Francuzi zaskoczeni poziomem Polaków. Rywali nazwali "niezdarnymi"
Mecz Polski z Holandią
Francuskie media były pod wrażeniem gry Polaków w pierwszym meczu grupy D. Piszą o "niezdarnej Holandii" i "nieszczęsnej Polsce", dając do zrozumienia, jak szczęśliwie wygrali Oranje w tym spotkaniu.
Francuzi byli zaskoczeni, jak dobrze reprezentacja Polski radziła sobie w spotkaniu z Holandią. Biało-Czerwoni w pierwszej połowie wyszli na prowadzenie po bramce Adama Buksy. Potem jednak nastąpiły dwa trafienia Holendrów, zwycięskie w drugiej połowie.
"Zmiażdżona przez Polaków Holandia wywalczyła zwycięstwo" — pisze "Ouest France". Już na wstępie tekstu czytamy: "Holandia ledwo pokonała Polskę". Francuzi zastanawiali się, jaka z tego wszystkiego płynie lekcja dla Didiera Deschampsa i jego sztabu. Polską grę opisują krótko: "zwarty i skuteczny blok na stałych fragmentach gry". Największe pochwały otrzymali skrzydłowi Przemysław Frankowski i Nicola Zalewski.
Ouest France
"Zwycięstwo Oranje w meczu z Polską" — portal telewizji TF1 też pisze o mękach kadry Oranje. Szczególnie zabawnie brzmi jednak zdanie z relacji. "Holendrzy chwilowo obejmują prowadzenie w grupie Trójkolorowych". Jest ono napisane w taki sposób, jakby pewni objęcia prowadzenia w grupie dosłownie za moment byli właśnie Francuzi. "Choć wydawało się, że zmierzamy w kierunku remisu, Holandia ostatecznie zwyciężyła w samej końcówce" — czytamy. Autorzy artykułu podkreślają, że nie spodziewali się takiego zagrożenia ze strony Cody'ego Gakpo, autora pierwszej bramki.
Holandia — Polska. "Holendrzy ukarani"
Portal creusot-infos.com pisze o "niezdarnej Holandii" i "nieszczęsnej Polsce". "Holendrzy i Polacy stoczyli wielką bitwę, ale jakość i głębia holenderskiego składu zrobiła różnicę" — czytamy.
"Holandia przejmuje kontrolę nad grupą Trójkolorowych" — pisze "Le Figaro". Możemy przeczytać, że Holendrzy "zostali ukarani za swój pierwszy wypad pod bramkę rywala" i sami stracili gola. Autorzy relacji podkreślają, że Polska "nie pękła" po wyrównaniu dla Oranje i nadal była trudnym rywalem. Najwięcej pochwał zebrał Wojciech Szczęsny za swoje skuteczne interwencje. "Polska wierzyła, nawet po straceniu drugiego gola" — czytamy.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco