Kontrole w szkołach przyklepane. Nowacka wskazała zagrożone

Kontrole w szkołach

Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiło priorytety polityki oświatowej państwa na rok szkolny 2024/25. Resort ogłosił też zadania dla kuratorów oświaty w zakresie kontroli, co spotkało się z mieszanym odbiorem wśród ekspertów zajmujących się edukacją.

Dokument "Podstawowe kierunki realizacji polityki oświatowej państwa w roku szkolnym 2024/2025" przedstawia kierunek działań dla szkolnictwa, który wyznaczyło Ministerstwo Edukacji Narodowej pod rządami Barbary Nowackiej. Jest to dokument, który minister edukacji publikuje każdego roku w czerwcu, ponieważ jest zobowiązany przez prawo oświatowe.

Nowacka przedstawia siedem priorytetów polityki oświatowej państwa. Są to:

• edukacja prozdrowotna w szkole,
• edukacja dla bezpieczeństwa i proobronna,
• wspieranie dobrostanu dzieci i młodzieży, ich zdrowia psychicznego,
• wspieranie rozwoju umiejętności cyfrowych uczniów i nauczycieli,
• kształtowanie myślenia analitycznego,
• wspieranie rozwoju umiejętności zawodowych oraz umiejętności uczenia się przez całe życie,
• praca z uczniem z doświadczeniem migracyjnym.

Rozwinięcie każdego z tych punktów znajduje się na stronie ministerstwa.

Nowacka zapowiada kontrole w szkołach

MEN wyznaczając kierunek oświaty na kolejny rok szkolny, ogłosiło też zadania dla kuratorów oświaty w zakresie kontroli. Zakres nadzoru różni się w zależności od rodzaju placówki:

• w ośrodkach rewalidacyjno-wychowawczych nadzór obejmuje "zgodność z przepisami prawa oświatowego realizacji obowiązku rocznego przygotowania przedszkolnego, obowiązku szkolnego i obowiązku nauki przez dzieci i młodzież z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu głębokim posiadających orzeczenie o potrzebie zajęć rewalidacyjno-wychowawczych oraz dzieci i młodzież z niepełnosprawnościami sprzężonymi, z których jedną z niepełnosprawności jest niepełnosprawność intelektualna, posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego",

• w przedszkolach specjalnych, szkołach podstawowych specjalnych oraz szkołach ponadpodstawowych specjalnych zorganizowanych w podmiotach leczniczych nadzór obejmuje "zgodność z przepisami prawa oświatowego organizacji kształcenia oraz warunków i form realizowania specjalnych działań opiekuńczo-wychowawczych",

• w szkołach podstawowych nadzór obejmuje "zgodność z przepisami prawa oświatowego organizacji doradztwa zawodowego",
• w branżowych centrach umiejętności nadzór obejmuje "zgodność z przepisami prawa oświatowego funkcjonowania branżowych centrów umiejętności",
• w publicznych szkołach podstawowych ogólnodostępnych nadzór obejmuje "sprawowanie nadzoru pedagogicznego przez dyrektora oraz realizacja zadań w zakresie doskonalenia zawodowego nauczycieli w szkołach uzyskujących najniższe wyniki z egzaminu ósmoklasisty".

Kontrole w szkołach? Nauczyciele reagują

Zapowiedź kontroli wywołała mieszane reakcje. Komentarz na ten temat opublikował nauczyciel, autor strony poświęconej edukacji Dealerzy Wiedzy. Wykazał, że najsłabiej w egzaminie ósmoklasisty wypadły m.in. szkoły z oddziałami przysposabiającymi, szkoły specjalne, szkoły dla dorosłych i szkoła romska.

"Zastanówmy się wspólnie, dlaczego tam mogły wypaść tak dramatycznie niskie wyniki… Na pewno nie dlatego, że nauczyciele prowadzą naukę w oddziałach przysposabiających. Na pewno nie dlatego, że to szkoły specjalne. To, że chodzą do nich dorośli albo Romowie też nie powinno się odbijać na wynikach, nie? No to bach, znajdźmy nauczyciela, który się nie doskonalił przez ten rok, bo to przez niego na pewno" - ironizuje autor komentarza.

W komentarzach pod wpisem głos zabrali nauczyciele: "A to niespodzianka, ze szkoły specjalne lub przysposabiające do pracy wypadają najsłabiej. Może czas przestać wymagać od dzieci z upośledzeniem lekkim tego samego, co od dzieci zdrowych?", "W naszym kraju jeżeli coś nie działa w edukacji, to najpierw nasyła się kontrolę z kuratorium".

Osiem gwiazdek w szkole. Nauczycielka w sporze z nastolatką

Msza święta na początek roku szkolnego. Rodzice złożyli skargę

Na religii uczą o gwałtach. Horror w polskich szkołach