Fiński start-up zapowiada przełom w chipach. "100 razy większa wydajność"

fiński start-up zapowiada przełom w chipach.

Nowe rozwiązanie wspiera fiński rząd

Flow Computing, młoda firma z Finlandii, zaprojektowała jednostki przetwarzania równoległego, zwane PPU (ang. Parallel Processing Units). Przekonuje, że w ten sposób doprowadzi do stworzenia "super procesorów", a w rozwoju wspiera ją tamtejszy rząd. Czy doczekamy się przełomu w świecie komputerów?

Fiński rząd finansuje start-up Flow Computing, a jego założyciele twierdzą, że nowy sprzęt może zwiększyć szybkość działania dowolnego procesora o rzędy wielkości dzięki przetwarzaniu równoległemu. Technologia ma być skalowalna na większość urządzeń, architektur i oprogramowania.

Firma określa swoje osiągnięcie "świętym Graalem" wydajności w dziedzinie procesorów. Organizuje odpowiedni pokaz możliwości na sierpień br.

Zobacz także: OpenAI wygląda obecnie jak prawdziwa katastrofa. Sam Altman musi sprzątać bałagan

SuperCPU, czyli co tak naprawdę?

Środki z fińskiego rządu oraz ok. 4,3 mln dol. od funduszy venture capital z krajów nordyckich Flow Computing przeznacza na rozwój własności intelektualnej i jednostek PPU. Start-up twierdzi, że najnowsze osiągnięcie zapoczątkuje erę procesorów 2.0.

Flow Computing jest spółką zależną fińskiego państwowego instytutu badawczego VTT i twierdzi, że procesory stały się obecnie najsłabszym ogniwem nowoczesnej architektury komputerów. PPU mają pomóc starszym i przyszłym procesorom pokonać bariery wydajnościowe poprzez bardziej efektywne synchronizowanie przetwarzanych zadań.

Przetwarzanie równoległe może ukrywać opóźnienia, a przez to minimalizować ilość marnowanych cykli zegara w procesorze. Dodatkowa jednostka wspomagająca, czyli wspomniana PPU, ma sprawiać, że procesory będą przełączać się między zadaniami znacznie szybciej niż obecnie.

Tutaj jednak ważna uwaga: PPU opracowane przez Flow Computing działa poprzez zintegrowanie chipa z matrycą procesora, więc technologia wymaga ingerencji w sprzęt, a tak naprawdę nowego sprzętu, bo użytkownicy nie będą mogli samodzielnie modyfikować procesorów. Jeśli więc dostawcy sprzętu zdecydują się na wykorzystanie PPU, pierwsze urządzenia wyposażone w ten układ trafią na rynek pewnie dopiero za kilka lat.

Każdy, kto będzie korzystał z PPU, nie będzie musiał natomiast zmieniać innych sprzętów lub używać innego oprogramowania. Fińskie chipy obsługują istniejące architektury sprzętowe, takie jak x86, Arm i RISC-V.

Zobacz także: Na twórców w internecie padł strach. Zapłacą podatek od "donejtów"? Mamy stanowisko rządu

Wydajność minimum dwa razy wyższa

Jeśli będziemy korzystać z oprogramowania, które nie zostało opracowane z myślą o wykorzystaniu możliwości PPU, możemy liczyć na dwukrotny wzrost wydajności w porównaniu do obsługi tych samych aplikacji na zwykłym procesorze.

fiński start-up zapowiada przełom w chipach.

Firma przekonuje, że jednostki PPU doskonale sprawdzą się w obsłudze zadań związanych z AI, autonomicznych pojazdach, a także zapewnią nowe możliwości

Z kolei przepisanie oprogramowania w taki sposób, aby wykorzystywać biblioteki programistyczne PPU, może zwiększać wydajność nawet do 100-krotności. Trzeba jednak podkreślić, że developerzy musieliby wprowadzać odpowiednie modyfikacje w oprogramowaniu. Do tego dochodzi zazwyczaj wtedy, gdy twórcy oprogramowania widzą, że dana grupa użytkowników jest wystarczająco duża — jeśli posiadaczy komputerów z PPU będzie relatywnie mało, developerzy nie będą szczególnie zainteresowani inwestowaniem czasu i pieniędzy w przeróbki oprogramowania.

Flow Computing przygotowało też kilka wersji PPU. Przekonuje, że 16-rdzeniowy chip byłby idealny dla urządzeń mobilnych, a 64-rdzeniowy dla komputerów PC. Do serwerów firma przygotowała wersje 256-rdzeniowe.

Twórcy start-upu uważają, że przetwarzanie równolegle z PPU zwiększy wydajność praktycznie każdej aplikacji, ale w szczególności rekomendują swoje rozwiązanie do zadań związanych z przetwarzaniem w chmurze i obsługą AI, a także w przypadku pojazdów autonomicznych.

Podobne do koparek kryptowalut

Konieczność wprowadzania przeróbek w oprogramowaniu to na pewno duża przeszkoda. Niejako sens procesorów CPU polega na tym, że uruchamiają oprogramowanie, które nie jest szczególnie zoptymalizowane. Jeśli trzeba przygotowywać oprogramowanie specjalnie pod kątem danego sprzętu, na myśl od razu przychodzą komputery ASIC, zwane potocznie koparkami kryptowalut.

ASIC (Application-Specific Integrated Circuit) to wyspecjalizowane urządzenia zaprojektowane wyłącznie do wydobywania kryptowalut. Są zoptymalizowane pod kątem konkretnego algorytmu wydobywczego (oprogramowania), co sprawia, że są znacznie bardziej wydajne w porównaniu do tradycyjnych procesorów (CPU) czy kart graficznych (GPU).

Na przykład Bitcoin wykorzystuje algorytm SHA-256, a Litecoin – Scrypt. Układy ASIC są zoptymalizowane do efektywnego wykonywania tych właśnie algorytmów, co pozwala na wydobywanie kryptowalut z maksymalną wydajnością. Wydobywanie kryptowalut na urządzeniach ASIC jest często właśnie o ok. 100 razy (lub więcej) wydajniejsze niż przy użyciu tradycyjnego komputera.

Jednocześnie koparki ASIC, choć tak wydajne w wydobywaniu kryptowalut, zupełnie nie nadają się do obsługi innych zadań — służą jedynie do pracy z konkretnym algorytmem i są pod niego zoptymalizowane.

Flow Computing przekonuje, że bez zmian w oprogramowaniu zyskamy wzrost wydajności o 100 proc., co powinno być dla niektórych użytkowników odpowiednio silnym argumentem, aby zdecydować się na zakup danego sprzętu. Nie wiemy natomiast, czy uzyskanie wydajności 100 razy wyższej nie sprawi, że dosłownie każda aplikacja będzie musiała zostać przepisana przez programistów, by uzyskać takie wyniki, i jakie będą inne parametry techniczne takiego sprzętu (np. zużycie energii czy wymagane chłodzenie). W sierpniu poznamy więcej szczegółów.

Autor: Grzegorz Kubera, dziennikarz Business Insider Polska

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

OTHER NEWS

4 hrs ago

Dodaj to do róż, a kwiatów będzie ponad miarę. Oto trik na dużo róż [26.06.2024]

4 hrs ago

Robert Lewandowski golem z Francją przekracza kolejne bariery. Na szczycie Cristiano Ronaldo

4 hrs ago

Zdradził, co działo się w szatni Polaków po meczu. Wymowne

4 hrs ago

Tasmański rezerwat East Coast Natureworld szuka towarzyszy porannych spacerów dla wombatów

4 hrs ago

Tak Lewandowska zareagowała na zmarnowanego karnego. Wszystko nagrano

4 hrs ago

Rabiot dosadnie po meczu z Polską

4 hrs ago

Zobaczył rzut karny "Lewego". "Powiem coś bardzo niepopularnego"

4 hrs ago

Cios w Rosjan i Białorusinów! Prosto od władz Wimbledonu

4 hrs ago

Koty sąsiadów niszczą ci grządki? 9 trików, by je do tego zniechęcić

4 hrs ago

Roman Giertych zaskoczył Monikę Olejnik na antenie TVN24. „Od zera to już żeśmy zaczęli”

4 hrs ago

Były sędzia międzynarodowy skomentował powtórzony karny "Lewego"

5 hrs ago

Błaszczykowski wskazał wygranego Euro 2024. "Świetne wejście"

5 hrs ago

"Czarne prognozy się nie spełniły". Sytuacja na froncie wciąż trudna

5 hrs ago

Pogrzeb Mateusza Strzelczyka. Były wioślarz Posnanii i zawodnik crossfitu zmarł nagle w wieku 31 lat. Żegnały go tłumy

5 hrs ago

"Manta Ray" pokazał się w porcie. Zauważono go na Google Maps

5 hrs ago

Terminarz 1/8 finału Euro 2024 i kto awansuje z 3. miejsca w grupie?

5 hrs ago

Błaszczak stanie przed sądem? Wraca sprawa rakiety spod Bydgoszczy. Jest wniosek generała do Sejmu

5 hrs ago

Michał Probierz po meczu Polska-Francja 1:1: Pokazaliśmy, że umiemy grać

5 hrs ago

Najpiękniej pachnące kwiaty do ogrodu. Polecam rośliny łatwe w uprawie, które ozdobią ogród i napełnią go aromatem

5 hrs ago

Dramat faworytów w Niemczech! Odpadają z Euro 2024!

5 hrs ago

Ukraińcy przerobili polskie czołgi. Wyglądają jak z filmu "Mad Max"

5 hrs ago

Sejm szykuje zapasy. Wielki przetarg na jedzenie

5 hrs ago

Lecznicza mikstura idealna na uporczywy kaszel, ból gardła i nadciśnienie. Wypróbuj babciny przepis na syrop z 4 składników

5 hrs ago

Operator drona naprawdę to zrobił. Wysadził w powietrze cały rosyjski oddział

5 hrs ago

Będzie abolicja dla tych, co nie płacą abonamentu?

5 hrs ago

Poseł Ziobry zrzekł się immunitetu. Podał konkretny powód

5 hrs ago

Polski boss z Elden Ring od AI jest epicki i…piękny. Taki mógłby zrobić furorę w DLC, a co z bossami z innych krajów? Sprawdź

5 hrs ago

Grzegorz Bloch nie żyje. Agata Młynarska żegna przyjaciela: "Wciąż nie wierzę"

5 hrs ago

Kuriozalny samobój w meczu Holandii! Bramkarz był bez szans [WIDEO]

5 hrs ago

Pierwsza i ostatnia zdobycz Polaków na Euro 2024. Zobacz końcową tabelę grupy D

5 hrs ago

Członkowie Amazon Prime mogą zgarnąć 11 darmowych gier, w tym klasykę Star Wars

5 hrs ago

Szokujące rozstrzygnięcie grupy C. Zdecydował... ranking UEFA

5 hrs ago

Łódź zostanie bez biskupów pomocniczych? Bp Marek Marczak objął urząd Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski

5 hrs ago

Założyciel Wikileaks Julian Assange zwolniony z brytyjskiego więzienia

5 hrs ago

Biskup Artur Ważny z pierwszymi zmianami personalnymi i strukturalnymi w diecezji sosnowieckiej

5 hrs ago

Gen. Waldemar Skrzypczak: Władimir Putin osamotniony w nuklearnej grze. Miota groźbami, które nie robią już na nikim wrażenia

5 hrs ago

Ukraina: czarne prognozy się nie spełniły, ale sytuacja na froncie ciągle jest trudna

5 hrs ago

Jak spakować bagaż podręczny? Mało kto wie, że można to zabrać

6 hrs ago

Prof. Wysocki: To, co dzieje się w Muzeum II Wojny Światowej to wynaradawianie

6 hrs ago

Joanna Garbos, córka Teresy Werner zachwyca urodą i doskonałą figurą. Pokazała też najnowszy tatuaż [25.06.2024]