Wielki sukces Polaków w Lidze Narodów. Kapitalny mecz Biało-Czerwonych
Wielki sukces Polaków w Lidze Narodów. Kapitalny mecz Biało-Czerwonych
Reprezentacja Polski pokonała Słowenię 3:0 i sięgnęła po brązowe medale Ligi Narodów 2024. Spotkanie obfitowało w emocje i piękną siatkówkę. Podopieczni Nikoli Grbicia niesieni dopingiem łódzkiej hali, rozgromili Słoweńców. Biało-Czerwoni w sześciu edycjach VNL, aż pięć razy stawali na podium.
Początek spotkania był bardzo zacięty, oba zespoły zaprezentowały swoje ofensywne atuty już w pierwszych akcjach. W reprezentacji Polski błyszczał Wilfredo Leon oraz Tomasz Fornal. To właśnie ta dwójka kończyła większość piłek Biało-Czerwonych. Ogromną siłą naszej drużyny była gra blokiem, skutecznie powstrzymywaliśmy słoweńskie ataki. Rywale konsekwentnie odgryzali się przepychanką na siatce, która była ich mocnym punktem. Finalnie w zaciętej końcówce to podopieczni Nikoli Grbicia zachowali więcej zimnej krwi i zwyciężyli 26:24.
Drugą partię od początku zdominowali Polacy. W ataku błyszczał Bartosz Kurek, świetnie na środku siatki spisywał się Mateusz Bieniek, poprawiła się również precyzja Marcina Janusza. W słoweńskiej drużynie zaczęły mnożyć się problemy. Ofensywa bałkańskiego zespołu zupełnie się rozsypała, co konsekwentnie wykorzystywali Biało-Czerwoni. Przewaga naszej kadry była już bardzo bezpieczna, a set nieubłagalnie zbliżał się do końca (23:16). Skuteczny atak ze skrzydła Leona zapewnił Polakom drugą partię (2:0).
ZOBACZ TEŻ: Nie do wiary, co Słoweniec powiedział o Polakach
W ostatnim secie spotkania Słowenia próbowała jeszcze nawiązać walkę, ale bezwzględni byli Biało-Czerwoni. Kapitalnie spisywał się nasz blok, w którym brylował Tomasz Fornal. Skuteczni w ataku pozostawali Wilfredo Leon oraz Bartosz Kurek. Selekcjoner rywali szukał “powiewu” świeżości w zmianach, ale na niewiele się to zdawało. Polacy konsekwentnie rozpracowywali przeciwników i powiększali swoją przewagę. Nietrafiony atak ze skrzydła Słowenii zapewnił kadrze Nikoli Grbicia brązowy medal Ligi Narodów 2024!
Początek spotkania był bardzo zacięty, oba zespoły zaprezentowały swoje ofensywne atuty już w pierwszych akcjach. W reprezentacji Polski błyszczał Wilfredo Leon oraz Tomasz Fornal. To właśnie ta dwójka kończyła większość piłek Biało-Czerwonych. Ogromną siłą naszej drużyny była gra blokiem, skutecznie powstrzymywaliśmy słoweńskie ataki. Rywale konsekwentnie odgryzali się przepychanką na siatce, która była ich mocnym punktem. Finalnie w zaciętej końcówce to podopieczni Nikoli Grbicia zachowali więcej zimnej krwi i zwyciężyli 26:24.