Poseł PiS skomentował decyzję Adama Bodnara. Nagle wypalił o "sędziach po stronie ówczesnej władzy"
Marek Ast, 2024 r.
Minister Adam Bodnar zapowiedział, że w piątek do Sądu Najwyższego wpłyną wnioski o uchylenie immunitetu sędziom zamieszanym w tzw. aferę hejterską. Na korytarzu sejmowym tę decyzję skomentował Marek Ast z PiS. Poseł powiedział o "sędziach, którzy byli po stronie ówczesnej władzy", czyli właśnie Prawa i Sprawiedliwości.
Minister sprawiedliwości poinformował, że w piątek do Sądu Najwyższego wpłyną wnioski o uchylenie immunitetu czterem sędziom zamieszanym w tzw. aferę hejterską: Łukaszowi Piebiakowi, Jakubowi Iwańcowi, Arkadiuszowi Cichockiemu oraz Przemysławowi Radzikowi.
Sprawą zajmuje się powołany przez ministra sprawiedliwości zespół śledczy prokuratorów we Wrocławiu.
Pytany o tę decyzję na korytarzu sejmowym był poseł PiS Marek Ast. — To zemsta ministra Bodnara na sędziach, którzy byli po stronie ówczesnej władzy — powiedział Onetowi polityk.
Nagranie skomentował Sławomir Ćwik z Polski 2050. "Super, że Ast potwierdził zasadność wniosku — sędzia po stronie władzy...".
Afera hejterska. Członkiem grupy był Tomasz Szmydt
W 2019 r. Onet ujawnił tzw. aferę hejterską z udziałem m.in. sędziego Łukasza Piebiaka, informując, że od czerwca 2018 r. koordynował on akcję mającą na celu skompromitowanie sędziów sprzeciwiających się zmianom w wymiarze sprawiedliwości wdrażanych przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.
Członkiem grupy hejterskiej był m.in. podwładny Piebiaka, pracujący w tym czasie w MS sędzia Tomasz Szmydt, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Mężczyzna na początku maja br. uciekł na Białoruś. Służby i prokuratura prześwietlają jego działania pod kątem szpiegostwa. Jest ścigany listem gończym.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco