Szczęsny wskazał swojego następcę w reprezentacji Polski. Spore zaskoczenie

Szczęsny wskazał swojego następcę w reprezentacji Polski. Spore zaskoczenie

Na długo przed rozpoczęciem Euro 2024, Wojciech Szczęsny zapowiedział, że po turnieju zakończy reprezentacyjną karierę. Podczas udziału w programie “Foot Truck” golkiper wskazał swojego następcę między słupkami reprezentacji Polski. Co ciekawe, ten zawodnik nie ma dużego doświadczenia w pierwszej kadrze.

Wszystko wskazuje na to, że przegrany mecz przeciwko Austrii podczas Euro 2024 był dla Wojciecha Szczęsnego ostatnim o stawkę w biało-czerwonych barwach. Polacy zagrają ostatni mecz grupowy przeciwko Francji, ale Michał Probierz zapowiedział, że 34-latek zostanie zastąpiony innym bramkarzem. Poza nim w bramkarskiej kadrze na niemiecki turniej znaleźli się: Łukasz Skorupski i Marcin Bułka.

Jak podaje serwis “Meczyki” selekcjoner reprezentacji Polski miał namawiać “Szczenę” do zmiany zdania ws. zakończenia przygody z kadrą narodową, jednak spotkał się z odmową. We wrześniu br. ma odbyć się pożegnalny mecz bramkarza, lecz nie podano jego szczegółów. Już teraz kibice debatują nad następcą 34-latka między słupkami reprezentacji, lecz on ma wytypowanego kandydata.

Wojciech Szczęsny wziął udział w programie “Foot Truck”, podczas którego wypowiedział się nie tylko na temat swojej przyszłości, ale też innych zawodników. Pytany o plany zawodowe, odparł że podczas mundialu w 2026 roku nie będzie grać w piłkę nożną. Jednocześnie wskazał bramkarza, który jego zdaniem powinien być jego następcą w reprezentacji Polski. Wybór nie padł na żadnego z powołanych zawodników na Euro 2024.

Grabara. Wszyscy mają inne atuty. Doświadczenie ma największe "Skorup". Sezon najlepszy ma za sobą Bułka, jest na fali wznoszącej. Moim zdaniem, największy potencjał na wielkie granie ma jednak Kamil. Ma coś ekstra. Ma to coś, że patrzysz na niego i mówisz, że to może być genialny bramkarz - powiedział Wojciech Szczęsny.

ZOBACZ TEŻ: Lewandowski podszedł do małego chłopca i zadał jedno pytanie. To, co zrobił później wyciska łzy

Pozycja bramkarza jest prawdopodobnie jedyną, o której obsadę nie muszą martwić się kibice piłkarskiej reprezentacji Polski. Poza wspomnianym przez Wojciecha Szczęsnego Kamilem Grabarą oraz powołanymi Łukaszem Skorupskim i Marcinem Bułką, w dużych klubach w Polsce oraz za granicą gra wielu uzdolnionych golkiperów, którzy mogą “wskoczyć” do kadry.

Można wspomnieć tutaj choćby o zbierającym znakomite opinie Radosławie Majeckim z AS Monaco. Coraz lepszym bramkarzem staje się Oliwier Zych z Puszczy Niepołomice, czy Mateusz Kochalski ze Stali Niemiec. Wielu fanów upatruje kandydata do gry w reprezentacji Polski w Kacprze Tobiaszu z Legii Warszawa, czy Alexandrze Bobku z ŁKS-u Łódź. Wkrótce przekonamy się, który z nich będzie “jedynką” Michała Probierza.

Wszystko wskazuje na to, że przegrany mecz przeciwko Austrii podczas Euro 2024 był dla Wojciecha Szczęsnego ostatnim o stawkę w biało-czerwonych barwach. Polacy zagrają ostatni mecz grupowy przeciwko Francji, ale Michał Probierz zapowiedział, że 34-latek zostanie zastąpiony innym bramkarzem. Poza nim w bramkarskiej kadrze na niemiecki turniej znaleźli się: Łukasz Skorupski i Marcin Bułka.

Jak podaje serwis “Meczyki” selekcjoner reprezentacji Polski miał namawiać “Szczenę” do zmiany zdania ws. zakończenia przygody z kadrą narodową, jednak spotkał się z odmową. We wrześniu br. ma odbyć się pożegnalny mecz bramkarza, lecz nie podano jego szczegółów. Już teraz kibice debatują nad następcą 34-latka między słupkami reprezentacji, lecz on ma wytypowanego kandydata.