Zmarł Jacek Zieliński, jeden z legendarnych Skaldów. To on wyśpiewał największe przeboje krakowskiej grupy. Miał 77 lat
Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca legendarnego zespołu Skaldowie. W tym roku skończył 77 lata. O jego śmierci poinformowała Piwnica pod Baranami.
Zmarł Jacek Zieliński, jeden z legendarnych Skaldów. To on wyśpiewał największe przeboje krakowskiej grupy. Miał 77 lat
Urodzony w 1946 roku Jacek Zieliński poszedł wraz ze starszym bratem Andrzejem w ślady swego ojca Franciszka, który był muzykiem związanym z Filharmonią Krakowską i Chórem Polskiego Radia. Ukończył liceum muzyczne w klasie skrzypiec, studiował w klasie altówki w Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie.
Kiedy jego brat Andrzej założył zespół Skaldowie, dał się namówić w 1965 roku, by stanąć przy jego mikrofonie. W efekcie to właśnie on wyśpiewał wszystkie największe przeboje grupy z lat 60. – „Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał”, „Cała jesteś w skowronkach”, „Medytacje wiejskiego listonosza” czy „Prześliczna wiolonczelistka”.
Kiedy w 1981 roku Skaldowie koncertowali w USA, zastało ich tam wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. Jacek Zieliński zdecydował się na powrót do Polski, podczas gdy jego brat Andrzej został w USA. Na początku lat 90. namówił go jednak na reaktywację grupy. Od tamtej pory Skaldowie cieszyli się statusem legendy polskiego big-bitu.
Jacek Zieliński od urodzenia mieszkał w Krakowie. W 1971 roku ożenił się z Haliną, z którą ma syna Bogumiła i córkę Gabrielę. Oboje poszło w ślady ojca i zostało muzykami.