Poruszający symbol na pogrzebie Barbary Sienkiewicz. Żałobnicy zwrócili na to uwagę
Wzruszający gest na pogrzebie Barbary Sienkiewicz
W Warszawie odbył się pogrzeb Barbary Sienkiewicz. Aktorka zmarła nagle 7 czerwca. Podczas ostatniego pożegnania uwagę żałobników zwróciła jedna wiązanka. Wzruszający gest.
27 czerwca odbył się pogrzeb Barbary Sienkiewicz. Do aktorki przylgnęła łatka "najstarszej matki w Polsce", ponieważ kilka lat temu zdecydowała się na późne macierzyństwo. Podczas uroczystości żałobnicy zwrócili uwagę na znamienny symbol.
Zobacz wideo Zalewski w nowym clipie zgolił głosy. "Mam swoje demony"
Poruszający symbol na pogrzebie Barbary Sienkiewicz. Krzyż z białych kwiatów i serce
Wzruszający gest na pogrzebie Barbary Sienkiewicz
Barbarze Sienkiewicz w ostatniej drodze towarzyszyli rodzina i przyjaciele. Uroczystości zostały zorganizowane przez spadkobierczynię aktorki, która ma także zając się dziećmi - dziewięcioletnimi Anią i Piotrkiem. Pogrzeb odbył się na Cmentarzu Północnym w Warszawie. Według informacji przekazanych przez "Fakt" dzieci aktorki zasiadły w pierwszych ławkach podczas uroczystości. Pośród wiązanek i kwiatów, które zostały złożone przy trumnie Barbary Sienkiewicz, zwrócono uwagę na jeden symbol. W oczy rzucał się krzyż zrobiony z białych kwiatów, na którego środku ułożono serce.
Media okrzyknęły Barbarę Sienkiewicz "najstarszą matką w Polsce"
Wzruszający gest na pogrzebie Barbary Sienkiewicz
Przypomnijmy, że o Barbarze Sienkiewicz zaczęło być głośno w mediach w 2015 roku, po tym jak 59-letnia aktorka urodziła bliźnięta. Zaczęto przez to pisać o niej jako "najstarszej matce w Polsce". Wcześniej Sienkiewicz pojawiała się w wielu produkcjach telewizyjnych. Zagrała drugoplanowe role w takich serialach jak: "Klan", "Na dobre i na złe", "M jak miłość", "Kryminalni", "Ranczo", "Daleko od noszy 2" czy też "Oko za oko".
Barbara Sienkiewicz określiła w testamencie, kogo wskazuje na opiekuna swoich dziewięcioletnich dzieci po jej śmierci. Dzieci trafiły do interwencyjnej placówki opiekuńczo-wychowawczej, a następnie do rodziny zastępczej. Według informacji "Faktu" sprawa sądowa, która ma zdecydować o losie bliźniaków, ma odbyć się w październiku tego roku. Na ten temat wypowiedział się także mecenas Piotr Kaszewiak, znany ze "Sprawy dla reportera". - Barbara Sienkiewicz zawarła w testamencie, kogo wskazuje na opiekuna swoich dziewięcioletnich dzieci po jej śmierci. Dzieci trafiły do interwencyjnej placówki opiekuńczo-wychowawczej, a następnie do rodziny zastępczej. Mimo że aktorka wybrała, kto ma się nimi zająć, to sąd może zdecydować inaczej, a cały proces jest bardzo skomplikowany - powiedział Kaszewiak w rozmowie z "Faktem".
Wzruszający gest na pogrzebie Barbary Sienkiewicz