To już pewne. Niemcy wprowadzają płatne autostrady. "To cios w małe firmy transportowe"
To już pewne. Niemcy wprowadzają płatne autostrady. "To cios w małe firmy transportowe"
Już od 1 lipca wejdą nowe opłaty dla kierowców korzystających z niemieckich autostrad. - To jest cios w małe firmy transportowe i w przewoźników, którzy nie jeżdżą z dużymi ładunkami - mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Nowe opłaty za przejazd
niemieckimi
autostradami
Wśród krajów Unii Europejskich Niemcy pozostają jednym z jedynych, które nie mają płatnych autostrad. Niektórzy kierowcy muszą jednak uiszczać specjalny podatek od ciężaru pojazdu i towaru. W grudniu ubiegłego roku Niemcy podniosły ceny za przejazd samochodami ciężarowymi po autostradach o 84%. 1 lipca wprowadzony zostanie kolejny przepis, który może mocno uderzyć także i w polskich przedsiębiorców. - Już 1 lipca za przejazd niemieckimi autostradami zapłacą też kierowcy samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej od 3,5 do 7,5 tony. To rozszerzenie zmian transportowych w Niemczech, które rozpoczęły się w 2023 roku - tłumaczy Michał Kaczmarek, rzecznik prasowy Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. Te przepisy obejmą jedynie przewoźników towaru. Oznacza to, że osoby np. podróżujące kamperem na wakacje nie będą musiały uiszczać opłaty. Z tego przepisu wyłączone są także m.in. pojazdu służb oraz organizacji charytatywnych.
Redakcja poleca
2
Ruszają nowe połączenia Szczecin-Berlin. Bez przesiadek do stolicy Niemiec
2
Wjazd do Niemiec z dużymi problemami. Wzmożono kontrole graniczne
2
Protest przewoźników w Rzęśnicy. Ich sytuacja jest tragiczna. "Upadłości będzie jeszcze więcej"
Zmiana przepisów dotknie polskich przewoźników
Nowe przepisy dotkną najbardziej średnie firmy sektora TSL, czyli małych naczep towarowych, ale także dużych lawet samochodowych. W obliczu kryzysu sektora transportowego w Polsce, takie zmiany mogę nieść poważne konsekwencje. - W zależności od masy pojazdu, stawka opłaty będzie wahać się między 11,4 a 24,8 euro centa za kilometr. Przez wiele lat budowaliśmy partnerstwo gospodarcze pomiędzy Polską a Niemcami. Wiele firm kooperujących z niemieckimi podmiotami lokowało się w Szczecinie i naszym obszarze metropolitalnym. Teraz te firmy będą obciążone kolejnymi podatkami, które w przeliczeniu na złotówki są dla wielu przedsiębiorstw odczuwalne. To jest cios w małe firmy transportowe i w przewoźników, którzy nie jeżdżą z dużymi ładunkami - mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. Już teraz pojawiają się głosy, że wiele firm będzie zmuszonych do omijania niemieckich tras. W innym razie na pewno zauważalną tendencją stanie się podwyższanie cen przez polskich przewoźników, a co za tym idzie, mniejsza atrakcyjność świadczonych przez nich usług. Nowe przepisy mogą znacząco zmniejszyć konkurencyjność pomiędzy firmami przewozowymi w Polsce i Niemczech.
Źródło: Radio ZET/Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie
Nie przegap