Premier zaskoczył ws. Lotniska Chopina. Powiedział, co je czeka
Donald Tusk mówił na konferencji także o Lotnisku Chopina
Premier, przedstawiając decyzję rządu ws. Centralnego Portu Komunikacyjnego, ujawnił plany dotyczące Lotniska Chopina. Nie tylko te na najbliższe miesiące, ale i kolejne lata. - Okęcie ma pełnić funkcje komunikacji przyszłości, rozwiązania, które dopiero powstają - stwierdził.
Donald Tusk w środę ogłosił, że Centralny Port Komunikacyjny, którego gł. elementem ma być lotnisko w Baranowie, powstanie. Ma być to najnowocześniejszy port lotniczy w Europie. Zaskoczył zapowiedzią dotyczącą losów Lotniska Chopina w Warszawie. Ma zostać pilnie zmodernizowane i usprawnione.
- Temu poświęcimy najbliższe tygodnie i miesiące - mówił szef rządu. Ale to nie wszystko. Ciekawa jest wizja tego, co z Okęciem będzie działo się dalej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ujawnili wydatki na loty. Obajtek się wywinie? Prawnik mówi wprost
- W momencie, gdy Baranów powinien wypuszczać pierwsze samoloty, zakładamy, że to rok 2032, będzie się rozstrzygała przyszłość Lotniska Chopina. Przy założeniu, że w Baranowie będą 34 mln pasażerów, funkcja Okęcia na pewno ulegnie zmianie. To bardzo ambitny zamiar, pracujemy nad tym od tygodni. Okęcie ma pełnić funkcje komunikacji przyszłości, rozwiązania, które dopiero powstają. Bezzałogowe drony obsługują różne trasy. Nie ulega wątpliwości, że w perspektywie kilku lat, ta rewolucja się dokona. Okęcie jest wymarzonym miejscem, by pełnić rolę centrum komunikacji lotniczej XXI wieku - mówił Tusk.
Zobacz także:
Wróciło widmo paraliżu nieba nad Polską. "Sytuacja diametralnie inna niż w 2022 r."
Los Chopina wydawał się przesądzony
Wielu ekspertów od dawna przekonuje, że utrzymywanie Lotniska Chopina w sytuacji, gdy głównym portem Warszawy miałby być CPK, nie ma żadnego sensu. Nie będzie to łatwa decyzja dla mieszkańców stolicy i wszystkich tych, którzy latali z Okęcia. Jak pisaliśmy w money.pl, nie da się zaprzeczyć, że warszawiacy "lubią" swój obecny port lotniczy. Od Pałacu Kultury i Nauki w linii prostej dzieli go mniej niż 8 km.
Dojechać można tam autobusem miejskim, kolejką, a nawet taksówką w I strefie taryfowej. Jest też uznawane za kameralne i przyjazne z perspektywy pasażera.
W dyskusji publicznej dominują jednak głosy, że pozostawienie Lotniska Chopina do obsługi połączeń do i z Warszawy, według ekspertów, mija się z celem. - Dzisiaj większość pasażerów na pokładach LOT w rejsach krajowych przesiada się na Okęciu w dalszą podróż, więc organizowanie lotów tylko do obsługi stolicy byłoby problematyczne - mówi niedawno money.pl Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
O losach Okęcia mówił w maju prezes Polskich Portów Lotniczych Andrzej Ilków. Zapytany, do kiedy działać będzie lotnisko, stwierdził: "na pewno do setnej rocznicy działalności, czyli do 2034 r. W praktyce podziała rok dłużej, czyli do momentu, kiedy realnie może być otwarty port w Baranowie".
Zobacz także:
Fala komentarzy po decyzji rządu ws. CPK
Dziwne ruchy ws. Lotniska Chopina? Biją na alarm, a chodzi o decyzję PiS
Rozbudowa Lotniska Chopina. "Nie ma prawa się zwrócić"
Chcą zakazać rozbudowy Lotniska Chopina. Ekspert: decyzja PiS się mści