Już wiemy, co z CPK. Donald Tusk podał ważne szczegóły
Pilne
- Ktoś słusznie zauważył, że skrót CPK należałoby odczytać jako Centralne Przewalanie Kasy. Trochę tak było niestety, gdy patrzymy na skalę wydatków - powiedział Donald Tusk. Premier wyjaśnił, co dalej z CPK.
- Moi współpracownicy dostali bardzo trudne zadanie. Poprosiłem, by ci bardzo kompetentni ludzie możliwie szybko, skutecznie i obiektywnie przedstawili stan rzeczy, jaki odziedziczyliśmy po poprzednikach. Biorąc też pod uwagę napięcia i zamówienia polityczne prosiłem, by odsunęli pokusy upolityczniania tej kwestii - mówił w środę 26 czerwca premier Donald Tusk. Tłumaczył, że zadaniem zespołu było "oddzielenie polityki, propagandy, emocji i trollingu" od kwestii CPK.
CPK
- Do tej pory CPK kosztowało 2,7 mld złotych, a symbolem przedziwnej niemocy i cwaniactwa stał się tunel pod Łodzią - powiedział premier. - Ktoś słusznie zauważył, że skrót CPK należałoby odczytać jako Centralne Przewalanie Kasy. Trochę tak było niestety, gdy patrzymy na skalę wydatków, również na propagandę, promocję i efekty - dodał.
- Trzeba było wszystko oczyścić z narastającego przez lata brudu. Tak, aby wydobyć istotę projektów unowocześniających system komunikacji w Polsce. Ten projekt będzie swoistym trójskokiem w nowoczesną i odpowiadającą wyzwaniom XXI wieku strukturę państwa polskiego - podkreślił Tusk.
- Chodzi o włączenie całej Polski w ten projekt. Musi uwzględniać Polskę regionalną i lokalną. W naszym projekcie koleje nie będą budowane od nowa, żeby się łączyć w Baranowie - zaznaczył szef rządu. - Zmiany, które proponujemy, zmniejszą liczbę niepotrzebnych wywłaszczeń. Stworzymy model, który naprawi krzywdy i naprawi krzywdy osób już wywłaszczonych - dodał.
Premier Donald Tusk
Artykuł jest aktualizowany
Premier Donald Tusk