Rybusa nie chcą już nawet oni! Został na lodzie

Pilka nozna. Sparing. Rubin Kazan - Wolgar Astrachan. 03.02.2024

Maciej Rybus został w Rosji i teraz coraz drożej za to płaci. Nie potrafi odrodzić się piłkarsko i odzyskać formy. Można powiedzieć, że stacza się coraz niżej, bo przecież kiedyś był piłkarzem pierwszego składu. Teraz nawet się do niego nie łapie.

Rybus naraził się polskim kibicom, kiedy po napaści Rosji na Ukrainę został w kraju agresora. Tłumaczył to tym, że ma żonę Rosjankę, a dzieci od początku wychowują się w tamtym kraju. Jednak w Polsce już miał przechlapane. Tym bardziej później, kiedy pokazywał się ze wstążką gieorgiejewską, symbolem rosyjskiego nacjonalizmu..

W Spartaku mu się nie udało

Rosjanie wywołali wojnę w lutym 2022 r. Większość z zagranicznych zawodników grających w tamtej lidze robiło wszystko co mogło, żeby z Rosji się wynieść. UEFA nawet uchwaliła ułatwiające to przepisy. A Rybus zmienił klub, chociaż nie miejsce zamieszkania. Przeniósł się z Lokomotiwu Moskwa do Spartaka Moskwa.

Kasparow mocno o polskim piłkarzu. "Opowiedział się po stronie wroga"

Niewiarygodne co chce zrobić Rybus. On nie ma wstydu!

Nie wyszło mu to na zdrowie. Od tamtego czasu praktycznie przestał grać w piłkę. Fakt, że miewał kontuzje nie tłumaczy go do końca. Formę stracił na dobre. Przez cały sezon Polaka zagrał jedynie w dwunastu meczach we wszystkich rozgrywkach.

Nic więc dziwnego, że w Moskwie szybko się z nim pożegnano. Już po roku Rybus był wolnym zawodnikiem i mógł wybrać nowy klub. Chętnych nie było zbyt wielu, więc pomocnik zdecydował się na przenosiny do Rubina Kazań.

Wstyd, co zrobił Rybus w Rosji. "Kawał idioty. To jest bardzo nieprzyzwoite"

W Kazaniu gorzej niż w Moskwie

Okazało się większego błędu nie mógł popełnić. W Kazaniu było jeszcze gorzej – tylko osiem meczów w całym sezonie! Kontuzje już dawno zostały wyleczone, a Polak nie ruszał się z ławki rezerwowych. No, chyba że wysyłano go na trybuny.

Teraz Rubin Kazań oficjalnie ogłosił, że nie przedłuży z Rybusem umowy. Od 1 lipca stał się on zawodnikiem do wzięcia. Nie wiadomo tylko czy znajdzie się jakiś w miarę poważny klub, by mu zapłacić niemałe pieniądze bez gwarancji, że 35-letni Rybus odzyska choć cień formy.

Przypominamy, że na YouTubie działa nasz kanał Fakt Sport

FAKT SPORT

Tam znajdziecie wszystkie nasze najnowsze produkcje wideo.

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco