Zdradził, co działo się w szatni Polaków po meczu. Wymowne
Paweł Dawidowicz i Kylian Mbappe
— Dla nas było ważne, żeby nie przegrać ostatniego meczu i dać naszym kibicom trochę wiary, nadziei i szczęścia. Myślę, że zagraliśmy jak równy z równym — powiedział Paweł Dawidowicz po meczu z Francją. Remisem 1:1 Polacy zakończyli udział w tym spotkaniu. Obrońca Hellasu Werona zdradził, co działo się w szatni Polaków po meczu.
Korespondencja z Dortmundu
Co polski stoper czuł, gdy Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego i doszło do powtórki? — Widziałem jego reakcję. Byłem pewny, że coś nie grało, bo normalnie by tak nie zareagował — stwierdził Dawidowicz.
Robert Lewandowski daje Polakom remis z Francją:
Jaką ocenę w skali szkolnej wystawiłby reprezentacji Polski za występ na Euro 2024? — Nie będę oceniał. Powiem jedynie, że szkoda, że ten turniej się kończy. Kilku zawodników wracało po drobnych kontuzjach, a na ten mecz byliśmy przygotowani wszyscy. Jesteśmy już lepiej zgrani i po prostu szkoda, że nie mamy kolejnych meczów na tym turnieju
Jaka była atmosfera w szatni po końcowym gwizdku? — Smutek. Szkoda tego wyniku. Czuliśmy, że mogliśmy zrobić coś więcej. Mieliśmy jednak trochę niefarta na początku meczu — oznajmił Dawidowicz, nawiązując do niewykorzystanych sytuacji.
— Francja ma bardzo mocny atak. Jeśli tylko daliśmy im trochę przestrzeni, od razu to wykorzystywali. Myślę, że jako drużyna zagraliśmy bardzo dobry mecz — zauważył reprezentant Polski.
Największy gwiazdor Francuzów, Kylian Mbappe, zagrał w masce z powodu złamanego nosa. Czy wpłynęło to jakoś na jego grę? — Dobrze grał. Nikt mu szybkości czy dryblingu nie zabrał — przyznał Dawidowicz.
Czy w takiej dyspozycji Francja jest faworytem do mistrzostwa Europy? Czy może ktoś inny? — Nie mam faworytów, bo nie oglądałem za bardzo innych meczów, z wyjątkiem naszej grupy. Myślę, że Austria może być niespodzianką — zdradził stoper reprezentacji Polski.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco