Fala komentarzy po spotkaniu Donalda Tuska z Olafem Scholzem. "Splunięcie Polsce w twarz"
Olaf Scholz i Donald Tusk
W Warszawie zakończyły się konsultacje polsko-niemieckie. Wizytę Olafa Scholza poprzedziły medialne doniesienia o finansowym zadośćuczynieniu dla ofiar wojny. Kanclerz Niemiec przekazał, że "Niemcy będą starać się realizować wsparcie dla żyjących osób, które przeżyły okupację". Wspólne wystąpienie kanclerza i premiera Donalda Tuska wzbudziło wiele emocji. Sieć zalała fala krytycznych komentarzy polityków opozycji.
Spotkanie Donalda Tuska z Olafem Scholzem
Na wspólnej konferencji prasowej z premierem Donaldem Tuskiem kanclerz Niemiec powiedział, że "to oczywiste, że pamięć i przepracowanie historii jest czymś, co się nigdy nie zakończy". — Dom Polsko-Niemiecki ma być widocznym znakiem przeciwko zapomnieniu i ma być jednocześnie przestrogą na przyszłość — dodał.
Scholz odniósł się także do kwestii reparacji wojennych. — Wiadomo, jakie jest stanowisko Niemiec w tej sprawie, ale to nie zmienia tego, że chcemy zadbać o to, jak możemy poprawić sytuację — podkreślił. Niemcy utrzymują, że kwestia reparacji dla Polski za zniszczenia dokonane podczas II wojny światowej jest z prawnego punktu widzenia zamknięta.
— My, Niemcy, przysporzyliśmy Polsce wiele cierpienia — stwierdził kanclerz. — Niemcy są świadome swojej historycznej odpowiedzialności. Proponujemy działania, to są nasze inicjatywy, np. wsparcie osób starszych, ocalałych — przekazał.
— Niemcy będą starały się, aby realizować wsparcie na rzecz osób ocalałych z okupacji. Niemcy chcą wspierać pamięć, upamiętnianie naszej wspólnej historii. W tym celu gabinet federalny podjął decyzję o utworzeniu w Berlinie miejsca upamiętnienia polskich ofiar II wojny światowej i nazistowskiej okupacji — dodał.
— Nie jestem rozczarowany gestem rządu niemieckiego, bo nie ma takiej sumy pieniędzy, która by zrównoważyła to, co stało się w czasie II wojny światowej — powiedział Donald Tusk.
Prezydent Duda: nie podzielam stanowiska
O konsultacje polsko-niemieckie podczas konferencji prasowej został zapytany prezydent Andrzej Duda. — Nie podzielam stanowiska, że kiedykolwiek polskie władze, czy władze komunistyczne, czy jakiekolwiek inne, w sposób skuteczny zrzekły się prawa do roszczeń i zadośćuczynienia za krzywdy, jakie ponieśliśmy w trakcie II wojny światowej — powiedział.
— Jeśli premier zgadza się z niemieckim stanowiskiem, że doszło do jakiegoś zrzeczenia się, to powiem tak: ja się nie zgodzę — stwierdził prezydent.
Fala komentarzy. "Brak reakcji Tuska to wstyd"
Wspólna konferencja prasowa Tuska i Scholza wywołała falę krytyki ze strony polityków opozycji.
"Scholz potraktował Polaków w sposób poniżający, a Tusk się jeszcze z tego cieszy" — komentuje europosłanka PiS Beata Szydło.
Do sprawy odniósł się Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu i jeden z liderów Konfederacji: "Nie zgodzimy się na to, żeby Niemcy »zamknęły« temat zadośćuczynienia Polakom za wyrządzone krzywdy jakąś symboliczną kwotą czy gestem. Premier powinien wyrażać oczekiwania Polski i Polaków, a nie publicznie licytować w dół postulaty strony polskiej. A »dom polsko-niemiecki« to — wbrew nazwie — aktualnie projekt wyłącznie niemiecki. Polski postulat to pomnik Polaków wymordowanych i skrzywdzonych przez Niemców w trakcie II wojny światowej, który powinien stanąć w Berlinie".
"Wypowiedź o »staraniach« Niemiec z ust kanclerza Scholza udzielona w Warszawie to splunięcie Polsce i Polakom w twarz. Brak reakcji Tuska to wstyd. Z drugiej strony jego mowa ciała wskazuje, że czuje się wobec Scholza jak lokaj, a nie jak Premier Polski, zatem nie ma się co dziwić" — komentuje Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski.
"Będziemy się starać. Pamiętam, jak Angela Merkel mówiła, że będzie się starać, żeby Polska nie ucierpiała po zbudowaniu NordStream2" — pisze europoseł PiS Waldemar Buda.
"Panie Premierze dziękujemy za chwilę szczerości. Choć i tak Polacy nie mieli do tej pory wątpliwości, że przywództwo Niemiec jest dla Pana najważniejsze" — komentuje poseł i były rzecznik rządu Piotr Müller.
"Tusk z Scholzem na nowo otwierają księgę relacji polsko-niemieckich. Wielka Brytania opuściła wspólnotę, Francja coraz wyraźniej skręca w prawo, a Polska bez kompleksów wchodzi do głównego, unijnego nurtu. 8 lat podobno wstawaliśmy z kolan, tylko bez efektów, które Tusk osiągnął w 8 miesięcy" — podkreśla europoseł KO Łukasz Kohut.
Do wielu krytycznych głosów polityków opozycji odniósł się Bartosz Wieliński z "Gazety Wyborczej": "Mam pytanie, co w relacjach polsko-niemieckich załatwił wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk. Oczywiście poza rytualnym robieniem hałasu i wydawaniem pieniędzy na przesyłki pocztowe w DHL?".
Przypomnijmy, że Mularczyk przygotował raport o stratach wojennych poniesionych przez Polskę w trakcie II wojny światowej, który przekazał wszystkim deputowanym Bundestagu.
"Niemcy upublicznili rządową koncepcję Domu Polsko-Niemieckiego w Berlinie, opartego na 3 filarach: pamięć — miejsca spotkań — zrozumienie. Brawo! Ale w ramach tego rozważyłbym sekcję energetyczną m.in. o atomie, węglu brunatnym, rosyjskim gazie i Nord Stream" — zauważył Ryszard Pawlik, doradca Jerzego Buzka i ekspert polityki energetycznej.
***
Polityczny podcast Onetu "Stan Wyjątkowy" został nominowany w plebiscycie twórców internetowych "Best Stream Awards" w kategoriach: "premium/original" oraz "newsy, komentarze, polityka polska".Prosimy o Państwa głosy w obu kategoriach!
- do newsów wojennych i zagranicznych:
***Podcast Onetu "Raport Międzynarodowy" został nominowany w plebiscycie twórców internetowych "Best Stream Awards".Bardzo prosimy o Państwa głosy!
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco