Stefano Lavarini się wściekł. Błyskawiczna reakcja. A potem? Koncert Polek!
Stefano Lavarini
Reprezentantki Polski pokonały Tajki 3:0 (25:15, 25:23, 25:17) w 11. meczu Ligi Narodów. Mimo pewnego zwycięstwa, Stefano Lavarini miał w trakcie meczu powody do zdenerwowania, bowiem autsajderki były krok od wygrania drugiego seta. Biało-Czerwone muszą zagrać lepiej w ostatnim meczu pierwszej fazy LN — z Chinkami 16 czerwca.
Polskie siatkarki już przed poprzednim spotkaniem zapewniły sobie awans do turnieju finałowego Ligi Narodów w Bangkoku (20-23 czerwca). Była to zaledwie formalność, bowiem w tym sezonie LN podopieczne Stefano Lavariniego poległy zaledwie raz w 10 spotkaniach — z Brazylią 1:3. Zamierzały podtrzymać tę znakomitą serię w meczu z Tajlandią, zwłaszcza, że rywalki znajdują się w dolnej strefie tabeli.
Początek meczu zdawał się zwiastować, że pojedynek wcale nie musi być jednostronny. Do rezultatu 11:10 mecz miał wyrównany przebieg. Potem Biało-Czerwone wrzuciły jednak wyższy bieg. Skuteczność między innymi Martyny Czyrniańskiej sprawiła, że Polki najpierw zdobyły sześć punktów z rzędu, a po chwili wygrały seta 25:15.
Polska - Tajlandia. Kolejne zwycięstwo Polek w Lidze Narodów
Nie oznaczało to jednak, że mecz będzie dla naszych siatkarek "spacerkiem". Tajki znakomicie radziły sobie zwłaszcza w obronie, gdzie potrafiły ratować praktycznie stracone piłki. Dzięki temu zyskały kilka cennych punktów, nawiązując równą walkę. W końcówce wściekły Stefano Lavarini przywrócił na parkiet najlepszą szóstkę, widząc, że set wymyka mu się z rąk. Polki przegrywały w tamtym momencie 20:21, ale ostatecznie dały radę wygrać 25:23.
W trzecim secie uwidocznił się fakt, że Tajki były tylko raz w stanie wspiąć się na swoje wyżyny i zagrozić przeciwniczkom. Znów dominowały Polki, na których twarzach ponownie pojawił się uśmiech. Wygrały 25:17.
Polkom pozostał jeszcze pojedynek z Chinkami. Zagrają go w niedzielę 16 czerwca o godz. 14.30. Potem będą już myślami w Bangkoku. Tam odbędą się ćwierćfinały, półfinały oraz wielki finał. Przed rokiem Polki zajęły trzecią lokatę.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco