego strzału. Polacy wygrali dopiero po rzutach karnych. Holandia nie musi wystawiać bramkarza. Polska nie potrafi grać w piłkę nożną, jeśli wywrze się presję, nie będą nic wiedzieć. Pomocnik Zieliński nie grał w Napoli od dwóch miesięcy z powodu kłótni z prezesem. Bramkarz Szczęsny jest dobry, ale obrońcy zawodzą. Szczególnie Dawidowicz ma promień skrętu ciężarówki Volvo - mówił de Zeeuw.
Przed spotkaniem reprezentacji Polski z Holandią Michał Probierz wziął udział w tradycyjnej konferencji prasowej. W jej trakcie jeden z dziennikarzy poprosił selekcjonera o komentarz do słów Jana de Zeeuwa. Szkoleniowiec reprezentacji Polski zachował się z klasą, nie wywołując dodatkowej i niepotrzebnej afery.
Trudno mi się do tego odnieść i życzę panu Janowi dużo zdrowia, bo to jest najważniejsze, a wiem, że boryka się z problemami. Niech to zostanie, to co powiedział to jego zdanie, a przecież ma prawo do tego, aby mówić, co chce - powiedział selekcjoner.
ZOBACZ TEŻ: Zostały godziny do meczu Polaków, a tu takie wieści. Probierz ogłosił ważną rzecz
Reprezentacja Polski ma zamiar sprawić niespodziankę i wygrać spotkanie z Holandią. Mecz rozpocznie się już dziś, tj. w niedzielę 16 czerwca o godz. 15:00. Michał Probierz zapowiedział, że Polacy będą walczyć o pełną pulę, jednocześnie doceniając klasę rywali.
Jeżeli w grupie jest wicemistrz świata, to musi być mocna grupa. Także Holandia jest stawiana przez wielu ekspertów w roli faworytów na Euro. Austria to również rewelacja ostatnich meczów. Przeciwstawimy się naszym rywalom agresją i dobrą organizacją gry (…) Indywidualności, jakie posiada Holenderski zespół, to ich siła. Musimy postawić się naszą zespołowością. Zawodnicy poznają skład przed samym wyjazdem na stadion - mówił trener.
Jan de Zeeuw pełnił funkcję dyrektora reprezentacji Polski, kiedy na ławce trenerskiej zasiadał Leo Beenhakker. Holender udzielił wywiadu “De Volkskrant”, podczas którego wypowiedział się o grze Biało-Czerwonych. Przytoczył przykład spotkania Polaków z Walią w barażach do Euro 2024. Jego słowa wywołały ogromne oburzenie.
W barażach z Walią przez 120 minut nie było ani jednego celnego strzału. Polacy wygrali dopiero po rzutach karnych. Holandia nie musi wystawiać bramkarza. Polska nie potrafi grać w piłkę nożną, jeśli wywrze się presję, nie będą nic wiedzieć. Pomocnik Zieliński nie grał w Napoli od dwóch miesięcy z powodu kłótni z prezesem. Bramkarz Szczęsny jest dobry, ale obrońcy zawodzą. Szczególnie Dawidowicz ma promień skrętu ciężarówki Volvo - mówił de Zeeuw.