Idą do parku, zdejmują ubrania i wylegują się na słońcu. Czy można opalać się w miejscach publicznych?
Wysokie temperatury i słońce za oknem sprawiają, że często spędzamy czas poza domem. Wiele osób wybiera się nad wodę, by się schłodzić, a przy okazji nieco się opalić. Niektórzy nie mają takiej możliwości, więc za cel wycieczek obierają parki. Czy na ich terenie można się opalać?
Parki to doceniane w miastach przestrzenie, gdzie bez większego planowania wyprawy bądź długiego dojazdu można miło spędzić czas wśród zieleni i drzew. Na terenie wielu z nich funkcjonują także kawiarnie i obszary z atrakcjami, zarówno dla dzieci (huśtawki, zjeżdżalnie), jak i pozostałych odwiedzających. Mowa między innymi o hamakach i leżakach, które możemy spotkać coraz częściej. Latem są odwiedzane przez naprawdę wiele osób. Niektóre z nich decydują się na opalanie. Czy takie zachowanie jest dozwolone?
Zobacz wideo Poparzona słońcem skóra daje się we znaki? Są trzy skuteczne sposoby na uśmierzenie bólu po opalaniu
Czy w parku można się opalać? Najpierw zwróć uwagę na regulamin
Kwestia opalania w miejscach publicznych innych niż plaża od zawsze wzbudza skrajne emocje. Nie brakuje zarówno zwolenników, jak i absolutnych przeciwników takiego zachowania. Niemniej jeśli jesteś w parku i masz ochotę zażyć nieco słońca, zanim zrzucisz fatałaszki i rozłożysz się na ręczniku w stroju kąpielowym, warto zapoznać się z regulaminem danego obszaru, gdyż niekiedy znajdziesz w nim jasne zasady dotyczące zachowania się w trakcie odwiedzin.
Czy można się opalać w miejscu publicznym? Sprawa nie jest oczywista
Jeśli zaś chodzi o kwestie prawne, w razie wezwania policji, ta do każdej sytuacji musi podchodzić indywidualnie, gdyż do dyspozycji mają jedynie artykuł 140 kodeksu wykroczeń. Możemy w nim przeczytać, że osoby, które publicznej dopuszczają się nieobyczajnego wybryku, podlegają:
- karze aresztu,
- ograniczenia wolności,
- grzywny do 1500 zł,
- bądź karze nagany.
Czy można opalać się w parku?
Czy można opalać się w parku? Czy można opalać się w parku? Fot. Tomasz Waszczuk / Agencja Wyborcza.pl
Zazwyczaj jednak za nieobyczajny wybryk uważa się znacznie bardziej gorszące sytuacje, jak na przykład paradowanie całkiem nago. Niemniej należy mieć na uwadze, że jeśli nasze opalanie w parku będzie komuś przeszkadzać, lub wywoływać wcześniej wspomniane zgorszenie, musimy liczyć się z konsekwencjami. Warto przy tym zaznaczyć, że kwestia pokazywania się w stroju kąpielowym lub w przypadku mężczyzn nawet bez koszulki w miejscach innych niż baseny i plaże budzi w Polsce sporo sprzecznych emocji, a niekiedy nawet kontrowersji. - Nie odpowiada mi to, od tego są plaże i miejsca do tego wyznaczone — powiedziała jedna z przeciwniczek takiego zachowania zapytana przez Klaudię Kolasę w ulicznej sondzie. - Jeżeli to jest robione dyskretnie, to można to zrobić w miejscu publicznym — przyznała druga. Więcej opinii możecie przeczytać tutaj. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.