Nic dziwnego, że ten fiat 126p zdobywa nagrody na zlotach. "Król wszystkich maluchów"
Fiat 126p by Dziupla Kastoms
Właściciel tego polskiego fiata 126p, niejaki Adi, może być z niego dumny. Z rozmysłem zrealizował dopracowany w każdym szczególe plan. Warto było się starać, bo od kilku lat wszyscy szaleją na jego punkcie.
Fiat 126 z 1972 r.
Nie jestem wielkim fanem malucha, bo zamiast z urokliwym klasykiem, kojarzy mi się z miernotą czasów PRL. To dlatego, że był sprzedawany co najmniej o dekadę za długo. Już w momencie debiutu nie był najnowocześniejszym modelem, poza tym miał mniej wdzięku niż samochód, który zastąpił i na którego bazie został zaprojektowany. Mimo to Centoventisei, czy jak wolą Polacy Fiat 126p zmotoryzował nasz kraj i niewątpliwie zasługuje na poczesne miejsce w historii krajowej motoryzacji.
Fiat 126 z 1972 r.
Zobacz wideo Pościg za Fiatem Seicento. Uciekinierem 18-latek
Właściciel tego fiata 126p może być dumny, zwłaszcza że sam wykonał większość pracy
Dzięki takim projektom jak fiat 126p by Dziupla Kastoms pamięć o nim przetrwa, a ludzie wciąż będą się zachwycać "kaszlakami" i "malarią". Przynajmniej tym, bo Maluch, którego możecie obejrzeć na wideo i zdjęciach, jest wyjątkowy pod każdym względem: wyglądu, zastosowanych rozwiązań technicznych oraz pieczołowitego wykonania. To projekt właściciela firmy o wdzięcznej nazwie Dziupla Kastoms, który zmienił w nim prawie wszystko.
Fiat 126p by Dziupla Kastoms ma zdecydowanie sportowy sznyt. Zaczyna się od nadwozia polakierowanego włoskie barwy narodowe i zaopatrzonego w boczny numer startowy. To ewidentne nawiązanie do historycznych kolorów samochodów rajdowych sponsorowanych przez producenta olejów Castrol. Są też spoilery, szyby z poliwęglanu i uszy do holowania, niczym w rasowej wyścigówce. Ten sam motyw jest kontynuowany w kabinie, którą wyposażono w klatkę bezpieczeństwa, integralne kubełkowe fotele, kierownice Nardi i kilka dodatkowych wskaźników.
Maluch ze zdjęć ma dwucylindrowy silnik, ale to bokser z motocykla BMW
Sportowy charakter tego malucha nie ogranicza się do efektownego wyglądu. Jego zawieszenie zostało skonstruowane od nowa. Teraz składa się z poprzecznych wahaczy, a rolę elementów amortyzujących pełnią miechy powietrzne (tzw. air-ride), dzięki czemu można regulować jego prześwit. Zmieniło się też najważniejsze, czyli silnik tego samochodu. Zamiast standardowego R2 o poj. 652 cm3 i mocy 24 KM do komory wjechał również dwucylindrowy i chłodzony cieczą, ale znacznie poważniejszy motor z motocykla BMW. Ma układ cylindrów zwany bokserem i na pewno znacznie wyższą moc od oryginału. Co ciekawe w przeszłości była też krótka seria (2069 sztuk) fabrycznych włoskich Fiatów 126 produkowanych przez austriacką firmę Steyr, które też miały silniki o przeciwsobnym układzie tłoków, więc polską konstrukcję można uznać za historyczne nawiązanie.
Wcześniej w tym samochodzie pracował silnik z seryjnym blokiem, chociaż po wielu przeróbkach wzorowanych na sportowych konstrukcjach oraz wersjach Fiata 500 modyfikowanych przez firmę Abarth (np. Abarth 595), ale na pewnym etapie autor projektu zdecydował, że koniec z kompromisami i przeszczepił mu nowe "serce". Aż trudno uwierzyć, że ten imponujący projekt zaczął swoje życie jako skromny Fiat 126p 650E, których setki tysięcy jeździły po Polsce. Za to zrozumiałe, że autorski projekt Dziupla Kastoms zdobywa nagrody i puchary na zlotach w całej Polsce. Czy to najładniejszy "kaszlak" w naszym kraju? Być może. Oglądajcie i podziwiajcie.