Wpadka Borka na otwarcie Euro 2024. Myślał, że nikt go nie słyszy [WIDEO]

Wpadka TVP na otwarcie Euro 2024. Mateusz Borek myślał, że go nikt nie słyszy.

Euro 2024 ruszyło z kopyta. Niemcy w meczu otwarcia turnieju rozbili Szkocję aż 5:1. Jeszcze przed meczem wpadkę zaliczył Mateusz Borek, który komentował to spotkanie na antenie TVP. Myślał, że nikt go nie słyszy.

Euro 2024 w końcu wystartowało. Pierwszego dnia mistrzostw kibice oglądali tylko mecz otwarcia, w którym Niemcy podejmowali Szkocję. Gospodarze fenomenalnie rozpoczęli turniej i rozbili gości z Wysp Brytyjskich aż 5:1. To najwyższy wynik w historii spotkań inauguracyjnych mistrzostwa Europy.

To był pogrom! Niemcy urządzili sobie strzelaninę na otwarcie Euro 2024!

Wpadka TVP na otwarcie Euro 2024. Borek myślał, że go nikt nie słyszy

Tuż przed meczem odbyła się krótka, bo zaledwie 11-minutowa ceremonia otwarcia mistrzostw. Chwilę przed rozpoczęciem transmisji na stronie internetowej TVP miała miejsce mała wpadka, której głównym bohaterem był Mateusz Borek.

Dziennikarz, który komentował spotkanie, najwidoczniej był przekonany, że nikt go nie słyszy. W pewnym momencie zaczął mówić do mikrofonu. — Halo, halo, raz, dwa, trzy — usłyszeli zdezorientowani widzowie, którzy w tym czasie widzieli jedynie planszę z grafiką Euro 2024.

— Z wami rozmawiać po talk backu, a nie po linii. Próbujemy po talk backu. Włączam teraz talk back i mówię do was — mówił Borek do realizatorów transmisji. Chwilę później można było usłyszeć partnerującego mu Roberta Podolińskiego, który zachwycał się dopingiem Szkotów. — Ale Szkoci to petardy. Scotland's on fire — usłyszeli widzowie. Niedługo później pojawił się już normalny przekaz i fani bez problemów mogli śledzić relację ze spotkania.

Bestialski faul w meczu otwarcia Euro 2024. Boli od samego patrzenia [WIDEO]

Tak padła pierwsza bramka Euro 2024. To będzie kiedyś król futbolu!

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco