Szok w Grudziądzu. GKM wygrał, ale przegrał! Trzęsienie ziemi w końcówce
Max Fricke i Tomasz Gaszyński
Duży niedosyt w Grudziądzu. ZOOLeszcz GKM Grudziądz w arcyważnym meczu 9 kolejki PGE Ekstraligi, który może mieć gigantyczne znaczenie jeżeli chodzi o utrzymanie z najwyższym trudem pokonał u siebie NovyHotel Falubaz Zielona Góra. GKM wygrał 47:43, to oznacza, że bonus zdobyli goście. Przez większą część meczu wysoko prowadzili miejscowi. Końcówka to jednak popis gości. O wszystkim decydował ostatni wyścig. Na uwagę zasługuje świetny mecz Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk zastępuje w drużynie kontuzjowanego Jasona Doyle’a i zanotował życiowy występ. Doyle w najwyższej formie nie powstydziłby się takiego startu.
Jeszcze do niedawna wydawało się, że utrzymanie Falubazu to kwestia czasu, ale teraz wcale nie jest to takie pewne, choć "wyrwanie" bonusa może okazać się na finiszu ligi kluczowe.
GKM od początku budował przewagę. W czwartym wyścigu trybuny eksplodowały, bo wygrał Michael Jepsen Jensen, który zastępuje w drużynie kontuzjowanego Jasona Doyle’a. W piątym wyścigu cenne „oczko” wywalczył Kacper Pludra, który za plecami przywiózł Rasmusa Jensena.
Ogromny pech Falubaz w kolejnej gonitwie. Po szóstym wyścigu powinno być 19:17 dla GKM, a było 21:15. Przez trzy okrążenia para Hampel – Kvech prowadziła 5:1. Na ostatnim okrążeniu Hampel zaczął sygnalizować ręką, że jego motocykl słabnie i kolejno został wyprzedzany przez zawodników gospodarzy. Jak się okazało, w motocyklu Hampela urwała się dźwigienka od jednego z zaworów.
W siódmym wyścigu doszło do wykluczenia Piotra Pawlickiego. Zawodnik Falubazu jechał ostatni i przewrócił się na pierwszym łuku. Arbiter go wykluczył. - Absolutnie się z tym nie zgadzam. Fricke trącił mnie deflektorem. To jest przykre, że gdy sytuacja sporna przy moim nazwisku, to zawsze jestem wykluczany. Jest mi odbierane się pościgać – powiedział Pawlicki.
Nadzieja dla gości odżyła po ósmej gonitwie. Hampel i Przemysław Pawlicki o długość motocykla wygrali 5:1 z Wadimem Tarasienką. Zawodnik GKM dwoił się i troił, ale nie dał rady przedzielić duety przyjezdnych. Goście zmniejszyli stratę w meczu z 10 do 6 punktów. W meczu zrobiło się 27:17. Kolejny wyścig i kolejne szaleństwo na trybunach. Michael Jepsen Jensen ponownie przeszedł samego siebie. Wraz z Fricke pokonali dubletem Hampela.
Po 11 wyścigu GKM prowadził 36:30, a mogło być 35:31. Falubaz ponownie stracił pewne punkty. Max Fricke przedzielił parę Hampel – Przemysław Pawlicki. Ale wynik 4:2, zamiast 5:1, okazało się korzystny dla gości. W kolejnej gonitwie mogli bowiem skorzystać z rezerwy taktycznej. Sztab szkoleniowy zdecydował na podwójną rezerwę. Piotr Pawlicki zastąpił Jana Kvecha, a Krzysztof Sadurski Oskara Hurysza.
Po wyścigu Falubaz znów mógł sobie pluć w brodę. Manewr mógł się powieść w 100 procentach, a zabrakło tak niewiele. Dopiero na ostatnich metrach parę Pawlicki – Sadurski przedzielił Małkiewicz. A Pawlicki przez cały dystans asekurował Sadurskiego. Po 12 biegach mogło być 37:35, a było 38:34.
Był to trzeci z rzędu wygrany bieg przez gości, którzy na grudziądzkim torze czuli się coraz lepiej. Ale GKM miał Jepsena Jensena. W 13 biegu para Tarasienko – Jepsen Jensen długo prowadziła 5:1 i gdyby to dowiozła, to było po meczu. Obudził się jednak Rasmus Jensen (dotąd dwa zera), który przedzielił duet gospodarzy. Dzięki temu Falubaz wciąż jeszcze żył, bo przed biegami nominowanymi było 42:36, a w dwumeczu był remis.
Taki wynik był korzystny dla ... Falubazu, który dzięki sześciopunktowej stracie mógł w 14 gonitwie skorzystać z rezerwy taktycznej. Szansę dostał Przemysław Pawlicki. Po wyścigu na stadionie zapanowała cisza. Bracia Pawliccy pewnie pokonali 5:1 gospodarzy i przed ostatnim wyścigiem było 43:41 dla GKM. W tym wypadku GKM stracił już bonusa, a mógł jeszcze więcej.
Falubaz nie poszedł jednak za ciosem. W 15 biegu przez większą część dystansu utrzymywał się remisu. W końcówce Fricke jeszcze wyprzedził Przemysława Pawlickiego. GKM wygrał 47:43, ale przegrał bonus.
PGE Ekstraliga (9 kolejka)
ZOOLESZCZ GKM GRUDZIĄDZ – NOVYHOTEL FALUBAZ ZIELONA GÓRA 47:43
GKM: Max Fricke 12+2 (3, 2*, 2*, 2, 3); Michael Jepsen Jensen 11 (3, 3, 3, 1, 1); Jaimon Lidsey 6 (1, 3, 2, 0, 0); Kacper Pludra 3 (2, 1, 0, 0); Wadim Tarasienko 8+1 (1*, 2, 1, 3, 1); Kacper Łobodziński 4 (3, 1, 0); Kevin Małkiewicz 3+1 (w, 1*, 2); Jan Przanowski NS. Trener: Robert Kościecha.
FALUBAZ: Jarosław Hampel 8+1 (2, 0, 2*, 1, 3, 0); Jan Kvech 6 (3, 3, 0, -); Rasmus Jensen 2 (0, 0, -, 2); Przemysław Pawlicki 12+1 (2, 2, 3, 1, 2*, 2); Piotr Pawlicki 9 (0, w, 3, 3, 0, 3); Krzysztof Sadurski 3 (1, 0, 1, 1); Oskar Hurysz 3 (2, 1, -); Eryk Farański NS.
Sędziował: Paweł Słupski. Najlepszy czas: 66,57 s (1 bieg, Fricke). Widzów: 8.000. Pierwszy mecz: Falubaz – GKM 48:42. Bonus Falubaz.
Bieg po biegu
1. Fricke, Hampel, Lidsey, Jensen 4:2
2. Łobodziński, Hurysz, Sadurski, Małkiewicz (w) 3:3 (7:5)
3. Kvech, Pludra, Tarasienko, Pi. Pawlicki 3:3 (10:8)
4. Jepsen Jensen, Prz. Pawlicki, Łobodziński, Sadurski 4:2 (14:10)
5. Lidsey, Prz. Pawlicki, Pludra, Jensen 4:2 (18:12)
6. Kvech, Tarasienko, Małkiewicz, Hampel 3:3 (21:15)
7. Jepsen Jensen, Fricke, Hurysz, Pi. Pawlicki (w) 5:1 (26:16)
8. Prz. Pawlicki, Hampel, Tarasienko, Łobodziński 1:5 (27:21)
9. Jepsen Jensen, Fricke, Hampel, Kvech 5:1 (32:22)
10. Pi. Pawlicki, Lidsey, Sadurski, Pludra 2:4 (34:26)
11. Hampel, Fricke, Prz. Pawlicki, Pludra 2:4 (36:30)
12. Pi. Pawlicki, Małkiewicz, Sadurski, Lidsey 2:4 (38:34)
13. Tarasienko, Jensen, Jepsen Jensen, Pi. Pawlicki 4:2 (42:36)
14.Pi. Pawlicki, Prz. Pawlicki, Tarasienko, Lidsey 1:5 (43:41)
15.Fricke, Prz. Pawlicki, Jepsen Jensen, Hampel 4:2 (47:43)
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco