Mocne słowa o Robercie Lewandowskim. "To nie jest Iga Świątek"
Iga Świątek i Robert Lewandowski
Robert Lewandowski w ostatnim czasie nie ma zbyt dobrej passy. Do wcześniejszych problemów kapitana reprezentacji Polski doszedł także słaby występ na Euro 2024, gdzie "Lewemu" szyki pokrzyżowała przede wszystkim kontuzja. W programie Sport.pl Live na temat wizerunku naszego kapitana wypowiedział się Piotr Żelazny, który porównał piłkarza FC Barcelona do... Igi Świątek. I zdecydowanie nie było to porównanie na jego korzyść.
— Nie jestem wielkim fanem osobowości Lewandowskiego. Medialnie jego kariera nie jest fajnie poprowadzona (...) To nie jest gość, którego naturalnie da się lubić. To nie jest Iga Świątek, która jak powie kilka rzeczy, to wszyscy spijają jej z ust. Trudno się nie uśmiechać, kiedy ona mówi. Wizerunek Roberta stał się ostatnio wręcz przykry — zaznaczył dziennikarz magazynu "Kopalnia. Sztuka Futbolu".
Przypomnijmy, że na najlepszego strzelca w historii polskiej piłki nożnej spadła ogromna fala krytyki m.in. podczas afery premiowej, która wybuchła po mundialu w Katarze. Ponadto 35-latek kilka razy, mówiąc delikatnie, udzielił niefortunnych wypowiedzi medialnych, które spotkały się ze sporą krytyką.
Do tego doszły wpadki reprezentacji, która cudem awansowała na Euro 2024, z którym zresztą i tak pożegnała się już na fazie grupowej. "Lewy" nie zagrał w meczu otwarcia z Holandią z powodu kontuzji. Z Austrią wszedł w drugiej połowie, a dopiero na starcie z Francją był gotowy od pierwszych minut. W starciu z wicemistrzami świata strzelił nawet gola, który dał Polakom remis na otarcie łez.
Pomimo tego oraz faktu, że 35-latek wciąż jest najbardziej wartościowym piłkarzem naszej reprezentacji, wiele osób twierdzi, że powinien zrezygnować z gry w kadrze. Sam piłkarz zapewnił jednak, że nadal chce występować w zespole narodowym, w którym do tej pory zaliczył 152 mecze i zdobył aż 83 bramki.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco