Netflix może zacząć się bać. Nadchodzi darmowa platforma streamingowa
Netflix może zacząć się bać. Nadchodzi darmowa platforma streamingowa
Darmowa platforma streamingowa Tubi zaczyna działać w Europie. To oznacza, że wkrótce może trafić na cały kontynent, a co za tym idzie zagrozić konkurencji w postaci Netfliks, Max, czy Disney+.
Netflix
ma konkurencję. Tubi wchodzi do Europy
Czy niebawem polscy fani filmów i seriali będą mogli mieć dostęp do kolejnej usługi VOD? Chodzi o Tubi - darmowej platformie streamingowej należącej do korporacji
FOX
, która oficjalnie weszła na rynek europejski.
Netflix, Max, Disney+, Amazon Prime Video, Apple TV+
i inne działające u nas serwisy strumieniujące treści wideo, mogą poczuć się zagrożone, przynajmniej w jednym z krajów. Jak podaje Variety, Tubi można już oglądać w Wielkiej Brytanii. Kiedy trafi do Polski?
Quiz:
To serial Netflixa czy HBO Max? Spróbuj zdobyć chociaż 6/10 pkt
1/10
"The Crown" to oryginalna produkcja: Netflixa HBO Max Dalej
W bazie Tubi znajduje się ponad 20 tysięcy filmów i seriali na żądanie. Nie dość, że dostęp do platformy jest darmowy, to oferuje ona tytuły dostępne w innych serwisach. Użytkownicy Tubi mogą oglądać wybrane tytuły od
Disneya
, Lionsgate, NBC Universal i Sony Pictures, ale nie należy zapominać o oryginalnych produkcjach usługi, takich jak "Accused", "Frankie Meets Jack", "Slay", czy "Where the Devil Roams ".
Ekspansja z USA do Europy nie powinna nikogo dziwić. Obecnie Tubi jest najszybciej rozwijającą się platformą streamingową w Stanach Zjednoczonych. Według badań Nielsena w maju 2024 roku padł rekord serwisu. Zanotowano wzrost widzów o 46% w porównaniu z rokiem poprzednim. Tym samym Tubi w USA wyprzedza Disney+,
Max
i Paramount+, a także zajmuje czołowe miejsca wśród innych bezpłatnych usług tego typu - Roku Channel i Pluton TV. Większą popularnością wśród platform, na których można za darmo (ale z reklamami) oglądać materiały wideo, cieszy się jedynie serwis YouTube.
Redakcja poleca
2
Netflix zapowiada 3. część "Na noże". Nadchodzi kolejny hit z gwiazdorską obsadą
2
Netflix przegrał z Disney+. Nowa platforma ma więcej subskrybentów
Tubi w Wielkiej Brytanii. Kiedy czas na Polskę?
Poza Stanami Zjednoczonymi z Tubi można korzystać w Kanadzie, Meksyku, Australii, Nowej Zelandii, na Kostaryce, w Ekwadorze, Salwadorze, Gwatemali i Panamie. Czy to oznacza, że tuż po wprowadzeniu serwisu na pierwszy europejski rynek, niebawem zobaczymy usługą w innych krajach Starego Kontynentu, w tym w Polsce? Nie do końca.
Zobacz także
Prezeska Tubi - Anjali Sud, powiedziała w rozmowie z Variety, że po premierze usługi w Wielkiej Brytanii nie nastąpią natychmiastowe ruchy w celu aktywacji na kolejnych terytoriach europejskich. Warto też pamiętać, że serwis był już dostępny na Wyspach Brytyjskich. Platforma zniknęła z Europy w 2018 roku z powodu przepisów Uniii Europejskiej na temat danych osobowych, ale teraz zdecydowała się na powrót. Wszystko dlatego, że RODO obowiązuje tylko kraje członkowskie UE, a Wielka Brytania wyszła z sojuszu. Oznacza to, że na Tubi w Polsce musimy jeszcze trochę poczekać.
Źródło: Radio ZET/Variety
Nie przegap