Odkleiłam cenę promocyjną w Pepco i zdębiałam. Tak tłumaczy się sieć
Na taką promocję natknęła się dziennikarka "Faktu".
Podczas kręcenia wideo o letnich wyprzedażach odwiedziłam Pepco. Moją uwagę zwróciły dwie sukienki, ale po spojrzeniu na ich metki dosłownie zdębiałam. Czyżbym miała do czynienia z fikcyjną promocją?! Z prośbą o wyjaśnienie zwróciłam się do sieci handlowej.
W trakcie buszowania po regałach wyprzedażowych w Pepco w ręce wpadły mi dwie sukienki idealnie nadające się na lato. Pierwsza z nich biało-różowa, a druga z lekkiego zwiewnego materiału przywodzącego na myśl jeans.
Cały materiał z mojej wyprawy na letnie promocje w popularnych sklepach zobaczysz tutaj:
Natknęłam się w Pepco na dziwną promocję. Tak tłumaczy się sieć
W przymierzalni zaczęłam przyglądać się metkom. Na sporej wielkości papierowe kartoniki (z cenami w różnych walutach) naklejone były czerwone naklejki wręcz "krzyczące", że ten towar można kupić w promocyjnej cenie.
Sukienka wyglądała bardzo zachęcająco.
Na etykiety były naklejone promocyjne ceny.
Po przyjrzeniu się cenówce biało-różowej sukienki zauważyłam, że trochę przebija informacja o cenie z kartonika. Aby zweryfikować swoje podejrzenia odkleiłam czerwoną naklejkę. I wtedy wszystko stało się jasne!
Na czerwonej cenie widzimy, że kupując teraz tę sukienkę możemy zaoszczędzić 10 zł. Cena 50 zł jest przekreślona, a nowa wynosi 40 zł. Po odklejeniu naklejki na papierowym kartoniku ukazuje nam się informacja, że sukienka kosztowała 40 zł.
Wygląda to tak jakby żadnej promocji nie było!
Etykieta promocyjna
Tak wyglądała po odklejeniu
Podobnie jest w przypadku niebieskiej, jakby jeansowej, sukienki. Na czerwonej cenówce jest przekreślona kwota 60 zł i podana nowa — 50 zł. Po odklejeniu jej ukazuje nam się informacja z kartonika z ceną 50 zł.
Tak wyglądała etykieta promocyjna niebieskiej sukienki w Pepco.
Przeczytaj też: Pepco zrobiło psikusa klientom. Chodzi o letnie wyprzedaże
Zapytaliśmy Pepco o fikcyjną promocję. Tak tłumaczy się sieć
Z prośbą o wyjaśnienie tej wyglądającej na fikcyjną promocji zwróciliśmy się do biura prasowego Pepco. "Sprawdziliśmy produkty wskazane przez Panią zarówno w kilku sklepach, w różnych miastach Polski, jak i w naszym systemie" — zaczęła wyjaśniać Katarzyna Wilczewska, Head of Corporate Communication Pepco.
[object Promise]
— podkreśla. "Tych sukienek nie było na liście przecen (sprzedajemy je jako nowości we właściwej, niższej, cenie), a nowa naklejka wynikała z korygowania cen, które błędnie wprowadzono do systemu. Została do niego wprowadzona nieprawidłowa cena i pracownicy przywracali właściwą, zgodną z metką, co oznacza, że naklejka została w niewłaściwy sposób wygenerowana" — uściśla przedstawicielka Pepco.
Zobacz też: Polka buszowała po letnich wyprzedażach. Pojawił się pewien problem
"W innych lokalizacjach, które odwiedziliśmy te sukienki były poprawnie oznaczone. Niemniej, ponownie przekażemy pracownikom informacje na temat zasad właściwego generowania naklejek z cenami i prośbę o większą czujność przy takich zadaniach" — kontynuowała.
[object Promise]
— zakończyła Wilczewska.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco