Jak wzbogacili się europosłowie? W ciągu ostatnich 5 lat przybyło im aut i domów
Anna Zalewska z PiS
Każdy poseł do Parlamentu Europejskiego ma obowiązek składać oświadczenie majątkowe. Dziennikarze porównali, jak zmienił się stan posiadania polskich reprezentantów względem początku kadencji. Robert Biedroń wzbogacił się o dwa mieszkania o łącznej wartości przekraczającej 2 mln złotych. Nowe nieruchomości nabyła także Beata Kempa z Prawa i Sprawiedliwości.
Kancelaria Sejmu opublikowała na swojej stronie oświadczenia polskich polityków, którzy w latach 2019-2024 pełnili mandat w Parlamencie Europejskim. Wielu z nich w ciągu tych pięciu lat znacznie powiększyło swoje majątki. Eurodeputowani w czasie trwania kadencji nabyli kolejne nieruchomości, zakupili samochody czy nawet warte kilka tysięcy kolekcje biżuterii, obrazów lub torebek.
Zobacz wideo Widmo krąży nad Europą. Skrajna prawica w UE [Co to będzie odc.15]
Prześwietlili oświadczenia majątkowe europosłów. Tak wzbogacili się w ciągu kadencji
Sylwia Spurek
"Rzeczpospolita" przeanalizowała oświadczenia majątkowe europosłów z ostatniej kadencji. Po pięciu latach Robert Biedroń dopisał udziały w kolejnych dwóch mieszkaniach (łącznie ma już cztery): o powierzchni 46,6 mkw. i wartości 355 tys. zł oraz o powierzchni 96,67 mkw i wartości 1,99 mln zł. Zakupił także samochód volkswagen tiguan z 2019 roku o wartości około 70 tys. złotych. Nowe samochody zyskali też Ryszard Czarnecki z PiS (land rover z 2018 roku o wartości ok. 200 tys. złotych) i Róża Thun z Polski 2020 (peugeot rifter z 2018 roku za ok. 80 tys. złotych).
Beata Kempa i Anna Zalewska
Z kolei nowe nieruchomości nabyła też europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Beata Kempa. Jedno z nich ma wartość ok. 462 tys. złotych, a drugie - 451 tys. złotych. Jej koleżanka z partii, Anna Zalewska, stała się posiadaczką domu o wartości 1,2 mln złotych oraz trzech nowych samochodów: volkswagena tiguan z 2020 roku (o wartości 85 tys. złotych), volvo XC 40 (o wartości 110 tys. złotych) i volkswagen tiguan z 2023 roku (o wartości ok. 155 tys. zł).
Natomiast jak wynika z oświadczenia majątkowego Sylwii Spurek w ciągu pięcioletniej kadencji posłanka dorobiła się połowy udziałów w mieszkaniu o wartości 253 tys. zł (przed remontem). Ponadto nabyła także kolekcję biżuterii, torebek i obrazów, które wpisała do rubryki dotyczącej składników majątku powyżej 10 tys. złotych. Nie podała jednak wartości poszczególnych przedmiotów.
Wysokie odprawy dla byłych europosłów. W grę wchodzi nawet kilkaset tysięcy złotych
Ryszard Czarnecki, były eurodeputowany PiS
Niektórzy politycy, którzy sprawowali mandat w ubiegłej kadencji Parlamentu Europejskiego, w tegorocznych wyborach stracili szansę na reelekcję. Jednak jak podaje Onet, nie odchodzą oni z "pustymi rękami", bon mogą liczyć na sowite odprawy. Każdemu eurodeputowanemu, który wypełnił mandat przez co najmniej pełny rok, przysługuje jednomiesięczna odprawa za każde roczne sprawowania mandatu, nie krócej niż 6 miesięcy i nie dłużej niż 24 miesiące. Dopuszcza się dobrowolną rezygnację z pobierania tego świadczenia.
Beata Kempa
Ponadto politycy, tacy jak Jerzy Buzek, Jan Olbrycht czy Bogusław Liberadzki, którzy sprawowali kadencję przez 20 lat mogą otrzymać ponad 200 tys. euro, czyli ok. 863 tys. złotych. Na takie sumy mogą liczyć także Ryszard Czarnecki i Jacek Saryusz-Wolski, którzy mogą się pochwalić tak samo długim stażem w Parlamencie Europejskim. Z kolei Róża Thun, Ryszard Legutko czy Tomasz Poręba mogą liczyć na ponad 150 tys. euro za 15 lat w PE.
Robert Biedroń