Tyle płacą w Toruniu za godzinę pracy w gastronomii! Szefowie skąpi czy personel roszczeniowy?
Pomoce kuchenne, osoby na zmywak, kucharze i kelnerzy, specjaliści od pizzy i sushi, barmani, a także managerowie i szefowie restauracji - ich wszystkich teraz poszukuje "gastro" w Toruniu. Rynek pracy rozgrzał się do czerwoności, ale...
Tyle płacą w Toruniu za godzinę pracy w gastronomii! Szefowie skąpi czy personel roszczeniowy?
- Ale stawki to u nas nie powalają. Wolę jak w zeszłym roku jechać z koleżanką nad morze. W barze zarobimy prawie dwa razy więcej niż w Toruniu, a w wolne dni sobie chociaż odpoczniemy. Zakwaterowanie mamy tam gwarantowane - skromne bardzo, ale tanio - mówi Zuzanna, studentka z Torunia.
Kontrowersje wokół zarobków w gastronomii w Toruniu
-Nie tylko zarobki są słabe w toruńskiej gastronomii, ale i traktowanie personelu. Nie mówię, że wszędzie, ale coś o tym wiem - pracowałem w kilku lokalach. Wymuszanie dodatkowych godzin czy nawet dni pracy (wbrew umowie) oraz traktowanie pracownika "z góry", jak niewolnika prawie, zdarza się wcale nierzadko - podkreśla pan Artur, kucharz ze sporym doświadczeniem.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
Inaczej na koszty zatrudnienia pracowników patrzą restauratorzy. - Proponujemy jak na Toruń godziwe wynagrodzenie i naprawdę uczciwe podejście do personelu. Szokiem była dla nas sytuacja na początku sezonu. Kucharze i inni pracownicy się zmówili. Zażądali nierealnej podwyżki, grożąc odejściem z pracy. Część faktycznie odeszła. Kompletujemy nadal zespół - mówi "Nowościom" torunianka, która pomaga partnerowi prowadzić znany lokalna starówce.
POLECAMY: Gdzie dobrze zjeść w Toruniu? >>> Te lokale polecają internauci <<<
Prosi o anonimowość, ale i nagłośnienie tematu. Uważa, że pracownicy, którzy np. w okresie zimowego zastoju byli uczciwie traktowani finansowo mimo słabego ruchu i obrotów lokalu, postawili szefów pod ścianą i wykazali się niewdzięcznością. - A przecież to dorosłe osoby, które zdają sobie sprawę z tego, jakie są koszty legalnego zatrudnienia pracownika - podkreśla torunianka.
Wysyp ofert pracy w Toruniu. Kto kogo szuka w "gastro" i ile płaci?
Rynek pracy w toruńskiej gastronomii rozgrzał się do czerwoności. Lokale wielkie, średnie i te małe poszukują teraz pracowników na praktycznie wszystkie stanowiska: od osób na zmywak po kierowników restauracji.
Stawki? W przypadku kelnerów i pracowników kuchni niższego szczebla faktycznie dominują najniższe możliwe wynagrodzenia godzinowe. Na napiwki mogą liczyć albo tylko kelnerzy, albo cały zespół - jeśli w lokalu obowiązuje system podziału napiwków między obsługę a kuchnie.
A oto przykłady czerwcowych ofert pracy i proponowanych wynagrodzeń - wszystkie pochodzą z popularnego portalu OLX, na którym teraz w sekcji gastronomia anonsów jest ponad setka. I liczba ta wciąż rośnie.
"Pierogarnia Stary Młyn" na starówce szuka kierownika sali. Oferuje 3.500 do 5.200 zł "na rękę" oraz różne benefity.
"Dom Pizzy i Tapas" poszukuje kierownika restauracji. Pensji nie zdradza, ale kusi "stabilnymi i atrakcyjnymi warunkami zatrudnienia".
"Serce Gruzji" na starówce - jak wiele innych restauracji - szuka kelnerów. Oferuje 27,7 - 28,10 zł brutto za godzinę pracy.
"Grande Pizza & Pasta" szuka kucharza (jak dziesiątki innych lokali). Oferuje wynagrodzenie rzędu 4,3 do 7 tys. zł brutto.
"Pizzeria Soprano" przy ul. Wysokiej potrzebuje pizzermana. Gwarantuje 23,50 do 28 zł brutto za godzinę pracy, ale także posiłki pracownicze oraz rabaty na potrawy lokalu w wolne dni.
"Pueblo" na starówce potrzebuje osoby na zmywak. To praca dorywcza - zaznacza lokal w ogłoszeniu. A jak płatna? "Od 24 zł netto za godzinę".
WAŻNE. Praca w "gastro" to głównie zarobek w wakacje dla młodzieży
Według znanej agencji zatrudnienia Personnel Service, praca na niższych stanowiskach w gastronomii latem to głównie okazja do zarobku dla młodzieży.
-Kelnerzy, oprócz stawki godzinowej wynoszącej 22,7 zł, mają także szansę na napiwki, co w przypadku młodszych pracowników zwiększa się do 28,1 zł za godzinę. Nawet praca w kuchni jako pomoc kuchenna oferuje konkurencyjne wynagrodzenie wynoszące 22,7 zł za godzinę, z możliwością wzrostu do 28,1 zł dla młodszych pracowników - wylicza agencja (w odniesieniu do całego kraju).
- W tym roku ofert pracy jest całkiem sporo, powiedziałbym nawet, że nieco więcej niż rok temu. To bardzo dobra informacja, podobnie jak to, że wzrost pensji minimalnej przyczynił się do tego, że nawet zarabiając minimalną, jesteśmy w stanie osiągnąć całkiem satysfakcjonujące wynagrodzenie, zwłaszcza, gdy pracodawca oferuje nam różnego typu dodatki. Może być to darmowy nocleg, darmowe wyżywienie czy premie za utarg. Warto to z pracodawcą ustalić na początku, żeby wiedzieć, ile faktycznie jesteśmy w stanie nie tylko zarobić, ale i zaoszczędzić – wskazuje Krzysztof Inglot z Personnel Service.
Zobacz galerię
Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku: