Rosyjskie okręty opuszczają Karaiby. Wcześniej pojawili się Amerykanie
Rosyjskie okręty wojenne opuściły kubański port w Hawanie - poinformowały światowe agencje. Jednostki Federacji Rosyjskiej stacjonowały tam przez pięć dni, a sytuacji bacznie przyglądały się USA. Wypływających pożegnali mieszkańcy, którzy przyszli do portu z flagami Rosji.
Rosyjskie okręty i statki opuszczają port w Hawanie
Rosyjskie okręty wojenne pojawiły się w kubańskim porcie w Hawanie 12 czerwca.
"W ciągu najbliższych kilku dni załogi okrętów wsparcia wezmą udział w szeregu spotkań, będą miały okazję odpocząć i zapoznać się z lokalnymi atrakcjami" - przekazywało wtedy rosyjskie Ministerstwo Obrony. W kolejnych komunikatach informowano, że przed dopłynięciem do portu jednostki ćwiczyły "z wykorzystaniem broni rakietowej".
Pokaz siły Rosji na Kubie. Okręty opuściły wyspę
W poniedziałek światowe agencje - AFP czy Reuters - poinformowały, że okręty Rosji opuściły Kubę. "Mieszkańcy machali rosyjskimi flagami na pożegnanie, gdy statki wypływały na pełne morze" - opisała AFP. W kubańskim porcie stacjonowały cztery rosyjskie okręty wojenne, w tym atomowy okręt podwodny i fregata.
Nerwowe ruchy Rosjan na Morzu Czarnym. "Podwodne patrole"
W trakcie wizyty rosyjskie władze obiecały Kubie wsparcie w procesie przywracania zdolności do produkcji prądu, którego braki wywołują na wyspie protesty i utrudniają działalność gospodarczą. Obietnicę złożył szef rosyjskiego resortu energetyki Siergiej Cywilow, który spotkał się w Moskwie z kubańskim wicepremierem Ricardo Cabrisasem.
Prócz tego w ostatnich dniach władze krajów zapewniły o chęci pogłębienia współpracy w obszarach dotyczących gazu i ropy naftowej.
Rosyjskie okręty w Hawanie. USA wysłały okręt podwodny
Agencja Reutera zwraca z kolei uwagę na wydźwięk zakończonej właśnie wizyty. W depeszy przypomniano, że władze USA nie postrzegały jej jako zagrożenia. Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA przekazywał jednak, że sytuacja jest monitorowana.
Pojawienie się Rosjan powszechnie uznano za największy pokaz sił tego kraju na Kubie od lat i oceniono, że stało się to w odwecie za pomoc USA dla zaatakowanej Ukrainy.
Amerykanie nie pozostali bierni, bo zaledwie dzień po tym, jak do portu w Hawanie przybyły rosyjskie jednostki, na wody wokół Karaibów wpłynął posiadający napęd atomowy okręt podwodny marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych.
Jak podawała redakcja AP, postój jednostki w bazie Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w Zatoce Guantánamo był częścią "rutynowej wizyty" podczas podróży okrętu podwodnego przez region Dowództwa Południowego.
Chcą powstrzymać "flotę cieni". Trwają tajne rozmowy, Rosja już alarmuje
Pokaz sił na Karaibach. Amerykański okręt ruszył za rosyjskim
Okręt podwodny Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, który posiada napęd atomowy, wpłynął na wody wokół Karaibów zaledwie dzień po tym, jak do portu w Hawanie przybyły rosyjskie okręty wojenne na planowane ćwiczenia wojskowe. Jak podaje AP, jest to tylko "rutynowa wizyta" podczas podróży.
więcej
Okręty wojenne Rosji w pobliżu bazy USA. "Monitorujemy sytuację"
Źródła: Reuters, AFP
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami. Zobacz więcej.