Szukają drugiego dna w decyzji Aryny Sabalenki. "Nie chce mi się wierzyć"
Aryna Sabalenka
Aryna Sabalenka nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich, co przekazała dziennikarzom w Berlinie, gdzie szykuje się do pierwszego w tym sezonie turnieju na trawie. Ta informacja wywołała burzę w sieci, a niektórzy zastanawiają się, czy tłumaczenie Białorusinki jest prawdziwe. Inni wskazują, że to świetna informacja dla Igi Świątek.
Występ Aryny Sabalenki podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu przez długi czas stał pod znakiem zapytania. Nikt nie spodziewał się jednak, że Białorusinka zrezygnuje z niego z własnej woli. Chodziło raczej o kwestie polityczne. Podczas wystąpień medialnych zawodniczka unikała krytyki wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki czy też działań Rosjan i Białorusinów związanych z wojną w Ukrainie.
Ostatecznie trzecia rakieta świata ogłosiła, że rezygnuje ze startu w Paryżu. Swoją decyzję tłumaczyła regułami WTA dotyczącymi turniejów obowiązkowych, a także zbyt częstą zmianą nawierzchni. Przypomnijmy, że turniej olimpijski odbędzie się na mączce. Jednocześnie zaprzeczyła natomiast, że decyzja jest w jakikolwiek sposób związana z postępowaniem MKOl.
Radość po rezygnacji Aryny Sabalenki z IO
Niektórzy dziennikarze i eksperci zastanawiają się, czy m.in. zbyt częsta zmiana nawierzchni nie jest dobrą wymówką. Sabalenka mogłaby wystartować na IO, lecz musiałaby m.in. występować w barwach neutralnych czy zadeklarować, że nie popiera działań swojego kraju. Wśród reakcji panuje również radość, bo Świątek traci tym samym jedną rywalkę w walce o złoto olimpijskie.
"Aryna Sabalenka nie zagra na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Powodem niechęć do ponownej zmiany nawierzchni" — napisał Dawid Żbik z Eurosportu.
"Aryna Sabalenka nie zagra na igrzyskach. I szczerze nie chce mi się wierzyć, że to jej decyzja. Przecież już dawno krążyły pogłoski, że nie zostanie dopuszczona" — zastanawia się Dawid Brilowski z TVP Sport.
"Uuu, Aryna Sabalenka nie zagra na igrzyskach w Paryżu. Iga Świątek pewnie wzruszy na to ramionami, ale dla kibiców to ważna wiadomość" — zauważył Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.
"Sabalenka powiedziała mi, że jej decyzja nie ma nic wspólnego z brakiem możliwości reprezentowania swojego kraju, Białorusi. Powiedziała, że to z powodu zasad WTA dotyczących obowiązkowych występów w turniejach. »Trzeba coś poświęcić... to naprawdę wpływa na nasze zdrowie« — powiedziała" — napisał Jonathan Crane z Deutsche Welle.
"Aryna Sabalenka podjęła decyzję, że nie wystąpi w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. No to jedna rywalka mniej" — zwrócił uwagę Adrian Somorowski z portalu lajfy.com.
Sabalenka podobnie, jak większość światowej czołówki, zdecydowała się rozpocząć przygotowania do Wimbledonu poprzez turniej w Berlinie. W stolicy Niemiec zabraknie Igi Świątek, która zdecydowała postawić na odpoczynek.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco