Kiedy ruszy sezon na polskie morele i brzoskwinie? Tym różnią się te owoce. W tym roku może być ich mniej
Do widoku brzoskwini wielu klientów jest przyzwyczajonych. Importowane owoce praktycznie przez cały rok goszczą w różnych odmianach na sklepowych półkach. Walory moreli także można poznać poza sezonem, choćby w formie suszowej. Nie ma to jednak, jak polski produkt. Smak krajowych dóbr natury odbiega od smaku tych towarów, które przebyły długą drogę w transporcie. Kiedy rozpocznie się sezon na polskie brzoskwinie i morele?
Kiedy ruszy sezon na polskie morele i brzoskwinie? Tym różnią się te owoce. W tym roku może być ich mniej
Zarówno brzoskwinie, jak i morele sprawdzą się w kuchni. Jako przekąska, baza sosów, dodatek do ciast – pomysłów nie brakuje. Gdy tylko pojawiają się te letnie owoce, wiele gospodyń zabiera się za robienie przetworów. Dżemy i konfitury, po zakończeniu wakacji, urozmaicą jesienne i zimowe menu.
Zobacz też: Domowe przetwory psują się? Dżemy i inne słoiki mogą być niebezpieczne przez prosty błąd – ostrzega sanepid
Czym się różni morela od brzoskwini? Włącz te owoce do diety
Odróżnienie obu owoców pestkowych nie jest trudne. Morele są mniejsze, mają żółto-pomarańczową barwę, w smaku wykazują większą kwaskowość. Dodatkowo sam miąższ jest zbity i nie rozpada się. Dlatego też to właśnie te owoce wybiera się do suszenia. Z kolei brzoskwinie są większe, bardziej soczyste i mają inną pestkę.
Mówi się, że morele to jedne ze zdrowszych owoców, mają mnóstwo antyoksydantów, co widać po barwie skórki – jest bogata w karoten. Więcej kalorii mają te suszone. Dlaczego warto sięgać po morele? Wpływają m.in. na dobry wzrok, piękną skórę, trawienie i zdrowe serce.
Podobnie brzoskwinie dostarczają wielu składników odżywczych. Najlepiej spożywać je ze skórką, to tam kryje się najwięcej witamin.
Powinny znaleźć się w diecie kobiet ciężarnych, ale także tych w okresie menopauzy, informuje Marta Siesicka-Osiak, Strona Zdrowia.
Kiedy polskie morele i brzoskwinie?
W czerwcu na straganach królują truskawki, czereśnie i maliny. Ich ceny, wraz ze zwiększoną podażą, stopniowo maleją. Lada moment będzie też wysyp jagód, a w lipcu do sprzedaży trafią pierwsze śliwki oraz długo wyczekiwane pierwsze morele i niektóre z brzoskwiń. Formalnie najpierw powinny być morele (początek lipca), a kilka tygodni później dojrzałe brzoskwinie, ale przyspieszona wegetacja i wybór odmiany wpływa na to, że wiele owoców można kupić wcześniej. Smakiem obu pestkowców będzie można cieszyć się przez całe wakacje.
Cena za kilogram będzie uzależniona od zbiorów. Tegoroczna wiosna przyniosła przymrozki, co za tym idzie straty dla wielu sadowników. W efekcie moreli i brzoskwiń może być mniej, a to przełoży się na ilość pieniędzy, jaką przyjdzie klientowi wyciągnąć z portfela.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal Strefa Agro codziennie. Obserwuj Strefę Agro!