Fatalna pomyłka przewoźnika. Pasażerowie byli w szoku, gdzie wylądowali. "Nie mogłam przestać płakać"
Boeing 737-8AS linii lotniczej Ryanair (zdjęcie ilustracyjne)
Brytyjskie media doniosły o nietypowym incydencie podróżniczym. Niedawno pracownicy linii lotniczych Ryanair przez pomyłkę zaprowadzili dwoje pasażerów do niewłaściwego samolotu. W efekcie małżeństwo, zamiast wylądować w słonecznej Barcelonie, znalazło się... na Litwie.
Z całą pewnością da się pomylić autobus, tramwaj, a nawet pociąg, ale co z samolotem? Takie pomyłki nie zdarzają się zbyt często, ale jednak są możliwe. Przekonało się o tym pewne małżeństwo z Wielkiej Brytanii, które przez błąd przewoźnika zostało narażone na sporo stresu.
Boeing 737-8AS linii lotniczej Ryanair
Zobacz wideo Joanna Jabłczyńska zastanawia się, czy Ryanair postępuje zgodnie z prawem. "On rządzi się swoimi prawami"
Wielka "wtopa" Ryanaira. Małżeństwo wylądowało 2,5 tys. km od celu
O niecodziennej sytuacji donosi portal Independent. Jak się okazuje, Andrew i Victoria Gore planowali wybrać się wraz z 10 bliskimi osobami na słoneczne wybrzeże Costa Brava w Hiszpanii. Małżeństwo z Mountain Ash w południowej Walii zgłosiło wcześniej prośbę o asystę na lotnisku ze względu na problemy z poruszaniem się. Pracownik irlandzkich linii lotniczych miał ich odprowadzić do samolotu, który poleci z Bristolu do Barcelony. Jakie jednak było zaskoczenie pary, kiedy po drzemce w czasie lotu, obudzili się w Kownie na Litwie.
Pasażerowie zostali wprowadzeni do niewłaściwego samolotu
Byliśmy wiele razy poza domem i zawsze otrzymywaliśmy specjalną pomoc, więc nie było to dla nas niczym nowym. Minibus zawiózł nas do samolotu Ryanair, gdzie sprawdzili naszą kartę pokładową i wpuścili nas do samolotu
- relacjonuje Victoria Gore w brytyjskich mediach.
Sytuacja jest o tyle dziwna, że stewardesa dwukrotnie sprawdziła ich karty pokładowe - pierwszy raz przy wejściu, a drugi przy prośbie o zmianę miejsc na sąsiadujące. Nikomu z załogi nie zapaliła się jednak przysłowiowa lampka, że pasażerowie wsiedli do złego samolotu.
Pasażerowie nie mogli uwierzyć, gdzie wylądowali. "Jak to się mogło stać?"
Osoby, z którymi para miała lecieć, trafiły do prawidłowego samolotu. - Nie widzieliśmy naszej rodziny, więc zapytaliśmy, czy są na pokładzie. Zapewniono nas, że tak - kontynuuje niezwykłą opowieść. Pasażerowie z Walii wypili kilka drinków, a później usnęli, zmęczeni wczesną pobudką. Przebudzili się w momencie lądowania. Za oknem nie przywitał ich jednak widok palm, a typowo litewski krajobraz.
Kowno leży ponad 2,5 tys. km od Barcelony. - Byłam zrozpaczona i przestraszona. Nie mogłam przestać płakać. To był mój najgorszy koszmar - powiedziała pani Gore. Małżeństwo ostatecznie trafiło do celu po dwóch dniach podróży Uberem na lotnisko w Rydze oraz lotem bezpośrednim do Barcelony. Ryanair przeanalizował incydent, przeprosił pechowych pasażerów i obiecał rekompensatę.