"Jest pan chamem i burakiem". Wielka awantura w studiu. Poseł PiS opuścił program
Piotr Kaleta wyszedł ze studia
Gośćmi programu "Tak Jest" na antenie TVN24 byli posłowie Tomasz Trela (Lewica) i Piotr Kaleta (PiS). Niedługo po rozpoczęciu programu, w trakcie dyskusji na temat Funduszu Sprawiedliwości, Tomasz Trela zwrócił się do posła PiS, aby "nie był chamem". Po krótkiej wymianie uprzejmości Piotr Kaleta stwierdził, że "nie pozwoli, aby »to coś« go obrażało" i opuścił studio.
Dyskusja w studiu telewizyjnym była pokłosiem wypowiedzi Tomasza Mraza, który w środę pojawił się w budynku parlamentu. Mraz stawił się na posiedzeniu nieformalnego zespołu KO ds. rozliczeń kierowanego przez Romana Giertycha. Jego wystąpienie było jednym wielkim aktem oskarżenia wobec Zbigniewa Ziobry i podległych mu ludzi.
Mówił on m.in., że były już minister sprawiedliwości miał zlecać organizowanie konkursów pod wybrane, uprzedzone o tym podmioty, którym pomagano też pisać wnioski. Zaznaczył, że "większość konkursów, które były ogłaszane przez Fundusz Sprawiedliwości, była przeprowadzana w nierzetelny sposób".
W czwartek ujawniliśmy w Onecie, że Tomasz Mraz przez niemal dwa lata nagrywał kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości w czasach, gdy zawiadował nim Zbigniew Ziobro.
Awantura w studiu. "Jest pan chamem i burakiem"
Już na samym początku dyskusji w studiu TVN24 Tomasz Trela przytaczał "taśmy Mraza". "Myśmy nie podejmowali decyzji, myśmy decyzje dostawali z góry" komentował wczorajszą wypowiedź Mraza poseł Lewicy. Piotr Kaleta wszedł mu w słowo mówiąc, że "tak ma być". — A kto ma podejmować te decyzje, panie pośle? — pytał. Prowadzący program zwrócił się do posła PiS, aby ten pozwolił Tomaszowi Treli dokończyć. — Proszę mi nie przerywać, jak pan opowiada głupoty, to ja nie wchodzę panu w zdanie — odrzekł Kalecie Trela. Ten odpowiedział, że "zwierzchność urzędnicza jest rzeczą podstawową, ale pan może o tym nie wiedzieć".
W tym momencie doszło do eskalacji napięcia. — Proszę nie być chamem — powiedział Trela. Odpowiedź Piotra Kalety była ostra. — Chłopie, weź się zastanów, ja wiem, że jesteś z Lewicy, i Lewicy wolno więcej. Nie chcę być obrzydliwym tym bardziej, że lewak mnie obraża — powiedział poseł PiS. — Zachowuje się pan jak cham, jak pana koledzy, albo pan kulturalnie chce rozmawiać, albo będę panu przerywać — odparł Trela.
— Panie redaktorze, albo pan zareaguje, albo wyjdę ze studia. Nie pozwolę, żeby to coś mnie obrażało — zwrócił się do prowadzącego Piotr Kaleta. — "To coś?!" O czym pan mówi?! Jest pan chamem i burakiem! — krzyknął wyraźnie wzburzony Trela. Po tych słowach Piotr Kaleta wstał i wyszedł ze studia, rzucając na odchodne, że "to jest łobuzerka".
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco