Ceny węgla pójdą w górę. Nowe wymagania jakościowe dotyczące węgla uderzą w obywateli
Nowe wymagania jakościowe dotyczące węgla, które chce wprowadzić Ministerstwo Klimatu i Środowiska uderzą w kopalnie i gospodarstwa domowe. Tak wynika z oceny projektu rozporządzenia o jakości paliw stałych dokonanej przez Ministerstwo Przemysłu. Według tego resortu spowoduje ono brak możliwości sprzedaży węgla przez krajowe kopalnie oraz wzrost importu, a to oznacza wyższe ceny węgla dla gospodarstw domowych.
Ceny węgla pójdą w górę. Nowe wymagania jakościowe dotyczące węgla uderzą w obywateli
W ostatnim sezonie grzewczym 2024 węglem ogrzewanych było aż 32 proc. wszystkich gospodarstw domowych w Polsce. Nowe wymagania jakościowe dla węgla mogą dotknąć bardzo wiele z nich.
Projekt rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych przygotowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska; w kwietniu przekazało projekt do konsultacji. Resort przemysłu przedstawił szereg uwag do tego projektu, o których napisał PAP.
Wzrośnie import węgla i cent surowca
"Wejście w życie w dniu 1 września 2024 r. ograniczenia zawartości siarki do poziomu 1,2 proc. spowoduje niedobór węgla na ścianie wschodniej już w najbliższym sezonie grzewczym" - ostrzegło MP. Dodało też, że Wschód Polski jest jednym z najmniej zamożnych regionów i ilość kotłów węglowych na sortymenty grube w gospodarstwach domowych jest wyższa niż w innych rejonach kraju. "Po doświadczeniach z sezonu grzewczego 2022/2023 gdzie dystrybucją węgla zajmowały się samorządy – zapotrzebowanie na węgle grube okazało się dużo wyższe niż szacowane przez resort klimatu i środowiska. Wobec powyższego można spodziewać się, że wycofanie w tak szybkim czasie znaczących wolumenów węgli grubych z polskich kopalń spowoduje +panikę+ wśród odbiorców oraz znaczny wzrost ceny węgla. Przełoży się to wzrost importu węgla przez firmy prywatne" - uważa MP.
Jak pisze dalej PAP, według resortu dodatkowy import węgla spowoduje dalsze pogorszenie sytuacji finansowej i technicznej kopalń, a nie przełoży się na poprawę jakości powietrza, ponieważ w tak krótkim czasie źródła ogrzewania nie zostaną wymienione, gdyż emisja zależy przede wszystkim od sprawności kotła. "Obecnie zalegające duże ilości węgla to miały, które nie nadają się do użytkowania w gospodarstwach domowych" - wskazało MP.
Za mało czasu na wyminę starych pieców
Resort dodał też, że w Polsce nadal funkcjonuje pond 4 mln kotłów klasy 4 i niższej, w tym ponad 2 mln kotłów klasy 3 i pozaklasowych. "Realne szanse na wymianę tych urządzeń zgodnie z podjętymi uchwałami w województwach, szczególnie przez ludzi mniej zamożnych i starszych w okresie 5 lat od teraz, wydaje się być mało prawdopodobne" - oceniło MP.
W opinii MP odejście od węgla w gospodarstwach powinno odbywać się poprzez zachęty, a nie wprowadzanie zakazów. Zdaniem MP rozwijane powinny być programy wymiany źródeł ogrzewania oraz przede wszystkim wspierana powinna być termomodernizacja budynków.
Według resortu przemysłu w projekcie nie określono również wpływu proponowanych rozwiązań na sektor finansów publicznych. "Brak możliwości sprzedaży węgli opałów przez PGG SA, PKW SA i Węglokoks Kraj SA spowoduje obniżenie przychodów, co spowoduje konieczność zwiększenia dotacji, które spółki otrzymują z budżetu państwa" - stwierdził resort przemysłu.
Spadek sprzedaży węgla ogółem z polskich kopalń obniży wydobycie węgla, tym samym spadną wpływy do budżetu z szeregu podatków, natomiast nie przyniesie efektu ekologicznego - zaznaczyło ministerstwo.
Dodano, że stosowanie do celów grzewczych odpowiedniej jakości paliw stałych węglowych w przystosowanych do tego celu urządzeniach grzewczych przyczyni się do ograniczenia emisji zanieczyszczeń powietrza, a tym samym zdrowia i życia obywateli.
Podkreślono też, że wejście w życie rozporządzenia pozwoli pozyskać środki w ramach KPO na działania mające na celu poprawę jakości powietrza, w tym na działania ujęte w ramach Programu „Czyste Powietrze”. "Projekt rozporządzenia stanowi element drugiego wniosku o płatność WoP2 przewidzianego do złożenia na przełomie czerwca i lipca 2024 r." - zaznaczono.
Jakoś powietrza w Polsce się poprawia, ale powoli
"Polska ma problem z dotrzymaniem norm jakości powietrza wynikających z przepisów prawa unijnego dotyczących jakości powietrza. Pomimo obserwowanej poprawy jakości powietrza i obniżenia stężeń substancji w powietrzu, w dalszym ciągu stwierdzane są przekroczenia obowiązujących poziomów dopuszczalnych pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5, jak również poziomu docelowego benzo(a)pirenu" - oceniono w OSR do projektu rozporządzenia. Jak podano w OSR przewidywany termin wejście w życie rozporządzenia to drugi kwartał 2024 r.