Michał Kolanko: Jak Lewica swoją decyzją o zawieszeniu wzmocniła karierę Pauliny Matysiak
Nie minęło nawet pół dnia od ogłoszenia projektu ruchu Tak dla Rozwoju! Pauliny Matysiak i Marcina Horały, a już władze klubu Lewicy zdecydowały o trzymiesięcznym zawieszeniu dla posłanki. To dobre dla niej. Czy dla Lewicy?
Paulina Matysiak
Lewica oczywiście nie musiała reagować aż tak szybko i tak ostro na projekt, który nie jest ani inicjatywą partii Razem ani PiS, ale tylko projektem dwójki wymienionych posłów. I to w sprawach, które nie budzą realnie większych kontrowersji. CPK jest popierane przez ponad 60 proc. wyborców jako pokazał sondaż dla „Rzeczpospolitej” sprzed kilku miesięcy, a poparcie dla energetyki atomowej czy rozwoju armii jest nawet jeszcze wyższe. Skąd jednak tak ostra reakcja, która ściągnęła już na Lewicą gromy z bardzo różnych stron? Odpowiedź tkwi zarówno w mechanice dzisiejszego systemu politycznego, jak i pozycji samej Lewicy. I nie szkodzi samej Matysiak. Wręcz przeciwnie. Co do Lewicy – to się jeszcze okaże. Klub Lewicy posłankę zawiesił na 3 miesiące, a Partia Razem zapowiada postępowanie dyscyplinarne.
Paulina Matysiak chce wyjść poza bańkę
Jednym z paradygmatów aktualnego systemu polaryzacji, którego największym beneficjentem i współtwórcą jest Koalicja Obywatelska (co doskonale widać w wynikach wyborów do PE) jest paradygmat, w którym żadne wyjście poza polaryzację nie jest po prostu dozwolone. To podstawa, nawet jeśli od czasu do czasu (jak po wybuchu wojny czy po pierwszej fali pandemii COVID) na moment ta polaryzacja zostaje odwieszona. Później jednak zawsze wraca.
Czytaj więcej
Michał Kolanko: Paulina Matysiak i Marcin Horała chcą przełamać polaryzację tematem rozwoju
Paulina Matysiak – która nie jest w PO (Razem nie jest w koalicji rządzącej), ale w klubie Lewicy – od lat nie robi sobie nic z tej polaryzacji wybierając własne tematy, a nawet media, które są poza mechaniką polaryzacyjną Matysiak występuje w TV Republika, a przed zmianą władzy – w TVP Info. Bo chciała i chce wyjść spoza lewicowej bańki, w której przekonani mówią do przekonanych. I konsekwentnie zbudowała swoją polityczną pozycję. Wychodzenie do nowych wyborców, którzy – zwłaszcza młodsi – są zmęczeni totalna wojną polsko-polską w każdym temacie – wymaga właśnie takich działań.
Lewicowa ma problem z Pauliną Matysiak
Lewica od chwili, gdy pojawiła się jako siła polityczna złożona z Nowej Lewicy (wcześniej Wiosny i SLD) oraz Razem ma ten sam dylemat: Jest jednocześnie w tym samym bloku demokratycznym co Koalicja Obywatelska, a jednocześnie musi się od KO odróżniać, by marzyć o własnych wyborcach i własnym elektoracie. To napięcie stało się szczególnie silnie widoczne po tym, jak Lewica (poza Razem) weszło do rządu. Efekt widać w czwartek, gdy presja polaryzacji okazała się dominująca.
Czytaj więcej
Lewica odcina się od inicjatywy posłanki Razem. Paulina Matysiak zawieszona
Zawieszenie Pauliny Matysiak może być symbolem. Niekoniecznie takim, jakiego Lewica sobie życzy. Dla posłanki to tylko ruch, który napędza uwagę wokół jej projektów i osoby. W dzisiejszym świecie uwaga mediów i odbiorców to najważniejsza waluta. Na burzy Matysiak tylko zyskuje, nawet – a zwłaszcza – gdy wyrzuci ją jej macierzysta Partia Razem. W tej chwili Matysiak jest zawieszona w klubie Lewicy. Lewica jest zaś mocno krytykowana przez wszystkich tych, którzy uważali i uważają że powinna się odróżniać od Koalicji Obywatelskiej. Pytanie jaki to ma sens. Wyborcy PO i tak nigdy na Lewicę nie zagłosują. A inni? Cóż. Mogą uznać, że skoro jest już oryginał, to po co głosować na kopię?