Wojciech Szczęsny zdradził powód transferu. Oto cała prawda!
Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny przekonywał, że zamierza zakończyć karierę w Juventusie, a nie chce iść do Arabii Saudyjskiej, bo pieniędzy mu nie brakuje. Jednak reprezentant Polski jest coraz bliżej przenosin do saudyjskiego Al-Nassr. Co takiego się stało, że zmienił zdanie? O tym opowiedział bardzo szczerze w rozmowie z "Foot Truckiem".
Polacy pożegnali się z Euro 2024. U Wojciecha Szczęsnego wiele się dzieje
Reprezentacja Polski właśnie zakończyła swoją przygodę z tegorocznymi mistrzostwami Europy. Polacy przegrali mecz otwarcia z Holandią 1:2, mecz o wszystko z Austrią 1:3, a w meczu o honor z Francją wywalczyli remis 1:1. Jeden punkt nie dał jednak nic podopiecznym Michała Probierza, którzy zaraz po ostatnim starciu ruszyli w podróż do Polski.
Wojciech Szczęsny nie grał już w trzecim meczu, możliwe, że ma już za sobą ostatni mecz w reprezentacji Polski. Przed Euro 2024 zapowiadał, że skończy karierę w kadrze po turnieju, choć przy okazji meczu z Francją pozostawił jeszcze trochę wątpliwości. — Nie jestem w stanie zadeklarować w tej chwili, że odchodzę z reprezentacji — stwierdził.
Reprezentanci Polski powoli wracają do swoich klubów, ale gdzie wróci Szczęsny? Według włoskich mediów Juventus doszedł do porozumienia z Al-Nassr w sprawie transferu Polaka. Transfer ma zostać sfinalizowany w przyszłym tygodniu.
Szczęsny zarobi na nim ogromne pieniądze: ok. 19 mln euro rocznie, w ramach dwuletniego kontraktu, czyli w tym czasie zarobi ok. 160 ml zł! Kibice zachodzą jednak w głowę: dlaczego w ogóle dojdzie do tego transferu w świetle wcześniejszych wypowiedzi Polaka?
Transfer Wojtka Szczęsnego zostanie ogłoszony już za chwilę
Kontrakt Szczęsnego z Juventusem obowiązuje jeszcze do lata 2025 r. Włosi chcieli go przedłużyć, ale na gorszych warunkach. Obecnie zarabia ok. 6 mln euro rocznie, przez co jest jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy w drużynie. Polak odrzucił gorszą ofertę. Na to zareagował Juventus.
Sprowadził Michele Di Gregorio z Monzy za ok. 20 mln euro, który o miejsce w bramce ma walczyć z Mattią Perinem. Taki ruch opłaca się Juventusowi, bo Di Gregorio będzie zarabiał znacznie mniej (a za Szczęsnego Turyńczycy mają dostać 4-5 mln euro).
W rozmowie z "Foot Truckiem" Wojciech Szczęsny wyznał, że dla niego bardzo ważna jest lojalność i dotrzymanie postanowień podpisanych kontraktów. Sam nigdy nie zerwałby kontraktu i też nigdy nie wymusił żadnego transferu. Dodał jednak, że byłby w stanie pomóc klubowi, który dał mu dużo i w danej chwili potrzebowałby jego pomocy.
Wojciech Szczęsny o transferze. "Lojalność"
[object Promise]
- powiedział Wojciech Szczęsny w "Foot Trucku". I dodał: — Jeśli Juventus chciałby, żebym ja odszedł, to ja byłbym na to gotowy, nawet jeśli tylko jako akt wdzięczności za wszystkie lata, co nie znaczy, że tak jest.
W ten sposób Szczęsny przyznał, że odchodzi, by pomóc Juventusowi znajdującemu się w nie najlepszej sytuacji finansowej. Tym bardziej że sam nie straci za dużo na takim ruchu.
Wojciech Szczęsny o swoim majątku
W programie tym prowadzący przekonali też Wojtka Szczęsnego do tego, by ten zdradził, jaki ma majątek. Golkiper reprezentacji Polski nie ukrywał, że ten jest pokaźny i podał kwotę.
— Majątek mam na pewno większy niż 100 — powiedział Szczęsny, który po chwili się "obudził się" i dopytał dziennikarza. — Powiedziałeś 100 mln euro? Bo może trochę się przeceniłem — powiedział Szczęsny, na co prowadzący odpowiedział mu, że pytał o złotówki...
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco