Jechałem pociągiem z kibicami do Hamburga. Jedna rzecz mnie zszokowała i zrobił się problem

jechałem pociągiem z kibicami do hamburga. jedna rzecz mnie zszokowała i zrobił się problem

Kibicowski pociąg ruszył z Warszawy i dotarł już do Hamburga, gdzie dziś odbędzie się mecz Polska – Holandia

Polscy kibice należą do najlepszych na świecie. Na sportowych arenach na całym świecie widoczne są biało-czerwone barwy, które zawsze pomagają naszym sportowcom na arenach. Nie inaczej będzie w Hamburgu. W sobotę z Warszawy wyruszył specjalny pociąg do tego miasta, gdzie Polacy zagrają z Holandią. Postanowiliśmy sprawdzić, jak przebiega taka podróż. Niejedno nas zaskoczyło.

Wielkie nadzieje, ale bez napompowanego balonika – tak w skrócie można opisać nastroje polskich kibiców przed Euro 2024. Nasi fani tłumnie wybrali się do Hamburga na mecz z Holandią, którym nasza drużyna rozpocznie zmagania. "Fakt" sprawdził, jak przebiegała ta podróż i ile kosztowała. Niektóre szczegóły nas zaskoczyły.

PKP puszcza oko do kibiców

W normalnych terminach próżno szukać bezpośredniej relacji kolejowej na linii Warszawa – Hamburg. Czas Euro 2024 to jednak pole do popisu dla rozmaitych przewoźników. PKP Intercity także. Spółka uruchomiła specjalne połączenia do miasta, w którym nasi piłkarze rozpoczną rywalizację w mistrzostwach Europy.

W sobotni wieczór dokładnie o 21.57 z peronu czwartego Dworca Centralnego w Warszawie wyruszył specjalny pociąg dla kibiców. Nietrudno było się pomylić. Tłum kibiców gromadził się już na godzinę przed odjazdem. Co chwilę na peronie intonowano piosenkę "Polska! Biało-Czerwoni!", a na bokach wagonów pojawiły się specjalne banery tak, by każdy bez problemu znalazł ten pociąg.

Po wejściu do wagonu wrzuciłem swoją walizkę na półkę i w oczy od razu rzuciły mi się fotele. Jako że jestem osobą dość wysoką (190 cm), to zazwyczaj podczas podróży pociągami cierpię z powodu niewystarczającej ilości miejsca na nogi. Tutaj było inaczej. Fotele w drugiej klasie były wygodne, miejsca na nogi było sporo, czystość wagonu też nie budziła zastrzeżeń. Na każdym fotelu położono specjalny baner okolicznościowy. Kartkę formatu A3 można także zgiąć w harmonijkę, dzięki czemu zmieni się ona w tzw. klaskacz, z pomocą którego można głośniej dopingować. Mały szczegół, a cieszy – widać, że kolejarze odrobili pracę domową.

Pociąg ruszył z Warszawy Wschodniej. Zatrzymywał się jeszcze na dworcach Warszawa Centralna, Warszawa Zachodnia, a także w Kutnie, Koninie, Poznaniu i na granicy w Rzepinie. W Niemczech pierwszym i ostatnim przystankiem był dworzec Hamburg-Altona.

Jabłek starczyło dla każdego

Już na peronie dwie miłe panie ubrane na biało rozdawały kibicom jabłka na drogę. Ci chętnie korzystali i z uśmiechem dziękowali paniom z biało-czerwonymi wiankami na głowie. Owoców nie zabrakło także w pociągu. W miejscach przeznaczonych na większe walizki kibice znaleźli skrzynki z jabłkami. Każdy mógł najeść się soczystych owoców do woli, z czego też skorzystałem.

Fani w pociągu dyskutowali, spali, grali, czytali lub zwyczajnie pogrążali się we własnych myślach. Nie zabrakło też dyskusji typowo piłkarskich. Debatowano nad formą Piotra Zielińskiego, składem linii defensywnej i oczywiście nad kontuzją Roberta Lewandowskiego. O dziwo, większa część kibiców wcale nie martwi się tym, jak nasza kadra poradzi sobie bez kapitana.

Cenowe negocjacje w pociągu. "Pięć razy pięć to trzysta!"

Jeśli ktoś zdecydował się na wyjazd w ostatniej chwili i nie zdążył zaopatrzyć się w kibicowskie gadżety, nie stał na straconej pozycji. Przez pociąg co jakiś czas przechodził pan z wielką torbą. W niej miał trzy wzory szalików, czapeczki z daszkiem, koszulki, a także wianki ze sztucznych biało-czerwonych kwiatów. Ceny nie zwaliły z nóg, co było miłą niespodzianką.

Za klasyczny szalik reprezentacji Polski trzeba było zapłacić 50 zł. Za czapeczkę 40 zł, a za wianek 30. Najdroższy był za to szalik dedykowany na mecz Polska – Holandia. Biało-pomarańczowy gadżet z wyszytą datą meczu kosztował 70 zł. – Wyjmiesz za 10 lat i masz piękną pamiątkę. A jak jeszcze wygrają, to ten szalik będzie kultowy – takimi słowami sprzedawca reklamował swój towar.

Chętnych nie brakowało. Byli jednak tacy, którzy negocjowali cenę. Sprzedawca szedł na ustępstwa, jednak nie w przypadku biało-pomarańczowych szalików. Starał się też żartować i zarobić jak najwięcej.

– Szefie, to jak będzie, dogadamy się?

– Myślałem, że jesteśmy dogadani

– No to po 40 zł sztuka, tak?

– Nie. Pięć razy pięć to trzysta! – próbował blefować sprzedawca.

No i okazało się, że dogadani jednak nie byli i aż takich rabatów kibicom nie udzielano.

Ile kosztuje wyjazd na mecz Polski na EURO 2024?

Czy wyjazd na jeden mecz do Niemiec, to droga sprawa? Zależy od kilku czynników. Przede wszystkim słowo "droga" definiuje zasobność portfela. Jeden na wyjazd uzbiera w kilka dni, inny musi oszczędzać przez kilka miesięcy.

Bilet na pociąg kosztował 54,90 euro, co w przeliczeniu dało nam 237 złotych i 72 grosze. Bilet kupiłem w poniedziałek, ale wiem, że jeszcze w środę były dostępne.

Marek Dziuba wierzy w Polaków. "Oni to tacy sami zawodnicy jak my"

Bilet obejmuje przejazd na trasie Warszawa – Hamburg – Warszawa. Do tego doliczyć należy koszt wejściówki na mecz. Spotkałem kibiców, którzy kupili bilety za 30 euro, ale też takich, którzy zapłacili 200 euro. Ci pierwsi wylosowali bilety na stronie UEFA, a drudzy kupili je z ostatniej puli dostępnej przed meczem. – Jeszcze przedwczoraj nie wiedzieliśmy, że jedziemy. Pojawiła się szansa, kupiliśmy, no i jesteśmy w tym pociągu – powiedziało mi kilku chłopaków z Lublina. Cały wypad można było zamknąć w granicach tysiąca złotych, o ile trafiło się wcześniej z kupnem biletów.

Tego w pociągu dla kibiców zabrakło

Tłum spragnionych sportowych emocji fanów był przygotowany na długą podróż. Przekąski i trunki pojawiły się już po wyjeździe z Warszawy. Wszystko odbyło się jednak z kulturą. Nikt się nie zataczał, nikt nie wszczynał awantur, a kibice się integrowali. Nie było tu podziałów znanych z meczów ligowych. Fani z Warszawy bratali się z tymi z Poznania, co jest dowodem, że reprezentacja jednoczy.

To zobaczą kibice z trybun podczas meczu z Holandią. Absurd!

W trakcie podróży było też rozczarowanie. W składzie nie było wagonu restauracyjnego. WARS zwyczajowo na takich trasach jest w pociągu. Można tam smacznie zjeść, wypić kawę, herbatę czy piwo. Niestety, w pociągu do Hamburga nie było możliwości zaopatrzyć się w prowiant i ci, którzy nie zrobili tego przed podróżą, głodowali lub zakąszali jabłkami. Dobrze, że zjadłem kolację przed podróżą. Miałem jednak tylko dwie małe butelki wody i musiałem nią oszczędnie gospodarować, co nie było łatwe. W kategorii rozczarowania rozpatruję także awarię lokomotywy, co wydłużyło podróż o godzinę.

Do Hamburga dojechaliśmy przed 8 rano. Kibice lekko zmęczeni podróżą, ale z entuzjazmem, wyszli na peron i poszli do miasta. Przed meczem można było zameldować się w hotelu i zjeść śniadanie. Każdy w głowie miał już mecz z Holandią. – Niech dobrze zaczną i grają tu jak najdłużej – usłyszałem, żegnając się z grupą z Torunia.

Mecz Polska – Holandia odbędzie się w niedzielę 16 czerwca o godzinie 15.00 w Hamburgu. W fazie grupowej Biało-Czerwoni zagrają jeszcze z Austrią i Francją.

Michał Głuszniewski

Przypominamy, że na YouTubie działa nasz kanał FAKT SPORT. Tam znajdziecie wszystkie nasze najnowsze produkcje wideo. Zapraszamy do subskrybowania

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

OTHER NEWS

2 hrs ago

"Bild" atakuje. "Najbardziej żenująca scena Euro"

2 hrs ago

Ceny na Mazurach zaskakują. Wczasowicze zostawią tam tysiące złotych

2 hrs ago

"Najbardziej wstydliwa scena". Grzmią po karnym Lewandowskiego [WIDEO]

2 hrs ago

Wakacje nad Bałtykiem 2024. Znaleźli wielki bursztyn na plaży w Darłowie. Zdjęcia

2 hrs ago

Tak rozpoznać, że partner jest znudzony w związku. Oto ważne sygnały, że partner się Tobą znudził [26.06.2024]

2 hrs ago

Żaden ocet. Zmieszaj 1:1 z wodą. Kolejne ścieranie kurzy czeka cię dopiero za 3 tygodnie

2 hrs ago

Miażdżący raport NIK. "Finansowanie KPO poza budżetem"

2 hrs ago

Chłodne wieczory? Alternatywa kurtek z Kik to stylowe okrycie na każdą okazję. Też w Ebutik i Born2be

2 hrs ago

Media: obraźliwe słowa Mbappe pod adresem Lewandowskiego

2 hrs ago

Chcą wycofania polskiej książki. "Wolność jest wrogiem Kościoła"

2 hrs ago

Lato bez ogródek. Mówi o Lewandowskim

2 hrs ago

Marek Kondrat nagle zapadł się pod ziemię. Słowami o samotności trafił w samo sedno

2 hrs ago

Na obiad ugotuj makaron i wymieszaj go z cukinią i boczkiem. Twoja rodzina będzie wniebowzięta. Znika do ostatniego kęsa

2 hrs ago

Tak świat nazwał Polskę po meczu z Francją na Euro 2024. Wow

3 hrs ago

Po cichu dozbrajają Ukrainę. Znów wysłali czołgi na front

3 hrs ago

O tym będzie głośno. Piękne zachowanie Lewandowskiego

3 hrs ago

Korneluk zdegradował znanego prokuratora. "Zemsta?", "decyzja ideologiczna?"

3 hrs ago

Dziki w Krakowie. "To nie atrakcja turystyczna, ale zagrożenie" - List Czytelnika

3 hrs ago

Raj Polaków na all inclusive w bajecznych cenach. Biura podróży poszalały

3 hrs ago

Dwudniowy bój Karoliny Woźniackiej

3 hrs ago

"Milionerzy". Uczestnik podjął ryzyko i zaznaczył Hitlera. Chodziło o pogrzeb Piłsudskiego. "Boję się"

3 hrs ago

Francuzi w szoku po meczu z Polską

3 hrs ago

"Ukraina będzie członkiem UE". Zełenski: Dziś jest ten dzień

3 hrs ago

Skorupski zdradza. "Po meczu przyszedł do mnie Mbappe"

3 hrs ago

Wiemy, kiedy Google pokaże nowe smartfony. Oto czego można się spodziewać

3 hrs ago

Ani pokrzywa, ani mięta. "Królową ziół" nasze babki piły na potęgę. Zrobisz z niej nie tylko herbatkę

3 hrs ago

Niepokojące dane napływają z budownictwa

3 hrs ago

O ile zdrożeje prąd? Hennig-Kloska zabrała głos

3 hrs ago

Zbieram i upycham w woreczkach. Stary trik na medal. Mole spożywcze migusiem wynoszą się z domu

3 hrs ago

Amazon Prime Day powraca. Wszystko, co chciałbyś wiedzieć o nadchodzącym dniu zakupów

3 hrs ago

Orlen ma plan na gazety, które kupił za PiS. Prezes wskazał cel

3 hrs ago

Tak, to rewolucja – ale i żaden pogromca MacBooka Air. Pierwsze wrażenia z Copilot+ PC

3 hrs ago

Ulga dla seniorów 2024. Te panie 60 plus i ci panowie 65 plus nie muszą płacić podatku dochodowego [25.06.2024 r.]

3 hrs ago

Wampiromania powraca. Mamy zwiastun nowego "Nosferatu": wygląda znakomicie!

3 hrs ago

Oto ile Polska zarobiła na Euro 2024

3 hrs ago

Thriller w meczu Holandia - Austria! Gol za golem [WIDEO]

3 hrs ago

Schabowy w tej wersji bije na głowę klasyka. Kotlety chrupią aż miło i nie chłoną tyle tłuszczu

3 hrs ago

Tusk wymownie podsumował remis z Francją. Wystarczyły trzy słowa

3 hrs ago

Gol Roberta Lewandowskiego wywołał burzę. Sędziowie są bezradni

3 hrs ago

Pokazał banknot 50 euro. W kantorze wypłacili mu 2 miliony złotych