Ukraina: czarne prognozy się nie spełniły, ale sytuacja na froncie ciągle jest trudna

ukraina: czarne prognozy się nie spełniły, ale sytuacja na froncie ciągle jest trudna

YPR-765

Sukcesy Rosjan na froncie są ograniczone i lokalne, chociaż to oni nadal mają inicjatywę i decydują, gdzie i kiedy będą atakować – mówi PAP analityk ds. wojskowości Mariusz Cielma. Najaktywniejsze działania zbrojne skupiły się obecnie na wschodzie obwodu donieckiego.

„Nie spełniły się żadne czarne prognozy na temat ataku na Charków, dużej letniej ofensywy Rosjan czy przełamania frontu i wyjścia na tzw. przestrzeń operacyjną” – mówi PAP Mariusz Cielma, redaktor naczelny „Nowej Techniki Wojskowej”.

„Rosjanie nadal mają inicjatywę, ale podobnie jak wcześniej ich zdolności są raczej ograniczone do lokalnych sukcesów” – zaznacza Cielma.

Intensywność działań frontowych jest duża. W ostatnich dniach ukraiński sztab informuje dziennie nawet o 150 kontaktach bojowych na całej linii frontu. Obecnie, jak mówi Cielma, najaktywniejsze działania zbrojne mają miejsce w obwodzie donieckim, a zwłaszcza w jego wschodniej części.

„W rejonie na zachód od Awdijiwki sytuacja ciągle nie jest ustabilizowana po rosyjskim włamaniu sprzed około dwóch miesięcy. Tam narasta zaniepokojenie Ukraińców, bo Rosjanie frontalnymi atakami i przy dużych stratach, ale przebijają się jednak powoli w kierunku zachodnim. Zajęli już Nowoołeksandriwkę, a ok. 10 km dalej jest ważna dla Ukraińców trasa. Rosjanie zbliżają się do niej, a kwestie logistyczne, jak wiadomo, są kluczowe. To jest droga, która biegnie również do zgrupowania z Czasiw Jaru, który jest bezskutecznie atakowany przez Rosjan” – dodaje Cielma. Pomimo wielu tygodni ataków Rosjanie nie zdołali zająć tej miejscowości i przekroczyć kanału Północny Doniec.

„Pojawiło się natomiast na mapie nowe miejsce (rosyjskich ataków) w rejonie Torecka i Nju-Jorku, na północ od Awdijiwki i na południe od Bachmutu i Czasiw Jaru. Tam w zasadzie linia frontu nie zmieniała się od 2015 r.” – zaznacza Cielma, dodając, że celem Rosjan, którzy tutaj również mieli sukces dzięki powtarzającym się frontalnym szturmom, na pewno jest zdobycie tych miejscowości.

W obwodzie charkowskim, gdzie zarówno władze ukraińskie, jak i zachodnie media, straszyły w maju dużą rosyjską ofensywą, „Rosjanie bardzo szybko przeszli do obrony”. „Od początku nie było tam widać ani odpowiednich sił, ani przygotowań do większych działań ofensywnych, jednak celem Rosjan mogło być ściągnięcie na ten odcinek frontu pod Charkowem oddziałów ukraińskich z innych, niekiedy odległych odcinków frontu.

„To się udało, bo widzieliśmy przerzucane tam elementy ukraińskich brygad. Z drugiej strony, ponieważ Ukraińcy przeszli tam do ataków, w wyniku strat Rosjanie również musieli ściągnąć tam więcej swoich sił” – relacjonuje Cielma.

Jak dodaje, w rejonie rosyjskich ataków w okolicach miejscowości Łypcy bardzo szybko „wyczerpał się rosyjski entuzjazm”. „Potem widać było, że Rosjanie skupili się na próbach zajęcia Wołczańska, jednak pomimo angażowania kolejnych sił i długotrwałych prób, to im się nie udało” – podsumowuje.

Jak mówi ekspert, bardzo duże znaczenie dla strony ukraińskiej miała zgoda Waszyngtonu na używanie amerykańskich pocisków GLMRS, wystrzeliwanych z wyrzutni Himars (zasięg do 80 km), do atakowania celów na terytorium obwodu biełgorodzkiego, skąd Rosjanie prowadzili ostrzał Charkowa. „Tam bezustannie trwał ostrzał z systemów S-300 i S-400 z terytorium Rosji. Ataki przy użyciu amerykańskich pocisków przynajmniej czasowo zmusiły Rosjan do odsunięcia tego uzbrojenia” – mówi Cielma.

Podsumowując ostatnie tygodnie na froncie, ale również oceniając przebieg wojny w dłuższej perspektywie, rozmówca PAP zaznacza, że „tak naprawdę największe rosyjskie zdobycze miały miejsce w pierwszych miesiącach inwazji, a późniejsze rosyjskie działania, pomimo angażowania dużych sił, nie przynosiły już istotnych sukcesów, ale powodowały wiele strat”.

„Władimir Putin twierdził ostatnio, że obecnie w wojnie na Ukrainie zaangażowane jest ponad 600 tys. żołnierzy, z czego można by wnioskować, że Rosjanom udaje się nie tylko uzupełniać straty, ale także budować rezerwy. Na froncie jednak tego nie widać. Może to oznaczać, że liczby te są zawyżone. Poza tym jakość tego +nowego rekruta+ jest już znacznie gorsza, bo większość tych, którzy chcieli i umieli walczyć, już się wyczerpała” – mówi Cielma.

Justyna Prus (PAP)

just/ kar/ lm/

OTHER NEWS

51 minutes ago

Zmieniono definicję gwałtu. Środa wskazuje, na jakich posłów należy "uważać"

51 minutes ago

Takie będą emerytury w lipcu 2024 - oto stawki brutto i netto. Oto wyliczenia wypłat dla seniorów [29.06.2024]

51 minutes ago

Jagiellonia chce piłkarza Newcastle

59 minutes ago

Dramatyczne nagranie z USA. Na boisku nagle zapadła się ziemia [WIDEO]

59 minutes ago

mObywatel nauczy się nowych sztuczek. Podatki zapłacisz jednym kliknięciem

1 hour ago

Z Wrocławia do Warszawy w 1,5 godziny. To doskonała wiadomość dla pasażerów

1 hour ago

Potężne burze na północy kraju. W Gdańsku wiatr przewrócił dźwig stoczniowy

1 hour ago

"Cała Polska to widziała". Spięcie Wosia z Kancelarią Sejmu

1 hour ago

Bodnar dostał zielone światło. Może zdymisjonować prezesa Puchalskiego

1 hour ago

Nowe zagrożenie dla Rosjan. Ukraiński dron z AI sam rozpozna mundur i zaatakuje

1 hour ago

Niemiecka policja musi się tłumaczyć

1 hour ago

Nie wszyscy Polacy wylecieli z Euro 2024. Oni pojawią się w pierwszym meczu fazy pucharowej

1 hour ago

Sprawili największą sensację w historii Euro i nie mają dość. "Jeszcze nie skończyliśmy"

1 hour ago

Kiedyś popularne, dziś niemal całkiem zapomniane. W PRL-u to zdrowe warzywo było hitem

1 hour ago

Tyle pieniędzy można przechowywać w domu w 2024 roku. Oto kiedy warto mieć gotówkę w domu [28.06.2024 r.]

1 hour ago

Zofia jak Kate. Dlaczego brytyjskie księżne nie mają własnych tiar?

1 hour ago

Czego obecnie boją się Polacy? M.in. inflacji, ale najbardziej czegoś innego

1 hour ago

W Polsce prawie nikt go nie zna. Łączy w sobie smak dwóch pysznych i lubianych owoców

1 hour ago

Tak wygląda nowy juror TTBZ. Na scenie już zachwycał, teraz sam będzie oceniał

1 hour ago

Nagranie z Rosji. Policyjna sztuczka nie wyszła, zaczął się koszmar

1 hour ago

Von der Leyen i spółka weszli do gry. Oto co wydarzy się dalej

1 hour ago

To może być jeden z najdroższych filmów w historii. I zarazem wielka wtopa

1 hour ago

Tak kluczowy narząd "płacze". Gdy zauważysz objaw, biegiem do hepatologa

1 hour ago

Michalik: Kosiniakowi-Kamyszowi bycie wicepremierem pomyliło się z byciem panem na folwarku

1 hour ago

Polscy siatkarze poznali rywala w grze o finał VNL. Będzie hitowe starcie!

1 hour ago

Ilu żołnierzy zginęło na wojnie Rosji z Ukrainą? Przerażające liczby

1 hour ago

Burza po debacie Joe Biden-Donald Trump. Barbra Streisand nie wytrzymała

1 hour ago

"Akacjowa 38" - to wydarzy się na początku lipca - streszczenia. Będą kolejne przerwy w emisji serialu

1 hour ago

Wakacje nad Bałtykiem 2024 w polskim Dubaju. Byliśmy tam. Zobacz zdjęcia

1 hour ago

Pieskow o "wściekłej rusofobii" nowej szefowej dyplomacji UE. "Nie wykazała się dyplomacją"

1 hour ago

Zakaźna choroba dotknęła kolejny europejski kraj. Już kilkaset przypadków. Zmarło dwoje niemowląt

1 hour ago

Częsty błąd podróżujących samolotem. Konsekwencje mogą być poważne

2 hrs ago

Turystka nie została wpuszczona do samolotu. Wszystko przez to, co miała na sobie

2 hrs ago

Fala zapisów do projektu Horały z posłanką Lewicy? "Grzeją się serwery"

2 hrs ago

Mecenas Piotr Kaszewiak ożenił się z gwiazdą TVP!? Jakim cudem nikt tego nie zauważył!?

2 hrs ago

"Synowa zapomniała, że dzieci są najważniejsze. Wstyd mi za nią" [LIST]

2 hrs ago

"Córka wolała zostać w domu, niż jechać z nami na wczasy. Po filmiku od sąsiadki wiem, że to ostatni raz"

2 hrs ago

Emilia Krakowska jak dama na pogrzebie. Kapelusz elegancki, a suknia? PADNIECIE na widok tych zdjęć

2 hrs ago

Stewardessa zdradza, czego nie tknie w samolocie. Kawa i herbata to tylko część listy

2 hrs ago

Półkolonie w duchu Montessori? "Teściowa się piekli, że sama mogłabym go nauczyć guziki przyszywać"