Rządowi zabraknie 20 mld zł. Ekonomiści alarmują
Minister Finansów ma coraz większy ból głowy z wykonaniem budżetu na 2024 r.
Według ekonomistów z Banku Pekao, odbudowa wpływów z VAT w Polsce postępuje zbyt wolno, aby osiągnąć założony w budżecie cel. Utrzymanie tempa odbudowy może skutkować brakiem co najmniej 20 mld zł. Może się skończyć zwiększeniem deficytu, cięciem wydatków lub nowymi podatkami, a być może wszystkim na raz.
- Odbudowa wpływów z VAT w Polsce postępuje zbyt wolno, aby osiągnąć założony w budżecie cel — zauważają ekonomiści Banku Pekao
- Utrzymanie tempa odbudowy może skutkować brakiem co najmniej 20 mld zł
- Problemem są koszty obsługi długu publicznego, choć ustabilizowały się w okolicach 1,8 proc. PKB
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
"Polska odbudowuje wpływy z VAT, ale proces ten jest zbyt powolny, aby osiągnąć założony w budżecie cel" — wynika z komentarza ekonomistów Banku Pekao. Według nich zabraknie co najmniej 20 mld zł.
Ministerstwo Finansów opublikowało w poniedziałek dane o wykonaniu budżetu państwa po maju 2024 r. Deficyt budżetu państwa wyniósł 53,1 mld zł, stanowiąc 28,9 proc. rocznego planu. Dochody wyniosły nieco ponad 261 mld zł (38,3 proc. planu), a wydatki nieco ponad 314,1 mld zł (36,3 proc. planu). Mimo to, ogólny obraz finansów publicznych "nie jest najgorszy" — komentują ekonomiści Banku Pekao.
Najważniejszą dobrą wiadomością jest odbudowa dochodów podatkowych. Wpływy z PIT rosną najsilniej — aż o 72 proc. rdr, patrząc na dynamikę średniej kroczącej za ostatnie 12 miesięcy. Jest to w dużej mierze efekt niskiej bazy statystycznej po wprowadzeniu reform podatkowych w ramach Polskiego Ładu.
Ministerstwo Finansów podało, że dochody z podatku PIT po maju wyniosły 33 mld zł, a wpływy z CIT sięgnęły 38,3 mld zł. Dochody z VAT wyniosły 122,1 mld zł i były większe o ok. 19,5 mld niż w analogicznym okresie 2023 r.
Jednak odbudowa wpływów z VAT trwa zbyt wolno, aby osiągnąć założony poziom dochodów z tego podatku na 2024 r. (316 mld zł). Brakuje co najmniej 20 mld zł. Ekonomiści Banku Pekao nie wykluczają możliwości nowelizacji budżetu z tego powodu.
Obsługa długu kosztuje coraz więcej
Kluczowym parametrem kondycji budżetu są koszty obsługi długu publicznego. Koszty obsługi w ciągu ostatnich dwóch lat skokowo wzrosły — z ok. 26 mld zł w skali roku na początku 2022 r. do około 62 mld zł obecnie — ale od stycznia rosną już dużo wolniej.
Średnie oprocentowanie polskiego długu jest już bliskie poziomu docelowego (ok. 5 proc.) przy obecnych stopach procentowych NBP. W efekcie koszty obsługi polskiego długu ustabilizowały się w okolicach 1,8 proc. PKB. Ekonomiści Banku Pekao podkreślają, że mimo iż deficyt finansów publicznych w Polsce jest na tle Europy wysoki, nie grozi nam spirala zadłużenia.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco