Upadek z samego szczytu. Dlaczego świat nie pamięta już Nelly Furtado

upadek z samego szczytu. dlaczego świat nie pamięta już nelly furtado

Nelly Furtado

Powroty na scenę nie są już dzisiaj takie jak kiedyś. W 2024 r. mało kto wyczekuje nowego materiału od gwiazd, o których się już zapomniało. Przekonały się o tym już największe gwiazdy przemysłu muzycznego. Jedną z nich niewątpliwie jest Nelly Furtado, której ostatni przebój udało się wylansować w 2009 r. Wtedy była na szczycie. Zaliczyła koszmarny upadek, z którego się już nie podniosła. Od jakiegoś czasu szumnie zapowiada swój najnowszy album, ale czy kogoś to jeszcze interesuje? Artystka ma niebawem zagrać na jednym z największych festiwali na świecie.

  • Nelly Furtado już po pierwszych dwóch krążkach była jedną z najbardziej obiecujących wokalistek na świecie. Przełomem w jej karierze była współpraca z Timbalandem
  • Krążek "Loose" rozszedł się w rekordowym nadkładzie 12 mln sztuk na całym świecie i wylansował kilka ponadczasowych przebojów popowych
  • Wielki sukces przytłoczył wokalistkę, która postanowiła wycofać się z show-biznesu na jakiś czas
  • Każde kolejne wydawnictwo było komercyjną porażką. Czy Nelly Furtado jest jeszcze w stanie powrócić na scenę?
  • Niebawem wystąpi jako headlinerka jednego z największych festiwali na scenie. Isle of MTV Malta może być jej kartą przetargową na szczyt

Dla milenialsów Nelly Furtado zawsze będzie jedną z topowych gwiazd pop biznesu. Zachwycili się nią, kiedy wypuściła na rynek dwa pierwsze albumy, które romansowały z popem i alternatywą. Bo przecież przeboje "I'm Like A Bird", "Turn Off The Lights" z albumu "Whoa! Nelly" oraz "Try", "Forca" czy "Powerless (Say What You Want" z "Folklore" trudno przyrównać do kawałków Beyoncé, Britney Spears czy Christiny Aguilery, które w tamtym czasie dumnie siedziały na tronie popbiznesu. Nie wspominając już o Madonnie, która była przez wielu uznawana za królową (a może nadal jest).

Kanadyjka rozpływała swoich słuchaczy przede wszystkim prawdziwością. Różniła się od swoich koleżanek z branży. Nie budziła kontrowersji, nie wdawała się w medialne pyskówki, a skupiała się na swojej muzyce. Złotą kaczką w jej karierze było nawiązanie współpracy z ludźmi, którzy otworzyli jej drzwi na kompletnie nieznane wody. "Loose" to album, który powstawał wiele miesięcy, a początkowo miał brzmieć zupełnie inaczej. Sam tytuł ("Gubić", "Tracić") nawiązuje do spontanicznych decyzji, które wokalistka wtedy podejmowała. Wiele kawałków z sesji nagraniowych nigdy nie ujrzała światła dziennego.

Ojcem gigantycznego sukcesu krążka był niewątpliwie Timbaland, który współpracował w tamtym czasie także z Justinem Timberlakiem. Wszystko zaczęło się od singla "Promiscous" (w Europie jako pierwszy singiel wydano kawałek "Maneater"), który wzniósł wokalistkę na wyżyny. Później było jeszcze lepiej, bo "Say It Right" oraz "All Good Things (Come To An End)" powtórzyły sukces swoich poprzedników. Tylko w pierwszym tygodniu, album "Loose" rozszedł się w nakładzie 219 tys. kopii w USA, ale Furtado dopiero się rozkręcała. Utwory grane w radio podbijały popularność krążka, a do dzisiaj sprzedano ponad 12 mln kopii.

    Była na samym szczycie. Była zapraszana na wszystkie możliwe imprezy muzyczne, a muzykę uwielbiali niemalże wszyscy. Niekwestionowany przebój "Give It To Me" nagrany wspólnie z Timbalandem i Justinem Timberlakiem okazał się strzałem w dziesiątkę. Znalazł się nie tylko na pierwszym miejscu wielu notowań muzycznych na świecie, ale był jedną z najchętniej granych numerów w radiostacjach w 2007 r. Jej wpływ na ówczesny pop był gigantyczny. Złośliwi twierdzą nawet, że gdyby nie sukces "Loose", to Madonna nigdy nie nagrałaby "Hard Candy", krążka, który idealnie wpisywał się w trendy tamtych czasów, chociaż takiego sukcesu jak Furtado, królowa popu nie odniosła.

    upadek z samego szczytu. dlaczego świat nie pamięta już nelly furtado

    Timbaland, Nelly Furtado, Justin Timberlake

    Niestety wraz z wielką popularnością, wzrosła też liczba krytyków wokalistki. Nelly mierzyła się z oskarżeniami o kiepski wokal na żywo, musiała wyjaśniać, że jej piosenka "Do It" nie jest plagiatem, a zmęczenie publiczności producentem, z którym współpracowała, nie pomagało jej w karierze. Zresztą "timbalandyzacja muzyki pop" z tamtych lat, to temat na zupełnie inny artykuł. Pokrótce — wystarczyło na chwilę włączyć jakąkolwiek radiostację, by usłyszeć przypadkowy kawałek wyprodukowany przez niego. W końcu melomani powiedzieli dość — zwłaszcza że część utworów powielała sprawdzone schematy i zrobiła się z tego najzwyczajniejsza masówka.

      Furtado nie wytrzymała presji. Prywatnie była matką, która chciała spędzać czas ze swoją córką, ale naciski wytwórni, która rozumiała, że Kanadyjka przyniesie im wielkie pieniądze, okazały się przytłaczające. W końcu, podczas trasy koncertowej artystka przeszła poważne załamanie.

      "Pewnego wieczoru wyszłam na scenę i zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem zestresowana. Płakałam przez dwie pierwsze piosenki. Zrobiłam sobie przerwę od muzyki i wróciłam do domu. Uświadomiłam sobie, że od dłuższego czasu potrzebowałam więcej czasu spędzić ze swoją rodziną" — wspominała po latach w jednym z wywiadów. Uważała, że kariera okazała się największym oszustwem w jej życiu, a popularność przepłaciła zdrowiem.

      Nawet nie próbowała powtarzać sukcesu, jaki dał jej album "Loose". Dlatego zdecydowała, że jej kolejnym dziełem będzie hiszpańsko-języczny krążek, który został ciepło przyjęty przez fanów, ale dotarł do zdecydowanie mniejszej publiczności. Chociaż nie był komercyjnym przebojem, to do dzisiaj pozostaje jednym z ulubionych albumów z dyskografii artystki według fanów. Pamiętajmy, że było to na długo przed tym, jak latin-pop zawładnął radiostacjami na całym świecie, a z latynoskich rytmów zaczęli korzystać niemalże wszyscy.

        Sześć lat od wydania przeładowanego przebojami krążka, Furtado była gotowa, żeby powrócić na szczyt. Chciała odświeżyć swoją karierę, przypomnieć się światu i po odpoczynku, znowu wyjechać w światową trasę. Miał jej w tym pomóc wydany w 2012 r. krążek "The Spirit Indestructible" promowany średnim "Big Hoops (Bigger the Better)", nieco lepszym "Spirit Indestructible" oraz absolutnie zapomnianymi dwoma innymi singlami. W Stanach Zjednoczonych krążek rozszedł się jedynie w nakładzie 6 tys. w pierwszym tygodniu, co komercyjnie rzecz ujmując — jest okrutnym niewypałem.

        upadek z samego szczytu. dlaczego świat nie pamięta już nelly furtado

        Nelly Furtado w 2023 r.

        Chwilę później krążek zniknął z amerykańskich oraz kanadyjskich list, w Wielkiej Brytanii w ogóle się na nich nie pojawił, a media na świecie ochrzciły powrót Nelly bolącym upadkiem z samego szczytu. Cztery lata później wokalistka przypomniała o sobie płytą "The Ride", która przeszła zupełnie bez echa. Oczy milenialsów były skierowane już w stronę Harry'ego Stylesa, Eda Sheerana, Dua Lipy czy Lady Gagi. Taylor Swift uraczyła wtedy Gen Z krążkiem "Reputation", który bił wszelkie rekordy popularności. Dla Furtado nie było już miejsca.

          Dzisiejszy pop biznes jest przerażająco szybki, a jednocześnie dający artystom niezłe pole do popisu w kwestii autopromocji. Część muzyki promowana jest na Tiktoku i ma naprawdę krótką datę ważności. Tylko największe nazwiska mogą sobie pozwolić na brak jakiekolwiek promocji i odnieść sukces.

          Wśród nich nie znajdziemy już Nelly Furtado, która co jakiś czas próbuje o sobie przypomnieć. Niestety nie pomógł w tym nawet wydany w 2023 r. singiel z Timbalandem i Justinem Timberlakiem. Fani wysłuchali "Keep Going Up" z sentymentu, pamiętając o sukcesie poprzednich współprac tego trio. Czy był to jednak sukces? Wątpliwy.

          upadek z samego szczytu. dlaczego świat nie pamięta już nelly furtado

          Nelly Furtado w 2024 r.

          Nelly Furtado mówi o ponad 200 piosenkach, które nagrała, pracując nad siódmym studyjnym krążkiem. Niebawem światło dzienne ma ujrzeć jej nowy singiel. Niedawno przypomniała o sobie śpiewając medley swoich największych przebojów na rozdaniu nagród Juno.

          MTV ogłosiło z kolei, że Nelly została headlinerką największego darmowego, letniego festiwalu muzycznego w Europie. Czy występ na Isle of MTV Malta pomoże jej wkupić się gusta młodej publiczności i przypomni światu, że kiedyś była jedną z największych gwiazd popu na świecie? Trzymajmy za to kciuki. Legend się nie zapomina.

          Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

          OTHER NEWS

          58 minutes ago

          Dom pod Warszawą Edyty Herbuś i Piotra Bukowieckiego - zdjęcia. Zamieszkają w dawnej bibliotece [15.06.24]

          59 minutes ago

          Daria Ładocha zaliczyła wstydliwą wpadkę. Sukienka spłatała jej figla [ZDJĘCIA]

          1 hour ago

          Elegancka, a jaka wygodna! Reserved wyprzedaje tę szykowną sukienkę 40% taniej! Gustowne też w Laurelii, Lidlu

          1 hour ago

          Były szef MSZ Ukrainy: Chcemy pokoju, ale na naszych warunkach

          1 hour ago

          Od niedzieli problemy na Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej. Drogowcy wskazują miejsca, gdzie będą się tworzyć korki. Tak je ominiesz!

          1 hour ago

          Alarm tuż przed meczem Polaków. Policja podjęła ważną decyzję, pilny komunikat

          1 hour ago

          Tak świat widzi reprezentację Polski na Euro 2024. "Możecie być zszokowani"

          1 hour ago

          Wsyp do wody i zanurz stopy. Sucha skóra z pięt zejdzie płatami

          1 hour ago

          Seniorzy zapominają o tej uldze. Zgłoś od razu! Emerytki po 60. roku życia nie zapłacą ani grosza

          1 hour ago

          Trooping the Colour: Tego nie pokazano w telewizji. Co BBC ukrywa przed Brytyjczykami?

          1 hour ago

          Tomasz Lis z nową partnerką Moniką - tak mieszka i żyje na co dzień. Oto dom dziennikarza. Zobacz zdjęcia [15.06.2024 r.]

          1 hour ago

          Trump zapowiedział, że położy kres prośbom prezydenta Zełenskiego o pieniądze

          1 hour ago

          Wypadek przy granicy z Białorusią. Żołnierze trafili do szpitala po spotkaniu z żubrem

          1 hour ago

          Max zastępuje HBO Max. Wszystko, co musisz wiedzieć o nowej platformie

          2 hrs ago

          Donald Trump ostro przed wyborami. Skrytykował Wołodymyra Zełenskiego

          2 hrs ago

          Jerzy Zelnik nie wytrzymał i wytknął wszystko synowi. Zrobiło się niezręcznie

          2 hrs ago

          Włosi przegrywali. A potem zadali dwa potężne ciosy [WIDEO]

          2 hrs ago

          Piotr Pręgowski znalazł na siebie pomysł po zakończeniu "Rancza". Obrał INNĄ drogę zawodową

          2 hrs ago

          Ujawniono dokumenty z pierwszych tygodni wojny. Na to Rosja nie mogła się zgodzić

          2 hrs ago

          Zawrzało we Francji. Dziesiątki tysięcy ludzi na ulicach

          2 hrs ago

          Andrzej Grabowski nie pojawił się na pogrzebie Marzeny Kipiel-Sztuki. Z jego ust padło niepokojące wyznanie

          2 hrs ago

          Czesław Michniewicz jasno o szansach Polaków w meczu z Holendrami

          2 hrs ago

          Osoby o tych imionach to egoiści. Oni potrafią myśleć tylko o sobie. Sprawdź, kto ma takie cechy charakteru 13.06.2024

          2 hrs ago

          Zmiany w restauracjach. Od lipca wchodzą w życie unijne zapisy

          2 hrs ago

          Alarm w kadrze. Plan na Euro się posypał

          2 hrs ago

          Arcytrudna zagadka. Widzisz koty? Przyjrzyj się dobrze temu obrazkowi

          2 hrs ago

          O tym nikt nie myśli. Przykład tych krajów pokazuje, co może czekać Rosję i Ukrainę po zakończeniu wojny. "Wiele bolesnych dekad"

          2 hrs ago

          Trzecia drużyna świata pod ścianą. Dzieje się na Euro 2024

          2 hrs ago

          Większość tępi go jak chwast. Ja robię z niego pyszny deser, który wszystkich zachwyca

          2 hrs ago

          Tak odstraszysz gołębie z balkonu - dzięki tym sposobom nie założą gniazda [16.06.2024 r.]

          2 hrs ago

          Odkryto grób dzieci. Badaczy szokuje jedno. "Zastanawiamy się, jak do tego doszło"

          2 hrs ago

          Śmierć 27-letniego Michała z Inowrocławia po interwencji policji. "To był dobry, spokojny chłopak"

          2 hrs ago

          Tak mieszkają i żyją na co dzień Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek. Miłość polityków kwitnie [16.06.2024]

          2 hrs ago

          Był moment, gdy Polki za nim szalały. Dziś Garou mieszka w lesie i sprzedaje syrop klonowy

          2 hrs ago

          Parada Równości w Warszawie. Ze sceny padły ważne słowa

          2 hrs ago

          Ocenili siłę reprezentacji na Euro 2024. Jak wypadli Polacy?

          3 hrs ago

          Miller wzywa do dymisji. "To jest ostatni dzwonek"

          3 hrs ago

          Wygląda jak z innej planety. Leśnicy pokazali niezwykły grzyb

          3 hrs ago

          Irytacja Donalda Trumpa. "Zełenski dostał 60 miliardów dolarów i chce kolejne. Skończę to"

          3 hrs ago

          Wszyscy mogą się obawiać! Rozpoczynają się masowe kontrole pracowników. Sprawdź jak wyglądają 15.06.2024