"Marionetka Putina". Ostre słowa prezydenta Andrzeja Dudy w Szwajcarii
Prezydent Rosji na szczycie w Szwajcarii na rzecz pokoju na Ukrainie zaatakował Alaksandra Łukaszenkę.
W sobotę po południu w szwajcarskim Buergenstock rozpoczęła się konferencja poświęcona kwestii pokoju na Ukrainie. Potrwa do niedzieli. Głos na konferencji zabrał także prezydent Andrzej Duda, który nie przebierał w słowach.
Dwudniowa konferencja współorganizowana przez Szwajcarię i Ukrainę rozpoczęła się od otwierających wystąpień liderów z kilkudziesięciu państw, tak europejskich, jak i m.in. z Ameryki Łacińskiej, Afryki czy świata arabskiego.
Pokojowy szczyt w Szwajcarii
Spotkanie rozpoczęła prezydentka Szwajcarii Viola Amherd, która podkreśliła, że celem szczytu nie jest ostateczne porozumienie ws. pokoju dla Ukrainy, ale jedynie pierwszy krok na drodze do osiągnięcia konsensusu. Przypomniała, że konferencja poświęcona jest przede wszystkim trzem kwestiom i dotyczy bezpieczeństwa jądrowego, bezpieczeństwa żywnościowego oraz przestrzegania podstawowych zasad humanitarnych — które, jak oceniła, nie budzą większych kontrowersji wśród zgromadzonych.
Zaznaczyła, że w ostateczny, skuteczny proces pokojowy muszą być zaangażowane obie strony konfliktu, także Rosja, która nie została zaproszona na czerwcowy szczyt. Zgodził się z nią prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który ocenił, że dopiero przemyślany i przygotowany na forum społeczności międzynarodowej plan pokojowy będzie mógł zostać przedstawiony Rosjanom. Podkreślił, że obecność reprezentantów około 100 państw i organizacji międzynarodowych na szczycie to olbrzymi sukces.
Zełenski: żadne państwo nie ma prawa grozić innym bronią
Zełenski dodał, że cele sprawiedliwego pokoju na Ukrainie — w tym przede wszystkim suwerenność i poszanowanie integralności terytorialnej — to wartości ważne w skali globu. Jak mówił, chodzi o to, by każdy kraj mógł tak jak Ukraina, żądać respektowania podstawowych reguł. Dodał, że żadne państwo nie ma prawa np. grozić innym bronią jądrową, używać głodu jako broni, czy próbować bezprawnie zmieniać granice państwowe.
Konieczność przestrzegania nienaruszalności granic podkreśliła także m.in. wiceprezydent USA Kamala Harris.
Andrzej Duda ostro na konferencji w Szwajcarii. "Marionetka Putina"
Głos zabrał również prezydent Andrzej Duda, który w swoim wystąpieniu zaznaczył, że wojna Rosji przeciwko Ukrainie to wojna w swojej istocie kolonialna i imperialna. Jak mówił, Kreml chce podbić Ukraińców, zniszczyć ich kulturę, wykorzystywać ich zasoby i decydować, do jakich sojuszy czy organizacji międzynarodowych Ukraińcy chcą należeć. — W naszej części świata Rosja jest często nazywana więzieniem narodów i nie bez powodu — stwierdził prezydent Duda, podkreślając, że w Rosji żyje bardzo wiele narodów pozbawionych własnych państw.
Jak ocenił, obecnie Rosja stanowi największe kolonialne państwo świata. — A musimy jasno powiedzieć, że we współczesnym świcie nie ma miejsca na neokolonializm — oświadczył polski prezydent. Duda zwrócił również uwagę, że "Rosja nie działa sama". W tym kontekście wskazał na białoruskiego dyktatora Alaksandra Łukaszenkę, którego nazwał "marionetką" Putina.
Przypomniał, że Łukaszenka m.in. pozwolił Rosjanom atakować Ukrainę ze swojego terytorium, a także od trzech lat prowadzi ataki hybrydowe na granicy z Polską i państwami bałtyckimi.
"Imperializm i rewizjonizm"
Wtórował mu m.in. francuski prezydent Emmanuel Macron, który ocenił politykę Rosji jako "imperializm i rewizjonizm". Z kolei kanclerz Niemiec Olaf Scholz podkreślał, że celem procesu pokojowego nie jest jedynie zawieszenie broni, po którym Rosja powróci do swojej agresywnej polityki, tylko wypracowanie rozwiązania zapewniającego trwały pokój.
(PAP/Fakt)
Wraca sprawa aktora oskarżanego o gwałt na 16-latce (fakt.pl)
To nie spodoba się Mentzenowi. Kaczyński tak uderzył w Konfederację (fakt.pl)
Donald Trump drwi z Wołodymyra Zelenskiego. "To musi się skończyć" (fakt.pl)
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco