Suwerenna Polska odpowiada na oskarżenia. "Lincz na chorym Zbigniewie Ziobro"
Tomasz Mraz podzielił się z opinią publiczną szokującymi faktami, na temat nieprawidłowości przy Funduszu Sprawiedliwości.
"Giertych dał pokaz swoich gangsterskich metod. Z pomocą zastraszonego "sygnalisty" dokonał linczu na chorym Zbigniewie Ziobro i współpracownikach ministra" – można przeczytać na profilu Suwerennej Polski w mediach społecznościowych. Partia w ten sposób odpowiedziała na zarzuty, które padły wczoraj pod ich adresem z ust byłego dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości.
Tomasz Mraz — były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości, zeznawał wczoraj przed Zespołem ds. rozliczeń PiS, którego przewodniczącym jest Roman Giertych. Współpracownik Zbigniewa Ziobry postanowił współpracować z organami ścigania. Do zarzutów odniosła się Suwerenna Polska w specjalnym oświadczeniu.
Fundusz Sprawiedliwości i ustawione przetargi
Mraz ma być głównym świadkiem w prowadzonej przez prokuraturę sprawie, która ma związek z nieprawidłowościami wokół Funduszu Sprawiedliwości. Według byłego dyrektora departamentu, który zajmował się Funduszem, przetargi w ministerstwie sprawiedliwości były ustawione.
— Wiele razy minister Ziobro, minister Romanowski informowali podmioty przez siebie preferowane o tym, że konkurs zostanie ogłoszony, jakie będą jego warunki jeszcze przed ogłoszeniem tego konkursu. Podmioty, na których zależało ministrowi Ziobro i ministrowi Romanowskiemu, otrzymywały pomoc w pisaniu, przygotowywaniu oferty — mówił Mraz.
Bliski współpracownik Ziobry podkreśla, że to sam Zbigniew Ziobro wydawał polecenia Romanowskiemu, z kolei wiceminister miał załatwiać sprawę dalej. Były dyrektor departamentu mówi wprost, że zanim rozpisywano konkursy, Ziobro już miał ustalone, kto ma je wygrać i był po rozmowach z tymi podmiotami.
W sprawę Funduszu Sprawiedliwości ma być również zamieszana żona byłego ministra — Patrycja Kotecka.
— Na pewno w 2019 r. pomagała nam zawierać umowy medialne, wspomagała jakąś swoją wiedzą. Jeżeli ktoś miałby rozmawiać z mediami na takim wyższym poziomie ewentualnie, to mogłaby to być ona. Bo my, jako my, nie byliśmy rozpoznawalni dla branży mediowej. Nawet próbując wykupić czas antenowy w Telewizji Polskiej, TVP powiedziała, że ona nie wie, kim jest Fundusz Sprawiedliwości i my musimy mieć kogoś ze sobą, żeby tę umowę zawrzeć — powiedział dyrektor. — Z tego, co wiem, pełniła funkcję osoby związanej z mediami w jednej ze spółek zależnych Skarbu Państwa i na pewno miała też jakiś kontakt z mediami.
"Stek bzdur i manipulacji" Suwerenna Polska komentuje zeznanie byłego współpracownika
Suwerenna Polska postanowiła odpowiedzieć na zeznania Mraza. Ugrupowanie Zbigniewa Ziobry opublikowało w mediach społecznościowych dosadny wpis.
[object Promise]
— napisano na profilu Suwerennej Polski.
Były przeszukania i zatrzymania. Co dalej ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości? Komunikat prokuratury
Prof. Chmaj o grożącym Ziobrze Trybunale Stanu: prezydent już by go nie ułaskawił
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco