Truskawkobranie na Złotej Górze przerwane z powodu burzy i gwałtownej ulewy
Truskawkobranie - największa impreza plenerowa gminy Kartuzy, rozpoczęło się przy przepięknej pogodzie - żar lał się z nieba. Już od godziny 10 swoje stoiska udostępnili mieszkańcom i turystom plantatorzy owoców i twórcy ludowi. Po południu część koncertową otworzył Regionalny Zespół Pieśni i Tańca Kaszuby. Po nim jeszcze na scenę wyszli artyści z Teatru Ofer, ale już nie dokończyli występu. Rozpętała się burza z deszczem i silnymi porywami wiatru. Zapadła decyzja o przerwaniu imprezy, a po godzinie całkowitym jej odwołaniu.
Truskawkobranie na Złotej Górze przerwane z powodu burzy i gwałtownej ulewy
Tego chyba nikt się nie spodziewał. Truskawkobranie zostało znowu przerwane, a następnie odwołane. Taka sytuacja miała też miejsce w roku 2016, gdy również z powodu gwałtownej burzy i ulewy, imprezę przerwano, a następnie odwołano.
Truskawkobranie 2024 przy pięknej pogodzie, ale do czasu...
O dużym szczęściu może mówić Regionalny Zespół Pieśni i Tańca Kaszuby, któremu na scenie towarzyszyła piękna, słoneczna pogoda. Dziś 5. rocznica śmierci Franciszka Kwidzińskiego, wieloletniego szefa zespołu i jak niektórzy podkreślali, chyba czuwał nad swoimi Kaszubami gdzieś tam z nieba. Dopiero po ich występie pogoda zaczęła się gwałtownie zmieniać.
Na scenie pojawili się jeszcze artyści z Teatru Qfer w specjalnym programie dla milusińskich, gdy nagle zrobiło się ciemno, zaczął padać deszcz, a porywy wiatru chwilami były tak silne, że ze sceny spadały różne przedmioty i przewracały się rekwizyty.
Impreza przerwana i odwołana
Małgorzata Paździor-Król, dyrektor Kartuskiego Centrum Kultury, zdecydowała o przerwaniu imprezy. Zresztą nie było wyjścia, tłum ludzi z dziećmi uciekał przed nawałnicą, szukając jakiegokolwiek schronienia, o co na Złotej Górze nie łatwo. Szczęśliwcy, którzy przyjechali samochodem, biegli w kierunku parkingów, inni chronili się pod zadaszeniami stoisk twórców ludowych i plantatorów.
Po około godzinie zapadła decyzja, że dalsza część imprezy zostaje odwołana.
Najbardziej na pewno zawiedzeni byli ci mieszkańcy i turyści, którzy przyjechali lub mieli zamiar przyjechać dopiero na koncert zespołów Bliza czy Nocny Kochanek. Być może organizatorzy będą negocjować z artystami, żeby przyjechali do Kartuz w innym terminie, tak jak było to w roku 2016. O wszelkich ustaleniach Kartuskie Centrum Kultury będzie informować, również o wynikach konkursów, m.in. na Najpiękniejsze Stoisko Truskawkobrania.
Gdy przestało nieco padać na scenę wyszła jeszcze młodzież z zespołu Canto z KCK Kartuzy. Dali piękny występ, szkoda tylko, że przed zaledwie garstką publiczności, bo śpiewają fantastycznie.
Smutne jest też to, że gdy ulewa przeszła, a my wracaliśmy już do Kartuz, w kierunku Złotej Góry jechał specjalny autobus, dowożący ludzi na Truskawkobranie. Żal też organizatora, bo w przygotowanie takiej imprezy trzeba włożyć wiele pracy, a tak wszystko poszło... z wiatrem.
Jednak Małgorzata Paździor-Król, dyrektor KCK Kartuzy kilkukrotnie powtarzała, że bezpieczeństwo uczestników jest ważniejsze od zabawy, w tym również bezpieczeństwo artystów. Oby za rok pogoda wreszcie dopisała!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!